Beasia pisze:Biedny odtrącony przez stado KaszmirekMoc głasków dla koteczka (i dla reszty oczywiście także
)
Żal mi go.
Muszę jednak przyznać, że nie dziwię się kotom.
On nie umie się bawić!
Zabawa w jego wykonaniu, przypomina rozbój!
Taktyka Kaszmira przedstawia się w skrócie: napaść - użreć - nawiać.

Zero finezji!

Jest podstępny! Napada na kota, gdy ten nie jest w stanie się bronić, bo np. kicha, wymiotuje itp.
Zaraza mała!