moja koleżanka (i ja też

( pleć kota jest wpisana w jego książeczkę zdrowia)

sytuacja jest o tyle skomplikowana, że kotek jest nie u niej, ale u jej sąsiadki, która chciałaby żeby ktoś go wziął
ale sama nic nie robi w tej sprawie,
Sąsiadka ma tez 4-miesięczną kotkę-tricolorkę, którą chce sobie zostawić, ale niekoniecznie ją wysterylizuje
chociaż i ja i koleżanka mówiłyśmy jej kilkakrotnie jakie to ważne
zrobiłyśmy kilkanaście ogłoszeń na portalach internetowych
zastanawiamy się co jeszcze możemy zrobić