PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

ale wczoraj tez malo sikal tyle ze po wecie juz nie biegal tak i zaczal troszke sie ruszac...co do wody to on pije wmiare ale nie duzo jesli chodzi o miske z kranu tez pije jak chce to czeka na umywalce i mu sie odkreca......w karmie nie ma szans mokrych wogole nie jada bo nie lubi jada tylko RC sucha , pomoczonej mamałygi nie zje:P ryby tez raczej nie...:/ to niejadek jest:P

Nie wiem, co Ci poradzić poza obserwacją, dopajaniem i zmianą weta -jeśli stan się pogorszy to jak najszybciej, jeśli tylko nie będzie się pogarszał - w poniedziałek
Dziś niektóre gabinety powinny być czynne. Nowy wet powinien mieć informację, jakie leki kot dostał wczoraj
Poczytaj sobie ten wątek: viewtopic.php?f=1&t=133367&hilit=m%C3%B3%C5%BCynami prawdopodobnie to jest o problemie Twojego rezydenta. Możliwe, że choruje ze stresu. Moja kotka, o której pisałam, tak wlaśnie miala

nie rozumiem tylko dlaczego mam zmienic weta??uwazam ze ten jest dobry chodze do nich od zawsze i pomagaja

jak bylam z nim u wet to przeciez on go przebadal ..mowil ze najgorsze wykluczyc mozna bo moczu zebranego nie ma ....a mialam zlapac mocz do badania w domu ale sie nie udalo bo nic przymnie nie robil... nie uwazam zeby byli zlymi lekarzami tylo nie wiem dlaczego odradzasz mi go nie znajac jego

kasia04051987 pisze:nie rozumiem tylko dlaczego mam zmienic weta??uwazam ze ten jest dobry chodze do nich od zawsze i pomagaja

Oczywiście zrobisz jak zechcesz, ale...
PcimOlki pisał Ci, jakie błędy ten wet popelnił.
Takie błędy robi wielu wetów. Nie każę Ci zmieniać weta, tylko sugeruję taki pomysł. Niestety nawet jak weta zmienisz, nie ma pewności, że nowy bedzie lepszy. Pisałam na wypadek, gdybyś chciała zmienić weta.
Jeśli to FIC, powinno przejśćtak czy owak, ale pamiętaj o podawaniu płynów

Jak przebadał? Zrobił badania moczu z posiewem?

Miałam podobny problem kilka miesięcy temu, kot badany był na oko, diagnoza i leczenie na oko...
Badania zrobiłam sama w innej lecznicy i poprzedni wet niestety nie trafił z diagnozą.

kasia04051987 pisze:
kasia04051987 pisze:z woda jest gorzej ma ja stale w misce natomiast pije tyle co zawsze:/.....mysle ze tak jak ktos napisal moze to przez stres ktory towarzyszy mu napeno gdyz mam na tymczasie kotka malego.za wszystkie rady dziekuje i biore je gleboko do serca:)

po za tymdo tego wszystkiego wczoraj zaplacilam za weta112zl<bo byl dzien wolny idzis sie szykuje50......:O kase zalatwilam ale ciezko....kot przez noc nic siku nie zrobil rano przymnie wysikal troche wiecej

Dostałaś instrukcje jak kotu wmusić więcej wody, dolej wodę do mokrej karmy, wymieszaj, będzie jadł i pił i przyjmie potrzebną wodę. Samo branie sobie rad podanych tutaj do serca kotu nie pomoże. Kotu może pomóc dobry wet, diagnostyka i właściwe leczenie. 112 zł? Kot kosztuje, często dużo więcej, sama piszesz, że kot dostał jakieś zastrzyki, za co te 112 zł? I znam ten ból, zarówno brak kasy, jak i dobrego weta. Ale trzeba szukać, słuchać rad, jeśli udzielają ich kompetentne osoby. Do serca sobie weź powyższe i zastosuj się do rad.

tak ale nie wydaje mi sie aby on popełnil jakies bledy po 1dniu....jesli chodzi o dzis ok zobaczymy co powie i bedzie mozna o tym porozmawiac....wczoraj z pierwszych ogledzin wyszlo tak a nie inaczej ....dzis skoro kot zrobil nie duzo moze zaleci jakies badania....zobaczymy po 14 zdam realcje:)

kasia04051987 pisze:tak ale nie wydaje mi sie aby on popełnil jakies bledy po 1dniu....jesli chodzi o dzis ok zobaczymy co powie i bedzie mozna o tym porozmawiac....wczoraj z pierwszych ogledzin wyszlo tak a nie inaczej ....dzis skoro kot zrobil nie duzo moze zaleci jakies badania....zobaczymy po 14 zdam realcje:)

PcimOlki pisał Ci, jakie błędy popełnił wet wlaśnie pierwszego dnia.
Robił USG czy niezaleganie moczu stwierdził macając kota? Chodziło mu o to, że nie ma najgorszego -czyli że cewka moczowa nie jest zatkana kamieniem/piaskiem, ale jeśli tylko macał, to piasek w pęcherzu może być, tylko że akurat nie zatyka cewki na amen
Powinny też być zrobione podstawowe badania krwi, żeby stwierdzić, czy to nie nerki na przykład
Nie piszemy,że wet jest zly, tylko, że akurat w tym wypadku postąpił nienajlepiej. Nie musimy go znać - oceniamy konkretne decyzje.
Dla pocieszenia - mnie to raczej wygląda na FIC na tle stresu. Miałam kotkę z tym problemem i przez 10 lat weci nie mogli się poznać, a zwierzak po każdej stresowej sytuacji sikał żywą krwią i to po całym mieszkaniu, bo kuwetę kojarzył z bólem

taizu pisze:
kasia04051987 pisze:tak ale nie wydaje mi sie aby on popełnil jakies bledy po 1dniu....jesli chodzi o dzis ok zobaczymy co powie i bedzie mozna o tym porozmawiac....wczoraj z pierwszych ogledzin wyszlo tak a nie inaczej ....dzis skoro kot zrobil nie duzo moze zaleci jakies badania....zobaczymy po 14 zdam realcje:)

