Bracia juz w dt! Teraz juz bezpieczni szukją domku na zawsze

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lis 04, 2011 15:08 Re: WYKASTROWANY DIABEŁEK PROSI O GODNE ŻYCIE! PILNY DT, POZNAŃ!

miki27

 
Posty: 665
Od: Nie cze 12, 2011 21:23
Lokalizacja: Poznań/Iwno

Post » Pt lis 04, 2011 15:08 Re: WYKASTROWANY DIABEŁEK PROSI O GODNE ŻYCIE! PILNY DT, POZNAŃ!

To jest Diabeł

miki27

 
Posty: 665
Od: Nie cze 12, 2011 21:23
Lokalizacja: Poznań/Iwno

Post » Czw lis 10, 2011 14:08 Re: WYKASTROWANY DIABEŁEK PROSI O GODNE ŻYCIE! PILNY DT, POZNAŃ!

Czy coś się zmieniło w sytuacji Diabełka na lepsze?
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw lis 10, 2011 14:27 Re: WYKASTROWANY DIABEŁEK PROSI O GODNE ŻYCIE! PILNY DT, POZNAŃ!

Diabła weźmie pani z Poznania, która wzięła też Węgielka razem z Diabełem będzie już 7kotów i pies, ale jak jej mówiłam że nikt się nie interesuje to powiedziała że co ma zrobić też go weźmie. Nie wiem po co to forum było jak zarówno dom dla Węgielka jak i dla Diabełka znalazł się tylko dzięki temu że sama pisałam setki maili z prośbami o pomoc, załatwiałm pieniądze na odpchhlenie i odrobaczenie. Tutaj totalnie nic nie ruszyło i tak by pewnie było do końca ich życia. Tu są tylko dobre rady ale zero pomocy. Znowu pomogła Animalia. I toosoba, która ma ledwo 600zł na życie.... Zawsze tak jest że pomagają ci co sami maja ciężko. Zawiodłam się na ludziach z Poznania bo nie wierzę,żeby na tyle osób co tu jest nikt nie był w stanie pomóc. I tak zaglądała tu tylko Pani, Ewar a reszta tylko pisała o budowaniu budki, i najlepiej,żeby nie truć, kto da sobie radę. Mam obecnie maluchyl, jeden nie żyje, drugi sparaliżowany i sa jeszcze dwa ale nie wiem, czy będę zakładać wątek bo to i tak nic nie daje.

miki27

 
Posty: 665
Od: Nie cze 12, 2011 21:23
Lokalizacja: Poznań/Iwno

Post » Czw lis 10, 2011 15:37 Re: WYKASTROWANY DIABEŁEK PROSI O GODNE ŻYCIE! PILNY DT, POZNAŃ!

Bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że Diabelek dołączy do swojego brata :) , jednoczesnie przykre (choć nie mówię, że nieprawdziwe) to, co poszesz o forum.
Reszta na priv.
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw lis 10, 2011 15:39 Re: WYKASTROWANY DIABEŁEK PROSI O GODNE ŻYCIE! PILNY DT, POZNAŃ!

miki -
jakiej pomocy od nas oczekujesz? Przecież forumowicze są tak samo zakoceni po "kokardy" jak Ty, tu rzadko kto ma 1 -2 koty (to raczej 2 -20 sztuk)..nie mówiąć o biedach, które nam wszytkim też stają na drodze. Poczytaj wątki osób które zaglądały tu..chociażby ewar, ASK@.

I tak jak Ty nie weźmiesz do domu "naszych" bied, tak my nie damy rady wziąć "twoich" bied. Zdażają się czasem domy z forum, ale przeważnie są to tzw. koty nieadoptowalne lub w złym stanie (białaczkowe, pobite itp.) - twoje koty są zdrowe i piękne, a to je ustawia na końcu kolejki.

Ja zaglądam, mam ten wątek w "śledzonych" i kibicuję kotom, ale pewnie to jest nic nie warte. Jeśli jednak czyjeś wsparcie, chociażby tylko "ciepłymi myślami", jest dla Ciebie istotne - załóż wątek malcom i prowadź dalej wątek Czarnych, bo życzymy im dobrze i jesteśmy ciekawi ich dalszych losów. A może ktoś wesprze finasowo Panią, która wzięła Czarnuszki - bo mimo, że kotów nie możemy przygarnąć, czasem finansowo dajemy radę wspomóc innych (czasem groszem, czasem bazarkiem..). Zmień tytuł wątku na np. "Czernuszki już bezpieczne ale DT brak kasy" daj nowe zdjęcia z domu i pisz co u nich!

powodzenia i :ok: za Czarne 2!
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Czw lis 10, 2011 23:23 Re: WYKASTROWANY DIABEŁEK PROSI O GODNE ŻYCIE! PILNY DT, POZNAŃ!

