Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 11, 2011 19:56 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

rozmawiałam z hodowcą, o czym doskonale wiesz
Wiecej z tobą rozmawiać tutaj nie będę, pogadamy sobie jutro na wystawie
Ostatnio edytowano Pt lis 11, 2011 19:58 przez WarKotka, łącznie edytowano 1 raz
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 11, 2011 19:58 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Podejrzenie FIV+ to nie (FIV+) Kreska na teście była słabo widoczna. Nie ma to znaczenia w przypadku kiedy koty nie mają ze sobą kontaktu.
Fiesta
 

Post » Pt lis 11, 2011 20:02 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

kiche_wilczyca pisze:rozmawiałam z hodowcą, o czym doskonale wiesz
Wiecej z tobą rozmawiać tutaj nie będę, pogadamy sobie jutro na wystawie


Zarzucasz mi kłamstwo. Poproś hodowcę o moje maile sprzed miesiąca.

Ukamieniujcie też Zofię&Saszę, ma DRX i dwa koty z FIV+ o zgrozo...
Fiesta
 

Post » Pt lis 11, 2011 20:04 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

pixie65 pisze:czy to prawda, że Fiesta nie poinformowała hodowczyni, że ma w domu kota z FIV?
prawda.

Fiesta pisze:zaraz zwymiotuję
wymiotuj, mnie to nie rusza.

Fiesta pisze:A teraz ukamieniujcie mnie bo mam kota
co z tego że masz kota, wszyscy je mamy, nie widzę związku z tematem.

Fiesta pisze:Tak, to była moja prywatna sprawa, ale już nie jest, dzięki Wam.
to uważasz za prywatną sprawę? Masz jakieś mylne pojęcie o prywatności, skoro tą "prywatną sprawę" ukryłaś kupując zdrowego kota.

Fiesta pisze:Twoja mama wyświadczyła mi niedźwiedzią przysługę
może Tobie niedżwiedzią, ale innym wyświadczyła przysługę, bo mają prawo wiedzieć.

A może chcesz żebym przekleiła Twoje PRIWy, które do niej pisałaś? Do osoby, która mogłaby być Twoją matką?

Fiesta pisze:A zreszta, po co ja to piszę
a tego to ja nie wiem. Mądre polskie przysłowie mówi że "tłumaczą się winni"

Fiesta pisze:Marta, napisz do hodowcy i się zapytaj
Marta nie musi pisać do hodowcy, bo hodowca to moja przyjaciółka i dlatego sprawa mnie żywotnie interesuje.

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 11, 2011 20:06 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Kaśka, kupiłaś kocura syberyjskiego nie informując hodowczyni, że masz kota z FIVem, nie ma znaczenie czy podejrzenie czy nie. A tak przy okazji, czy zostało to sprawdzone czy to podejrzenie czy pewność??
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 11, 2011 20:08 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

niektórzy nigdy się nie zmienią...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 11, 2011 20:10 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

kiche_wilczyca pisze:Kaśka, kupiłaś kocura syberyjskiego nie informując hodowczyni, że masz kota z FIVem, nie ma znaczenie czy podejrzenie czy nie. A tak przy okazji, czy zostało to sprawdzone czy to podejrzenie czy pewność??


A jeśli jest ujemna, to co? Wielokrotnie pisałam hodowcy że kot jest chory, że jest izolowany w drugim pokoju. Wszystko jest przecież udokumentowane.

Acha, ja go nie kupiłam (gdybym mogła, to byłby to kot z zagranicznej hodowli) Znowu macie jakieś niekompletne informacje. :(
Fiesta
 

Post » Pt lis 11, 2011 20:11 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

magdaradek pisze:niektórzy nigdy się nie zmienią...


Czyżbym założyła jakieś nowe konto, z nowym, wcieleniem? 8O Nie przypominam sobie...
Fiesta
 

Post » Pt lis 11, 2011 20:12 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

chodzi mi o zachowanie, o charakter
byłas, jesteś, będziesz zawsze taka sama - nieuczciwa...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 11, 2011 20:12 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

ale hodowczyni od syberyjczyka NIE POINFORMOWAŁĄŚ, że kot jest chory
a jest ujemna??
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 11, 2011 20:14 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Fiesta pisze:Czyżbym założyła jakieś nowe konto, z nowym, wcieleniem? 8O Nie przypominam sobie...
a skąd wiesz że nie, może robisz to już BEZWIEDNIE?

Fiesta pisze:Wszystko jest przecież udokumentowane.
mam to sprawdzić???

EDIT: z zagranicznej hodowli? Czyli co, żeby nikt nie wiedział, tak? Bo tu się wszyscy znamy? I się wydało przez to? A tak bardzo tego nie chciałaś...

Niestety, ale i w przypadku zagranicznych hodowli przepływ informacji jest całkiem niezły, prawdopodobnie nic by to nie dało.
Ostatnio edytowano Pt lis 11, 2011 20:17 przez najmysia, łącznie edytowano 1 raz

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 11, 2011 20:16 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

magdaradek, znowu wiesz lepiej. Nikogo nie oszukałam, to mnie oszukała... moja klientka, ale to inna bajka.

NIE POINFORMOWAŁĄŚ, że kot jest chory.


Mogę przytoczyć treść tych maili, jeśli hodowca Ci ich nie dostarczy. Ja jednak nalegam, żebyś o nie poprosiła.

A jest ujemna??


Nie robiłam jeszcze PCR, jej zabieg był dużo ważniejszy.
Fiesta
 

Post » Pt lis 11, 2011 20:19 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Fiesta pisze:to mnie oszukała... moja klientka
a co to ma do rzeczy?

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 11, 2011 20:19 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Fiesta pisze:
NIE POINFORMOWAŁĄŚ, że kot jest chory.


Mogę przytoczyć treść tych maili, jeśli hodowca Ci ich nie dostarczy. Ja jednak nalegam, żebyś o nie poprosiła.


Za kretynkę mnie masz?? Ja nie piszę o tym co wcześniej miałaś kota kupić tylko o HODOWCZYNI, OD KTÓREJ KUPIŁĄŚ SIBA bo jej nie poinformowałaś o FIVie.
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 11, 2011 20:21 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

najmysia pisze:Niestety, ale i w przypadku zagranicznych hodowli przepływ informacji jest całkiem niezły, prawdopodobnie nic by to nie dało.


Niektóre tlumoki z forum nie znają angielskiego. :mrgreen: Musiałabyś przetłumaczyć te 50 stron wątku. :mrgreen:

Przeglądam właśnie nasz czat z FB, trochę tego jest.
Fiesta
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 45 gości