Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 11, 2011 15:58 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

jolabuk5 pisze:Frania wygląda trochę groźnie

Frania jest groźna, Sabciu. Bardziej niż trochę, dla niektórych
:( Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lis 11, 2011 16:36 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

cześć Fasolko :1luvu:
gdzieś przeczytałam, że ty się wylizujesz...z nerwów i bardzo się zmartwiłam czym się tak denerwujesz :?: :cry:
Figusia zmartwiona
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 11, 2011 16:39 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

puszatek pisze:cześć Fasolko :1luvu:
gdzieś przeczytałam, że ty się wylizujesz...z nerwów i bardzo się zmartwiłam czym się tak denerwujesz :?: :cry:
Figusia zmartwiona

Wszystkim, Figusiu :( :(
Najbardziej to Franią, Ona mnie goni.
Duża mówi, że nerwowość mam po niej. Duża próbowała kropli Bacha, ale nic i stara się, ale jestem biedną kotką.
Właśnie dałam się wysmarować drugi raz dzisiaj. Nawet próbowałam trochę przyłożyć dużej, ale dałam spokój.
Figusiu :( :( :1luvu:
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lis 11, 2011 16:49 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Dzień dobry koteczki :D
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt lis 11, 2011 16:50 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Avian pisze:Dzień dobry koteczki :D

:P miau
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lis 11, 2011 17:09 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

cześć Fasolko :D
widziałam ją...ona jest straszna :mrgreen: i minę ma taką groźną jak nasza Kisia :mrgreen:
gdy atakuje Pchełkę :mrgreen:
dziwne bo mnie lubi :roll:
a powiedz mi dlaczego ona cię goni :?: czy ona cię nie lubi :?:
Figusia współczująca
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 11, 2011 17:14 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Frania mnie nie lubi, bo od początku była w domu razem ze swoją siostrą Pralcią. Potem przyszła Florka, ale Florka jest spokojna i tylko śpi, najlepiej na dużej.
Mnie Frania nie lubi. Duża kocha Franię i mnie też.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lis 11, 2011 17:22 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

to bardzo przykre...naprawdę nie mogę pojąć jak może nie lubić ciebie :roll:
nasza duża też niestety kocha...Kisię i Pchełkę też...
szukała dla niej domku ale nikt jej nie chciał...teraz pewnie zostanie, ale ja ją lubię, fajnie się z nią bawię :D
i Kisia jest dla niej jakby troszkę łaskawsza :mrgreen:
a może Frania cię atakuje bo się boi :?: że duża będzie ją mniej kochać...
Figusia
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 11, 2011 23:49 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

puszatek pisze:to bardzo przykre...naprawdę nie mogę pojąć jak może nie lubić ciebie :roll:
nasza duża też niestety kocha...Kisię i Pchełkę też...
szukała dla niej domku ale nikt jej nie chciał...teraz pewnie zostanie, ale ja ją lubię, fajnie się z nią bawię :D
i Kisia jest dla niej jakby troszkę łaskawsza :mrgreen:
a może Frania cię atakuje bo się boi :?: że duża będzie ją mniej kochać...
Figusia

To jak dla mnie, też szukała domku, ale nikt mnie nie chciał i zostałam. Może Frania się boi, ale duża, chociaż ma różne wady, kocha nas wszystkie.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lis 12, 2011 5:44 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Miau. Duża już mnie wysmarowała, zaraz, jak wróciła z podwórka.
Fasolka


Sąsiad, który nie toleruje kotów i mnie, zrobił mi dziś znów awanturę. Niestety, wraca o różnych porach, bo jeździ taksówką. "Pani to jest jak dziecko" (nie przeszkadzam - na to ja panu), "co pani tak cicho mówi" (sąsiedzi śpią i staram się im nie przeszkadzać), "te koty plamy robią". "Aż wyżarte jest" (to było o bruku 8O ). I trzasnął drzwiami. Ratunku. Wpadając w paranoję, przyjrzałam się brukowi i stwierdziłam, że jest brudny. Oraz znalazłam niedopałek (na pewno koty palą, czekając na posiłek).
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lis 12, 2011 8:26 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Pan ma chyba plamy na korze mózgowej :roll:
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Sob lis 12, 2011 8:37 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Rany jaki nieszczęśliwy pan :( Biedne koty Małgosiu, dajesz im jakiś kwas do jedzenia a potem pewnie w to samo miejsce sikają żrącym moczem i jeszcze pewnie robią kupy radiooaktywne!
Niestety pan pewnie jeszcze wiele takich cudów wymysli :P

U nas w kamienicy obok zagnieździły się szczury ale o dziwo pomieszkują tylko w piwnicy pana, który równie mądre pretensje wygłasza co i Twój sasiad. W piwnicach z otwartymi okienkami dla kotów szczurów nie ma, a u pana padły, rozkładaja się i smierdza. Czekamy aż pan oskarzy koty o celowe znoszenie mu tam zabitych szczurów :evil:
Niestety ma takie jednostki nie ma rady.
Mam pytanie (aż się boje) a co z sąsiadka?
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Sob lis 12, 2011 9:19 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

urwiniu pisze:Rany jaki nieszczęśliwy pan :( Biedne koty Małgosiu, dajesz im jakiś kwas do jedzenia a potem pewnie w to samo miejsce sikają żrącym moczem i jeszcze pewnie robią kupy radiooaktywne!
Niestety pan pewnie jeszcze wiele takich cudów wymysli :P

U nas w kamienicy obok zagnieździły się szczury ale o dziwo pomieszkują tylko w piwnicy pana, który równie mądre pretensje wygłasza co i Twój sasiad. W piwnicach z otwartymi okienkami dla kotów szczurów nie ma, a u pana padły, rozkładaja się i smierdza. Czekamy aż pan oskarzy koty o celowe znoszenie mu tam zabitych szczurów :evil:
Niestety ma takie jednostki nie ma rady.
Mam pytanie (aż się boje) a co z sąsiadka?

On twierdzi, że one sikają na tym bruku, bo jego teściowa ma kota i on wie. I znaczą teren, bo śmierdzi (śmierdzi na wolnym powietrzu, dodam). Cudna ta opowieść o szczurach, które są tylko w piwnicy bez kotów. Boję się, że może oskarżyć Was o znoszenie szczurów i wrzucanie ich np. przez dziurkę od klucza w kłódce, bo jakoś to trzeba wrzucać, skoro okno jest zamknięte :evil:
Sąsiadka była kiedyś u L. (nie w domu, tylko tam, gdzie karmi L.) i L. opowiedziała kilka drastycznych historii na potwierdzenie teorii, że kotka nie żyje. Bo na tym terenie drastyczne historie są codziennością, o wszystkich nie piszę, nie mam siły. L. mówiła mi, że sąsiadka się załamała. Nie widuję jej, nie wiem, czasem patrzę, czy wystawia talerzyk, ale rzadko, dwa razy w zeszłym tygodniu nic nie było. Ale z nią nie do końca wiadomo, co będzie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lis 12, 2011 9:22 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

A w naszej klatce, w klatce obok i w niektórych innych ( tam gdzie ludzie dokarmiają ptaki) pojawiły się. napisy ( na samoprzylepnych naklejkach) Prosimy o niedokarmianie ptaków w okolicy budynków. Administracja.
Dobrze, że prosimy i w okolicy budynków, a kotach na razie nie mam wzmianki.

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Sob lis 12, 2011 9:23 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Na sąsiednim osiedlu jest napis: "zabrania się karmienia gołębi".
A wróble? Tu w ogóle jest mnóstwo różnych ptaków, bo nadodrzańskie tereny zielone.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 72 gości