K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 11, 2011 20:16 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

hej, kto jeszcze nie glosowal w konkursie na miss i mistera miau, niech sie pospieszy:
http://tnij.org/n1y1

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt lis 11, 2011 21:02 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Obrazek

Klamka, co otwiera każde drzwi, np. do serca Marszałka, który jest wyjątkowo kochliwy... ale nie można mu się dziwić przy tak pięknych kocicach...
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt lis 11, 2011 22:03 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

mały myszak dostał surowicę, nie biegunkuje, wymioty powstrzymane. Oby dał radę.
Pani trafiła do mnie przypadkiem. Wyczytała w ogłoszeniu, że któraś nasza kotka po pp szuka domu i zadzwoniła z pytaniem (przepraszając, że wieczór, że święto, że przeszkadza ale ona musi ratować kota) jak jeszcze można pomóc kotu z pp Kurcze, fajni ludzie ...

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 12, 2011 10:03 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Znowu dyżuruję praktycznie cały weekend, z wyjątkiem jutrzejszego poranka.
Dzisiaj rano w kociarni spokój, Zyta się mizia, o Ginie nawet nie wspomnę, bo ona to najchętniej cały czas dawałaby się głaskać.

Maluchy w klatce pokichują, dałam im (i całemu cat-roomowi też) betaglukan do mokrego. Katki oczko lepiej. Syrena wyje, jeśli zbliży się do niej jakiś inny kot :twisted:

Wieczorem przeniosę Zytę do klatki w cat-roomie, niech się przyzwyczaja do widoku kotów, bo niedługo przecież będzie wypuszczona.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob lis 12, 2011 10:06 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

miszelina pisze:Znowu dyżuruję praktycznie cały weekend, z wyjątkiem jutrzejszego poranka.
Dzisiaj rano w kociarni spokój, Zyta się mizia, o Ginie nawet nie wspomnę, bo ona to najchętniej cały czas dawałaby się głaskać.

Maluchy w klatce pokichują, dałam im (i całemu cat-roomowi też) betaglukan do mokrego. Katki oczko lepiej. Syrena wyje, jeśli zbliży się do niej jakiś inny kot :twisted:

Wieczorem przeniosę Zytę do klatki w cat-roomie, niech się przyzwyczaja do widoku kotów, bo niedługo przecież będzie wypuszczona.


ale bo czemu? :roll:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 12, 2011 11:11 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Dyżuruję, bo vanja zaniemogła.

Jaśko FelV(-)/FIV(-) :ok:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob lis 12, 2011 11:31 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Mieszelino może ja wezmę niedzielę wieczorem sama ? oba wieczory sobie zarezerwowałam -dzisiaj będę wieczorem na obiecane mizianie kociastych :)

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Sob lis 12, 2011 11:33 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

annakreft pisze:Mieszelino może ja wezmę niedzielę wieczorem sama ? oba wieczory sobie zarezerwowałam -dzisiaj będę wieczorem na obiecane mizianie kociastych :)

No to czekam wieczorkiem. Jak będziemy we dwie, to koty zostaną bardziej wymiziane.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob lis 12, 2011 12:47 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

lutra pisze:Obrazek

Klamka, co otwiera każde drzwi, np. do serca Marszałka, który jest wyjątkowo kochliwy... ale nie można mu się dziwić przy tak pięknych kocicach...

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: cudenko :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

viewtopic.php?f=1&t=135485&start=0 zajrzyjcie tam, podnoscie watek, koty w rekach zwyrodnialcow :cry:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob lis 12, 2011 15:13 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

miszelina pisze:Znowu dyżuruję praktycznie cały weekend, z wyjątkiem jutrzejszego poranka.
Dzisiaj rano w kociarni spokój, Zyta się mizia, o Ginie nawet nie wspomnę, bo ona to najchętniej cały czas dawałaby się głaskać.

Maluchy w klatce pokichują, dałam im (i całemu cat-roomowi też) betaglukan do mokrego. Katki oczko lepiej. Syrena wyje, jeśli zbliży się do niej jakiś inny kot :twisted:

Wieczorem przeniosę Zytę do klatki w cat-roomie, niech się przyzwyczaja do widoku kotów, bo niedługo przecież będzie wypuszczona.



Jakieś dyspozycje dla mnie na rano są? :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 12, 2011 15:20 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

mahob pisze:
Jakieś dyspozycje dla mnie na rano są? :)

Nic nowego. Żadnych lekarstw, tylko płyn do uszu dla Gila został.
A liście też uprzątnęłam dzisiaj.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob lis 12, 2011 15:37 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

dobra, będę dzielną dziewczynką i wezmę kocivent ;)

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Sob lis 12, 2011 15:40 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Kocuria pisze:dobra, będę dzielną dziewczynką i wezmę kocivent ;)

Baaardzo dzielna dziewczynka :ok:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob lis 12, 2011 16:46 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Kocuria pisze:dobra, będę dzielną dziewczynką i wezmę kocivent ;)


no i bardzo się cieszę :) skompletujesz sobie załogę czy trzeba Ci w tym pomóc?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 12, 2011 17:06 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Tweety pisze:
Kocuria pisze:dobra, będę dzielną dziewczynką i wezmę kocivent ;)


no i bardzo się cieszę :) skompletujesz sobie załogę czy trzeba Ci w tym pomóc?


prosiłabym o pomoc, tobie ciężej odmówić :kotek:

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alessandra, elmas, Google [Bot] i 126 gości