Wyjasnijmy raz na zawsze te imiona w karcie chorobowej jast napisane MILKA-tygryska i tego sie trzymam i w Almawecie tez tak dzis zapisano.
Nie mylcie juz wiecej tych imion chociaz moze wczesniej bylo inaczej.
Ta chora to MILKA i koniec.
Jak pisala Teresa bylam z nia na testach obydwa ujemne - na szczescie.
Kociatko samopoczucie dzis ma dosc dobre/lepsze niz wczoraj/ jak rowniez nie zadnych objawow chorobowych, najgorsze to ze nie chce jest.
Zakupilam gerberki /miesne kurczak i indyk/ daje przez moje "urzadzonko" nie je za chetnie ale nie pluje - polyka, podaje po 10 ml co godzine.
Natomiast convalescenta tego z puszki wogole nie chce.
Dostaje leki ktore miala antyb. oraz dodat.immodulem., dostala z Almawetu taka paste APTUS ktora ma poprawic apetyt - zobaczymy.
Moze po tym wszystkim apetyt wroci.
Jest sobie w klacie w pontoniku na kocysiu i termoforku choc w mieszkaniu b.cieplo i przykryta tez kocykiem ma cieplusio.
Zobaczymy jak to dalej pojdzie.
Po poludniu ogladalam Biedronka jest calkiem ok. nie kicha nie kaszle nie oczu zalzawionych i na dodatek ma apetyt zjadl 1/2 saszetki i jeszce chcial.
Chetnie by wyszedl z boksu
