Proszę Państwa, oto Krzyś - część pierwsza

[Katia K.]

Ja też, z tą dietą żartowałam
Miało być zdjęcie jesiennego Krzysia na świeżym powietrzu, wyszło... no cóż, trzeba było Dużej strzelić baranka akurat

(koniecznie kliknąć na miniaturkę)

EDIT Podmiana zdjęcia (serwer)

[ewar]

Też miewam takie zdjęcia

[Katia K.]

Kazali zmienić ten czas, rano ciemno, po południu ciemno, zdjęcia ciemne...
Kilka ciemnych zdjęć Krzysia:
[???]

A tu jeszcze zdjęcie obrażonego Chrapka. Przyszli goście, Niunia z Krzysiem ewakuowali się do łożka, niestety, Krzyś nie zdążył, Chrapek capnął go za... za czarne miejsce, gdzie zaczyna się czarny ogon
Wyprosiłam Chrapka z pokoju, a on w kuchni strzelił focha:


EDIT Podmiana zdjęcia i usunięcie błędnych linków (serwer)

[ewar]

Jak ja lubię, kiedy koty reagują jak dzieci, prawda? Jeden drugiego poczęstuje kuksańcem, któreś zacznie ryczeć, obrazi się..itd.Chrapek nie jest przypadkiem zazdrosny o Niunię?

[Katia K.]

Chrapek jest raczej zazdrosny o mnie O moje kolana, o miejsce w łóżku To niestety typ jedynaka i to bardzo kapryśnego
O, tutaj widać, szybko zjadł swoją porcję i rozgląda się, komu by tu podkraść:
[???]

EDIT Usunięcie błędnego linku do zdjęcia (serwer)

[Katia K.]

Planowałam zrobić Krzysiowi sesję zdjęciową z prawdziwego zdarznia, w tym celu pożyczyłam od Rodziców aparat. No i uparcie mrużył oczy w każdym ujęciu
Oto zdjęcia pięknego puchatego miśka ze zmrużonymi oczami:

Przylepka wygrała właśnie bój o moje kolana i peelinguje mi brzuch przy okazji wieczornej toalety

EDIT Podmiana zdjęć (serwer)

[karishma]

Zaglądam tu co jakiś czas i mam wrażenie, że na każdym kolejnym zdjęciu Krzyś jest jeszcze ładniejszy
Jeśli ludziom też potrafisz zrobić taką metamorfozę to ja się zgłaszam

[Katia K.]

W przyszły poniedziałek minie pół roku, od kiedy Krzyś jest z nami. Przez około dwa miesiące dochodził do siebie, a teraz jest już naprawdę dobrze. To głównie zasługa samego Krzysia, że doprowadził szaro futerko z paskudnymi zażółceniami do lśniącej białości. Co prawda kupiłam nawet suchy szampon, ale nie miałam serca go tym stresować, wszystko on sam. W końcu też dorósł niedawno do swoich łapek, które są olbrzymie, większe nawet, niż u wielkiego, prawie 6-kilowego Chrapka. Muszę Krzysia zważyć niedługo, na początku ważył blisko 4kg, za dwa miesiące temu 4,4kg, myślę, że teraz więcej.
A co do metamorfozy, to ja nawet sobie porządnego makijażu nie umiem zrobić Także wszelkie zakupy ubraniowe to dla mnie stres ogromny

[Katia K.]

Krzysia można najczęściej spotkać albo ze mną w łóżku, albo w kuchni na blacie

Ostatnio chłopaki budzą mnie codziennie ok. 4, nie wiem czy ja mam lżejszy sen, czy oni znaleźli sobie nową rozrywkę, stawiam na to drugie Ganianina po całym mieszkaniu (a obaj mają grację słonia w składzie porcelany ), zapasy (tzn. te typowe "desanty" Chrapka ), czasem włącza się nawet Niunia. Tylko czekam, aż sąsiadka przyjdzie na skargę, dziwię się, że jeszcze tego nie zrobiła.

EDIT Podmiana zdjęć (serwer)

[ewar]

Moi sąsiedzi też jacyś spolegliwi ludzie.Chyba lekko przygłuchawi, sądząc po tym, że mogę oglądać u siebie TV bez fonii, pod warunkiem,że to ten sam kanał
A Krzyś jest ślicznym misiem

[mateosia]

Florka dziękuje za

Bardzo trudno. Mi po drastycznej selekcji zostało po trójce kandydatów i kandydatek, zadecydowała wyliczanka.
Pierwotny wybór to Kazio i Florka, za nich też trzymam kciuki

Florka bardzo się cieszy, że jeszcze komuś poza swoimi Dużymi się spodobała . Ale po przeczytaniu wąteczku stwierdziła, że się nie dziwi, bo ona też była taką biedą jak Krzyś. I coś z tego pewnie w niej zostało. Choć nie byla bezdomna, ale co to za przyjemność być wciśnietą niemal na siłę jakimś Dużym, którzy się po prostu za długo na nią gapili (oj, nie z powodu jej urody, wprost przeciwnie). Wszystkie inne kociaki (takie śliiicne) już zostały "rozebrane", a chłopakowi, który je przyniósł (na bazar - duże wrocławskie targowisko) nie chciało się dłużej tam stać. Ale przecież wyładniała. Choć niestety nie aż tak, by zostać miss

[ewar]

Będą kolejne edycje wyborów.

[mateosia]

Będą kolejne edycje wyborów.

Oj,Ciociu - prawie krajanko mojej Dużej, (która sobie Twój wątek też poczytuje, choć na nim nie pisze, bo stara się nie pisać za dużo), ale czy ja do następnej edycji jakoś wypięknieję? Florka

[Katia K.]

Mateosiu, Florka była moją faworytką od początku, bura niemłoda już koteczka. I wielka szczęściara, jak się okazuje, że wciśnięto ją właśnie Wam
Dla mnie wszystkie koty, te zgłoszone i nie zgłoszone, to zwycięzcy, bo to aksjomat przecież, że nie ma brzydkiego kota
Krzyś był strasznie biedny, na zdjęciach z początku wątku tego nie widać aż tak wyraźnie. Bardzo żałuję, że nie zgarnęlam go wcześniej, ale bałam się reakcji moich kotów (jak widać, słusznie ), zresztą radził sobie całkiem dobrze, nawet w zimie. Na wiosne dopiero się zaczęło...
A, miałam zważyć Krzysia i rano mi się to udało - 5,0 kg. "Takie wow", jak mawia moja Siostra W ciągu pół roku u mnie przytył ponad kilogram, to dobrze, tym bardziej, że jest to duży kocurek i wcale nie powinien ważyć mniej

[mateosia]

Katiu, serdecznie gratuluję Niuni tytułu miss. Wiesz, bardzo ucieszyłam się z przeznaczenia przez Was wygranej na tarnobrzeskie koty i psy, bo ..... mieszkałam w Tarnobrzegu od 13-go do 33 roku życia (za wyjątkiem 5 lat spędzonych w międzyczasie w .... Lublinie na studiach). No i jakoś nadal ten Tarnobrzeg jest miły mojemu sercu (nie mówiąc o Lublinie). Chociaż najbardziej kocham Wrocław. Bardzo ciepło pozdrawiam Ciebie i Twoje Koty (ewentualnie innych bliskich też, jak najbardziej ).