MalgWroclaw pisze:Joanna KA pisze: i ja z jednej strony mam to drżące do kotów p. Franciszki serce, ale z drugiej myślę o Amberce, która biedniutka i chorutka, i wszystko ją bardzo stresuje...
ehhhh
Na Amberkę musisz uważać i to bardzo. Kotu nie wytłumaczysz, że stres nie jest potrzebny i zaszkodzi
dlatego tak trudno mi podjąć decyzję o wzięciu teraz jakiegoś kota w potrzebie...