Przygody Kitka&Alienika - kity jadą do stolicy :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 10, 2004 2:10

Bengala pisze:
Sigrid pisze:I siedzieliśmy sobie jak trójka opiumistów w podejrzanej chińskiej spelunce. To był miły wieczór...

Ale nie uwieczniony :evil:
No :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie paź 10, 2004 11:26

a teraz żal :(

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57370
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Nie paź 10, 2004 11:31

Kochane, ależ ja wyjątkowo partycypowałam w tej imprezie. Nie mogłam grać jednocześnie roli paparazzi, gdyż to automatycznie wykluczyłoby mnie z słodko-leniwego napawactwa aromatycznymi woniami :smiech3:

Obiecuję, że następnym razem, gdy koty urządzą sobie narkotyczny seansik postaram się lepiej wywiązywać z obowiązków nadwornego fotografa :D

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Nie paź 10, 2004 13:50

trzymam za słowo :ok:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57370
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Nie paź 10, 2004 16:57

Tak w gruncie rzeczy Bendżi, nie ma czego żałować. Ot, dwa koty sobie siedzą z lekko oszołomionymi z przyjemności minami i wyglądają troszkę gapowato :twisted: :lol: O ich panci lepiej nie wspominać, bo wznosiła się na szczyty węchowego spełnienia i chyba popadła w uzależnienie. Od rana do nocy świeczka w kominku się pali ;)

Przed chwilą psi nalot przeżyliśmy w domu. Na moment wpadła koleżanka z kudłatą ciekawską suczką. Kity zostały zamknięte w pokoju, coby się zbytnio nie stresowały i żeby się psinie po pychu nie dostało 8)
Koleżanka poszła, a z pokoju wyszedł... stegozaur. Poniuchał po przedpokoju, dochodząc do wniosku, że tym razem wrażenia zapachowe są znacznie gorszego gatunku. Po czym podszedł do siedzącego przy stole TŻta, wspiął się przednimi łapkami na blat i wydał z trzewi oburzone mrauknięcie.
"No wiesz, takich wizyt to ja sobie nie życzę" :? .
I poszedł.
Stegozaur rósł jeszcze przez jakiś czas, po czym nagle zniknął. A pozostały na jego miejscu Don Kitto zdegustowany zaszył się gdzieś w ciemnym kącie :D .

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon paź 11, 2004 8:38

a ja tam uwielbiam Aleinika :) słodziak jest :)
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 11, 2004 8:46

Sigrid pisze:Koleżanka poszła, a z pokoju wyszedł... stegozaur. :D .

Czy to znaczy, że Alien stroszy sie w ten sposób, że najeża kite i włosy wzdłuż kręgosłupa a reszty nie? Dzieki temu na kocim grzbiecie wyrasta fantasyczny grzebień :) Moja kota tak ma i wyglada jak mały przestraszony futrzasty jaszczurek :)

eela

 
Posty: 1535
Od: Wto lip 13, 2004 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 11, 2004 16:08

Sigrid pisze:Stegozaur rósł jeszcze przez jakiś czas, po czym nagle zniknął. A pozostały na jego miejscu Don Kitto zdegustowany zaszył się gdzieś w ciemnym kącie :D .

Miodzio historia, miodzio Kit Obrazek To musiał być widok Obrazek

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57370
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pon paź 11, 2004 16:23

A zdjecia gdzie? :evil:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon paź 11, 2004 16:24

No, gdzie :?: :?: :?: :evil:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57370
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pon paź 11, 2004 22:10

eela pisze:
Sigrid pisze:Koleżanka poszła, a z pokoju wyszedł... stegozaur. :D .

Czy to znaczy, że Alien stroszy sie w ten sposób, że najeża kite i włosy wzdłuż kręgosłupa a reszty nie? Dzieki temu na kocim grzbiecie wyrasta fantasyczny grzebień :)


A gdzie tam Alien! 8O Kituchna taki bojowy :lol:
Kitek w życiu kieruje się jasno sprecyzowaną dewizą - co szczeka, trzeba lać po ryju opancerzoną łapą ile wlezie. Albo chociaż przerazić tak śmiertelnie, żeby przeciewnik nie zauważył, że kocie nóżki zyskały z nagła galaretowatą konsystencję ;)
Już kiedyś chyba publikowałam to zdjęcie, ale dla zobrazowania sytuacji powtórzę ;) - przemiana Kitka w stegozaura wygląda tak:

http://upload.miau.pl/28190.jpg

albo tak

http://upload.miau.pl/28191.jpg

Gwoli wyjaśnienia: nazwę stegozaur w odniesieniu do nastroszonego kota ukradłam Anji :oops: Ale jak żyję nie słyszałam trafniejszego określenia na kocią szczotę. Niech mi to zatem zostanie wybaczone :oops:

Kobity, co wyście się tak uwzięły na dokumentację każdej minuty z Kitkowego życia? Co to, mało wam było 8O 8O 8O ?

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto paź 12, 2004 6:57

mało, mało ........... :!:

kituchna taki sliczny i taki mądry i taki niepowtarzalny i w ogóle KIT Obrazek

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57370
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Czw paź 14, 2004 0:47

Ktoś niedawno pytał o walerianę w karmie dla kotów... Możliwe, możliwe... Skoro ja dziś nabyłam taką z blekotem :wink: ...
Innego wyjścia nie widzę. Koty poszalały 8O

Najpierw z kuchni wypadł Alienik, biegnąc tak szybko, że o mało nóżek nie pogubił. Zważywszy na okoliczności, jego popłoch był zupełnie zrozumiały. Tuż za nim, ledwo wyrabiając na zakrętach, cwałował plastikowy syfon z wodą sodową 8O Kilkakrotnie odbijając się od posadzki syfon pokonał dwie trzecie mieszkania, wreszcie z pełnym rezygnacji hukiem opadł bez sił, pozostawiając Alienika przycupniętego w stanie szoku za nogą stołową :lol:
Sprawą tajemniczego galopu syfonu ma się podobno zająć agent Mulder :wink: , bowiem zagadka nie daje się wyjaśnić w sposób racjonalny :lol: Przy butelce nie było żadnego sznureczka, za który koteczek mógł pociągnąć, ani nic z tych rzeczy. A syfon dziarsko pokonywał wiraże całego mieszkania, uparcie mknąc za malutkiem 8O

Nieco później Kitek z zadumą spojrzał na szafkę z książkami. Chwilę medytował, wreszcie zdecydowanym, sprężystym skokiem dokonał desantu na półkę z dziełami formatu encyklopedii i z uporem godnym lepszej sprawy usiłował się zmieścić w 3-centymetrową szczelinę, dzielącą opasłe tomiszcza od kolejnej półki 8O Próba, rzecz jasna, nie powiodła się, gdyż pomimo szeroko opisywanej zdolności kotów do wciskania się tam, gdzie diabeł nie może, głowa Kitka okazała się zbyt... okazała ;) Rudy przygrzmocił łepetyną, kilka sekund strawił na obserwowanie gwiazd, które niechybnie pojawiły się przed jego oczami, po czym zaniechał dalszych prób i oddalił się na spoczynek.

Może i uwierzyłabym w leczniczą moc drzemki, gdyby nie fakt, że po przebudzeniu kocury wciąż wykazywały spore aberracje umysłowe. Wspólna zabawa omal nie skończyła się tragicznie, kiedy Kit włożył głowę między drzwi a futrynę dokładnie w momencie, gdy Alien postanowił pokój zamknąć :strach: W ostatniej chwili rzuciłam się ratować moje słonko przed dekapitacją :?
Kituś wystraszony i troszkę jednak poturbowany ustawił się bokiem, strosząc kudły i sycząc jak żmijka. Na otarcie łez dostał przysmaczek i potrójną porcję głasków.
Ja zaś dostałam nauczkę, i od tej pory drzwi są przyłożone krzesłem, żeby koty nie mogły kombinować :?
Młodociany niedoszły zbrodzień udaje, że nic się nie stało i ... mruczy :roll: .

Nie wiem, czemu dzień jutrzejszy wzbudza we mnie trwogę... :roll:

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Czw paź 14, 2004 1:34

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw paź 14, 2004 10:31

Wojtek pisze:Ale fajne: http://upload.miau.pl/27712.jpg :D


Takie "połamane" pozy to specjalność Alika :mrgreen:
Kitek preferuje pozycję "bierz mnie teraz" ;)

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Nul, pibon i 16 gości