Lucky Felv + brykaj szczęśliwy za TM [*] :(

JaEwka pisze:No Gibutkowa może wam powiedzieć jak on na żywo wygląda Na zdjęciach wygląda zdecydowanie na grubszego.
Mam wrażenie jakby się ożywił. Jak niedawno wchodziłam do łazienki to leżał rozwalony na misce. Ale jak tylko mnie widzi to wstaje i upierdliwie domaga się ciągłego głaskania.

To prawda, na zdjęciach tego nie widać. Luckiego jak zobaczyłam to się przeraziłam, naprawdę...
Ale jest mega miziakiem :1luvu:

Rysio-16-02-2013 [*]

No cóż jak Żaba do mnie nastała to też mogłam ją przeciągnąc przez ucho igielne była tak wychudzona, teraz przynajmniej widać że ma łapy i boczki :mrgreen:

. Tego tez sie podpasie :mrgreen:

meg11 pisze:No cóż jak Żaba do mnie nastała to też mogłam ją przeciągnąc przez ucho igielne była tak wychudzona, teraz przynajmniej widać że ma łapy i boczki . Tego tez sie podpasie

Najważniejsz jest chęć do życia,a On ją ma :1luvu:

Na tłuszczyk przyjdzie czas :ok:

Lakuś

kurde nie mogę się doczytać co w tej książece pisze
Hmm ten lek to chyba cocarboxylaza
dostał też dzisiaj witaminki catosal
rozmazu dalej nie ma :evil:

wetka powiedziała, że do nich zadzowni i ich opieprzy bo mówiła m, że ma być jak najszybciej.
Jeżeli w rozmazie nie wyjdzie nic co nie pozwala na transfuzje to będziemy ją robić.
Wieczorem wstawie zdjęcie z książeczki bo teraz jestem w Lubinie.

Allegro Lucky'ego http://allegro.pl/show_item.php?item=1931895537

Gibutkowa pisze:Allegro Lucky'ego http://allegro.pl/show_item.php?item=1931895537

cegiełka kupiona

gabi.cezar pisze:
Gibutkowa pisze:Allegro Lucky'ego http://allegro.pl/show_item.php?item=1931895537

cegiełka kupiona

Super!

Zbieramy na transfuzję, bo będzie na 99%. To minimum 400zł :roll:

No a do tego będziemy też robić ściepę na transport - jechał będzie Lucky, syjamka Latte, i kto się tam jeszcze nawinie. Ale to dopiero szczegóły jutro pewnie, wszystko zależy też od Lucky'ego tak naprawdę.

Tak transfuzję planujemy jeżeli nic w rozmazie nie wyjdzie. Bo to trzeba zrobić przy jego wynikach.
Wetka mówiła że z banku ostatnio ciężko dostać krew

więc w razie czego będziemy szukać dawcy i weta który ma ma cały osprzęt do tego typu transfuzji.

Chciałam jeszcze napisać o ile już nie pisałam że Laki zaczął się myć

może niezbyt dobrze ale łapki już myje i buźkę. Wcześniej tego nie zauważyłam. Tż po dwóch dniach nieobecności powiedział, że widać po nim różnicę - znaczy bardziej żywy jest. Zważę go w pon zobaczymy czy przytył :ok: