» Śro paź 22, 2014 13:40
Re: Pamiętacie Krusię ?
Kochani!
Nie wiem czy nas jeszcze pamiętacie... Mam niestety bardzo smutną wiadomość. W poniedziałek pożegnaliśmy Nelly. Ciężko to pisać i nie płakać, ciężko nam w to uwierzyć. Pomimo dobrych kontrolnych wyników, Nelly niedługo potem zachorowała. Diagnoza: mocznica. W bardzo krótkim czasie, bo po dwóch tygodniach od badań jej stan nagle się pogorszył. Nowe wyniki nas zamurowały, mocznik i kreatynina podwyższone ponad wszelkie normy. Zaczęliśmy leczenie, ale szanse na dobre wieści były bardzo nikłe. W niedzielę pojawiły się ataki epilepsji, badania w poniedziałek nie pozostawiły złudzeń... Pozwoliliśmy Jej odejść, nie cierpieć więcej. Oboje z mężem płakaliśmy jak dzieci, płaczemy nadal, ale wiemy, że gdziekolwiek teraz Nelly jest na pewno nic już jej nie boli... Mam jednak nadzieję, że trochę za nami tęskni tak jak my za Nią. To co się z nami teraz dzieje jest niewyobrażalne, pełno w nas goryczy, złości i pytań. Dlaczego??? Dlaczego tak młody i cudowny Kot musiał odejść??? Czy jeszcze kiedyś będzie dane nam Ją zobaczyć???
Tęsknię Nelciu