Ja finansowo daję radę bo nie daje kotom puriny czy royala. Słowa są istotne, ale słowami nie ocali się życia kotom. Tu żeby kot był na pierwszej stronie to ciągle musiałabym tu siedzieć a na to nie ma czasu. Myślałam,że wątki są po to żeby ktos dostrzegł kota w potrzebie i pomógł poprzez sieć swoich znajomych w znalezieniu domu a ja odkąd mam wątek oprócz słów nie miałąm żadnego telefonu, maila nic po co te banerki, ogłoszenia. Mi sie nie nudzi,żeby tu być tylko po to żeby sobie pogadać i się wyzalić. Często liczy sie każda sekunda. Z małymi tez tak jest na innym forum zrobiłam juz wątek od 2tygodni i znowu dobre rady, w tym czasie 1 umarł z roztrzaskana głową, 2 jest sparalizowany a reszta która została mieszka w kukurydzy która dzisiaj była ścinana więc jutro moge przypadkiem znaleźć kocie mięso we krwi, ale to nic trzeba przecież czekać. Ja nie mówię o osobach prywatnych które same nie maja miejsca ale o fundacjach które też maja człowieka gdzieś. Mają juz chyba swoich ludzi i jak jest sie z zewnątrz to można żyć w przekonaniu że może kiedys ktos pomoże. Po jasna cholerę sa interwencje, na co tu czekać, najlepiej niech wszystkie zginą i bedzie spokój bo nie trzeba będzie szukac im domu- taka jest chyba idea.

miki27

 
Posty: 665
Od: Nie cze 12, 2011 21:23
Lokalizacja: Poznań/Iwno

Post » Pt lis 11, 2011 8:27 Re: WYKASTROWANY DIABEŁEK PROSI O GODNE ŻYCIE! PILNY DT, POZNAŃ!

Miki, jesteś rozżalona i tak piszesz.U mnie nie ma żadnej fundacji, stowarzyszenia, domów tymczasowych, schroniska i co, mam się załamać? W dodatku nie mogę wziąć nic do siebie, bo mam białaczkowce.Robię, co mogę, szukam pomocy i często ją znajduję.Czarne kocurki miałyby DT, ale uparłaś się, żeby były w Poznaniu.Nie zawsze się tak da. Mam od roku trzy koty do adopcji i ...je mam.Prowadzę wątki, wklejam zdjęcia, mam banerki, ogłoszenia, ale do nikogo nie mam pretensji, po prostu tak się składa i tyle.Wiele razy mi się udawało, teraz nie, ale będę próbować.O pomoc finansową łatwiej niż o domki, poproś więc o nią, dlaczego nie?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lis 11, 2011 10:18 Re: WYKASTROWANY DIABEŁEK PROSI O GODNE ŻYCIE! PILNY DT, POZNAŃ!

Są ludzie którzy bardziej potrzebują pieniędzy ode mnie, nie jestem taka,że skoro mam to będę wyciągać jeszcze od innych żeby mieć więcej, moje koty jedzą normalną karmei mają sie ok. Mają regularne szczepienia, badania. Proszę o dt ponieważ w miejscu gdzie zawsze pojawiają się koty nie ma warunków na stawianie budki i biedaki muszą spać w krzakach, na drzewie. W tym tkwi problem. Pieniądze zawsze się znajda a dom niekoniecznie. Mam taki komfort w pracy że moge brać dodatkowe godziny, żeby wiecej zarobic.

miki27

 
Posty: 665
Od: Nie cze 12, 2011 21:23
Lokalizacja: Poznań/Iwno

Post » Pt lis 11, 2011 18:08 Re: WYKASTROWANY DIABEŁEK PROSI O GODNE ŻYCIE! PILNY DT, POZNAŃ!

Miki, czy myślisz, że poznańskie fundacje nie są "zapchane" kotami do adopcji? Wejdź na strony wszystkich poznańskich fundacji i zobacz ile kotów czeka na domy? Takiej sytuacji nie było od dawna. O tej porze w ubiegłym roku i w minionych latach było po 20 kotów oczekujących na dom.Sytuacja jest taka , że wolontariuszy coraz mniej , nowi nie garną się do tymczasowania (szczerze mówiąc , nie wiem jak widzą wolontariat). Niektóre domy tymczasowe są już domami niebezpiecznymi dla nowych nieszczepionych kotów z powodu mutacji różnych wirusów. Przecież do naszych mieszkań trafiają koty chore na wszelkiego rodzaju choroby wirusowe , bakteryjne i pasożytnicze.Nie możemy naszych mieszkań odkazić profesjonalnie , bo to zniszczyłoby sprzęty i inne elementy wystroju wnętrz. Nikt nie dysponuje też oddzielnym pomieszczeniem , dostosowanym do takich potrzeb. Jako wolontariuszka fundacji Animalia miałam do dyspozycji takie pomieszczenie w zaprzyjaźnionej szkole. Niestety musiałam je opuścić. Gdy je użytkowałam miałam nawet po 8 kotów na tymczasie. Szczęście , że koty nie zarażały się! Jakoś mi się udawało je uchronić przed zarażaniem.Nie ukrywam , że virkonem mogłam tam "zalewać" powierzchnię podłogi , bo była wyłożona płytkami. Nie było też tam mebli tapicerowanych , tylko klatki , drapaki , kuwety dla kotów.Miały też swoje posłanka , budki. Dobrze im tam było .Niestety to nie wróci.Szukam innego pomieszczenia , by przeznaczyć je na ten cel. Niestety trudno coś znaleźć , nawet za opłatą , bo koty przecież śmierdzą i roznoszą choroby. To tyle ode mnie.