PcimOlki pisał Ci, jakie błędy popełnił wet wlaśnie pierwszego dnia.
Robił USG czy niezaleganie moczu stwierdził macając kota? Chodziło mu o to, że nie ma najgorszego -czyli że cewka moczowa nie jest zatkana kamieniem/piaskiem, ale jeśli tylko macał, to piasek w pęcherzu może być, tylko że akurat nie zatyka cewki na amen
Powinny też być zrobione podstawowe badania krwi, żeby stwierdzić, czy to nie nerki na przykład
Nie piszemy,że wet jest zly, tylko, że akurat w tym wypadku postąpił nienajlepiej. Nie musimy go znać - oceniamy konkretne decyzje.
Dla pocieszenia - mnie to raczej wygląda na FIC na tle stresu. Miałam kotkę z tym problemem i przez 10 lat weci nie mogli się poznać, a zwierzak po każdej stresowej sytuacji sikał żywą krwią i to po całym mieszkaniu, bo kuwetę kojarzył z bólem

no tak usg nie zrobil tylko macal...co do krwi to wczesniej ten zwirek zeczywiscie byl taki bardziej czerwony dzis juz normalny...nie mowilam o tym wetowi bo nie myslalam ze to krew:/ ps ile kosztuje badanie krwi???jesli to groszowe sprawy to poprosze aby dzis zrobil natomiast jesli kosztuje to wiecej to choc bym chciala nie mam ani zlotowki wiec tego ie zrobie w tym miesiacu.musze do wyplaty poczekac bo nawet 1zl nie mam juz:/

- hematuria (krwiomocz) może wskazywać na niezatorowy FIC lub na kamicę (niebezpieczeństwo zatoru)
- w tym przypadku przyczyny moga być neurogenne i somatyczne łącznie (za mało wody!!!)
- nie ma podstaw do podawania antybiotyku
- 85% kotów wychodzi z FIC samoistnie w ciągu tygodnia
- jeśłi wet proponuje badanie moczu paskiem, to można sobie odpuścić - potrzebny refraktometr
- podstawą leczenia niezatorowego FIC jest zwiększenie podaży wody, co powoduje obniżenie SG moczu
- jeśli nie ma innego sposobu na zwiększenie podaży wody, można to uzyskać podając słoną żywność/wodę (karma Urinary), ale tylko w przypadku braku azotemii (konieczna biochemia krwi)

Jeśli wet w opisanej sytuacji proponuje 2 tyg. antybiotyku, to albo nie wie co robi, albo robi to dla kasy.
Dokładna procedura obsługi NO FIC, przetłumaczona z podręczników weterynaryjnych, jest tu:
viewtopic.php?f=1&t=133367&start=0
Jest tam też wyszczególnione czego robić nie należy - między innymi, iż nie należy podawać antybiotyku bez pewności istnienia UTI.

Kompletna diagnostyka labolatoryjna w kierunku NO FIC zawiera:
- labolatoryjne (czyli nie paskowe) badanie ogólne moczu (refraktometr) z osadem
- posiew moczu
- USG

Taką diagnostykę nalezy wykonać w przypadku nawrotów - na razie wystarczy zwiększyć podaż wody. Nic więcej.

tak mi tu duzo powiedzino ze mam metlik w glowie i juz sama nie wiem co mam robic:/pojde dzis i zobacze co mi powie.....bede za wszelka cene kotu dawac wiecej wody.z tego co wyczytalam w ks.zdrowia wczorj dostal<przepraszam mam problem z roszczytaniem sie wiec napisze co mi sie uda:P> CYSTITIS czy jakos tak , EMEXILC jakos tak, TOLFIVE, PGOLJ<to nie mam kompletnie umiejetnosci rozczytania> czy komus co to mowi??

Koszt badania krwi zależy od tego, co bada się - morfologia, mocznik, kreatynina i fosfor to absolutne minimum. Ja placiłam w cenie wizyty, było to 50 zł, ale nie wiem, ile w tym badań, a ile wizyty, a ile znizki. Te podstawowe nie sa drogie. Warto by było zrobic więcej, ale to zależy od mozliwości

Jeśli masz możliwość, to wydrukuj wskazówki Pcimolki - jak nie, to przepisz. Może i on jest czasem denerwujący (103 ignory skądś się wzięły :wink:

) ale na problemach z "nerkowymi" kotami zna się bezsprzecznie. Ma ich pod opieką kilka i z bardzo kiepskich stanów potrafił je powyciągać na prostą :ok:

z podanych leków rozszyfrowałam tylko TOLFINE - to lek przeciwgorączkowy.
Powodzenia :ok:

mam nadzieję, że twój kotek szybko wyzdrowieje :ok:

Alienor pisze:z podanych leków rozszyfrowałam tylko TOLFINE - to lek przeciwgorączkowy.

Tolfina ma chyba też działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne...

PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

Kto przegląda forum