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Pt lis 11, 2011 22:05 Re: WYKASTROWANY DIABEŁEK PROSI O GODNE ŻYCIE! PILNY DT, POZNAŃ!

Wzięłam z dworu tego malucha bo pewnie by zamarzł, siedział sam , skulony w kukurydzy teraz wieczorem jak wracałam od karmienia kotów. Ten sparalizowany nie doczekał jutra, zmarł. Załatwiłam już wizyte u weta i nawet fundacja miałą go wziąć Ale niektórzy zarzucają mi że ja wymyslam te historie. Może mam zdjęcia trupów zamieszczac jako dowód?! Absurd. Znowu za późno. Wzięłam tego małego bo zginąłby jak tamte.

miki27

 
Posty: 665
Od: Nie cze 12, 2011 21:23
Lokalizacja: Poznań/Iwno

Post » Pt lis 11, 2011 23:03 Re: WYKASTROWANY DIABEŁEK PROSI O GODNE ŻYCIE! PILNY DT, POZNAŃ!

jeśli odnosisz się w powyższym do naszej rozmowy na pw, to chciałam zauważyć, że nie zarzucam Ci, że wymyślasz sobie chore kotki, bo one są wszędzie, nie tylko na Twojej wsi, tylko odnosiło się to do tego, ze ktoś kotu włożył "petarde w odbyt" jak mi napisałaś, bo nie mogę pojąć jak można przejść obok czegoś takiego obojętnie i nie złożyć zawiadomienia do odpowiednich władz. I bardzo nie ładnie tak się odnosić do naszej prywatnej korespondencji na wątku, napisałam Ci, że specjalnie zdecydowałam się z Tobą podjąć dyskusję na pw, żeby nie zaśmiecać wątku kocurków niepotrzebnymi dyskusjami. Jak chcesz tak przemycać aluzjami naszą prywatną korespondencję, bo nie pierwszy raz to robisz, to napisz otwarcie albo nie pisz wcale.

moorland

 
Posty: 1422
Od: Pon cze 22, 2009 12:26
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 12, 2011 9:16 Re: WYKASTROWANY DIABEŁEK PROSI O GODNE ŻYCIE! PILNY DT, POZNAŃ!

Miki, piszesz na forum, że zabrałaś maluszka w piątek wieczorem. Wiesz , że prawda jest zupełnie inna. Łapałaś go w sobotę od rana.Wprowadziłaś mi dezorganizację dnia ,musiałam zmienić plany. Informowałam Cię , że idę do pracy na 15 i kociaka mogę przejąć w określonych godzinach. Fajnie , że masz dobre serce i jesteś wrażliwa , ale przedstawiaj fakty na forum.Proszę też o zweryfikowanie swoich wyobrażeń o możliwościach logistycznych fundacji.
Ostatnio edytowano Sob lis 12, 2011 23:54 przez grajda, łącznie edytowano 1 raz

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Sob lis 12, 2011 20:27 Re: WYKASTROWANY DIABEŁEK PROSI O GODNE ŻYCIE! PILNY DT, POZNAŃ!

Nie wiem gdzie leży prawda (zapewne, jak zawsze po środku :? ) ale jakoś niesmacznie się zrobiło w wątku :roll:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob lis 12, 2011 21:51 Re: WYKASTROWANY DIABEŁEK PROSI O GODNE ŻYCIE! PILNY DT, POZNAŃ!

Może i niesmacznie , ważne , że wszystko dobrze się skończyło.Kocurek jest w domu tymczasowym w Poznaniu pod patronatem (że tak nazwę) fundacji Animalia. Małe czarne maleństwo okazało się być koteczką. Prześliczną , przemiłą bez grama dzikości. Nazwałam ją (roboczo) Milusia. Koteczka nie wygląda wcale na koteczkę żyjącą w polu kukurydzy. Została odrobaczona , odpchlona i ulokowana w domu naszej wolontariuszki. Jej towarzyszkami są dwie dorosłe koteczki rezydentki - Punia i Mciu. Dodam tylko , że to moje wcześniejsze tymczasowiczki. Kicia czuje się dobrze, Mciu przyjaźnie ją zaczepia a Punia nie wykazuje zainteresowania.

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości