koty

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lis 10, 2011 14:09 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

akapi1986 pisze:
Aleba pisze:
akapi1986 pisze:tak się cieszę ,że będę mieć w domu kolejnego kotka

To będzie kocurek czy kotka?



Jeszcze nie wiem, bo dopiero maja 3 dni, czy na tym etapie już można rozpoznać płeć?

Pytam, bo to dość istotna kwestia. Jeśli nowy kociak będzie kotką - jak zamierzasz zapobiec mnożeniu się Twoich kotów, kiedy kotka podrośnie?
Jak zamierzasz wytrzymać w domu z 2 niekatrowanymi kocurami też chętnie się dowiem ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 10, 2011 14:10 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

Miśka74 pisze:Akapi, ale z tego co piszesz, taras nie jest zabezpieczony... czyli kocisko może sobie pójść gdzie chce, szczególnie kiedy poczuje "potrzebę" ;) i nie upilnujesz go... dziewczyny dobrze ci mówią, nie wypuszczaj póki nie wykastrujesz...



tak, jest zabezpieczony, chociaż przyznam ,że wcześniej nie było to takie dla mnie ważne, musze go na taras wypuszczać, bo on jest nauczony,że tam się załatwia

akapi1986

 
Posty: 66
Od: Śro lis 09, 2011 10:01

Post » Czw lis 10, 2011 14:14 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

Aleba pisze:
akapi1986 pisze:
Aleba pisze:
akapi1986 pisze:tak się cieszę ,że będę mieć w domu kolejnego kotka

To będzie kocurek czy kotka?



Jeszcze nie wiem, bo dopiero maja 3 dni, czy na tym etapie już można rozpoznać płeć?

Pytam, bo to dość istotna kwestia. Jeśli nowy kociak będzie kotką - jak zamierzasz zapobiec mnożeniu się Twoich kotów, kiedy kotka podrośnie?
Jak zamierzasz wytrzymać w domu z 2 niekatrowanymi kocurami też chętnie się dowiem ;)




Jak się dowiem jaką mój kotek ma płęć, to jeśli będzie kotką -napewno będę chciała ją wysterylizować, a jeśli kocurek-to jeszcze nie wiem, jestem na etapie przemyśleń co do kastracji kotów

akapi1986

 
Posty: 66
Od: Śro lis 09, 2011 10:01

Post » Czw lis 10, 2011 14:16 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

akapi1986 pisze:
Roulett pisze:Po tym pytaniu mogę stwierdzić tylko jedno: wróć do czytania, nie baw się w rozmnażanie. :roll:


no to sie dowiedziłałam, :evil: nie pomyslałeś ,że może po to jestem na tym forum ,żeby się cokolwiek dowiedzieć????
co w tym dziwnego? ja nie wiem , ale widzę ,że ty pozjadałaś/ łeś wszystkie rozumy.
Miałam już nie pisać tu dziś , no ale jak czytam coś takiego to musze odpowiedzieć


A ja mam wrażenie, że jesteś na forum, żeby jaja sobie robić i świetnie się bawić prowokując nas do dyskusji.
Zastanawiam się, czy to znudzona małolata dorwała się do kompa i cieszy się z możliwości manipulowania dorosłymi? :roll:
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lis 10, 2011 14:19 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

OKI pisze:
akapi1986 pisze:Nie wypuszczam go właśnie, mam duży taras i tam wychodzi sobie pobrykać i się załatwić, czasami w lecie wychodze z nim na zewnatrz ale pilnuję go bo boje się żeby nie wpadł pod samochód (mam go zawsze w zasięgu wzroku), nie powiedziłałam ,że go nie wykastruje

Wybacz, ale :ryk:
Jak poczuje kotkę w rui, to nie będziesz miała za dużo do powiedzenia :? Zresztą, jw., poczytaj o tych wszystkich zaginionych, przejechanych itd., które tylko na widoku wychodziły i przecież zawsze wracały...
Nie wypuszczaj w ogóle, dopóki nie wykastrujesz. Chyba że w szelkach i na smyczy. Albo zabezpiecz taras :?

A małe kotki to muszą trzy wylinki przejść, żeby się płeć dało rozpoznać :wink:



dzieki za info( dot. rozpoznania płci)

akapi1986

 
Posty: 66
Od: Śro lis 09, 2011 10:01

Post » Czw lis 10, 2011 14:21 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

A co to dla ciebie za różnica? nie zrozum mnie źle, ja broń Boże nie chcę cię atakować, nie jest to złośliwe itp-tylko mnie zaciekawiło w świetle twoich wcześniejszych wpisów-kastrując kota pozbawiasz go radości życia, a sterylizując kotkę-nie? :)
akapi1986 pisze:[



Jak się dowiem jaką mój kotek ma płęć, to jeśli będzie kotką -napewno będę chciała ją wysterylizować, a jeśli kocurek-to jeszcze nie wiem, jestem na etapie przemyśleń co do kastracji kotów
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 10, 2011 14:22 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

Ludzie, czy Wy musicie wszystkich od razu zniechęcać? Na dzień dobry kubeł zimnej wody na głowę, a potem szturchańce przez cały czas?
akapi1986 nie jest przecież typem lepiej-wiedzącego-człowieka, który nie wykastruje kota "bo nie". Ma wątpliwości, zadaje pytania, ale jest otwarta na argumenty i na pewno da się w końcu przekonać do kastracji i zrozumie, dlaczego jest ona słuszna. Dajcie jej czas.
Mam wrażenie, że niektórzy piszą w tym wątku tylko po to, żeby się wyżyć, a nie przekonać dziewczynę do idei kastracji i właściwej opieki nad kotami :?

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Czw lis 10, 2011 14:24 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

Mulesia pisze:
akapi1986 pisze:
Roulett pisze:Po tym pytaniu mogę stwierdzić tylko jedno: wróć do czytania, nie baw się w rozmnażanie. :roll:


no to sie dowiedziłałam, :evil: nie pomyslałeś ,że może po to jestem na tym forum ,żeby się cokolwiek dowiedzieć????
co w tym dziwnego? ja nie wiem , ale widzę ,że ty pozjadałaś/ łeś wszystkie rozumy.
Miałam już nie pisać tu dziś , no ale jak czytam coś takiego to musze odpowiedzieć


A ja mam wrażenie, że jesteś na forum, żeby jaja sobie robić i świetnie się bawić prowokując nas do dyskusji.
Zastanawiam się, czy to znudzona małolata dorwała się do kompa i cieszy się z możliwości manipulowania dorosłymi? :roll:



Skoro tak uważasz , to przecież nie zmienię Twojego myślenia, jest wiele innych forum , gdzie napewno zaczerpnę wielu cennych informacji na temat kotków,a ,że ciągle pytacie to odpowiadam i tyle.

akapi1986

 
Posty: 66
Od: Śro lis 09, 2011 10:01

Post » Czw lis 10, 2011 14:32 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

Miśka74 pisze:A co to dla ciebie za różnica? nie zrozum mnie źle, ja broń Boże nie chcę cię atakować, nie jest to złośliwe itp-tylko mnie zaciekawiło w świetle twoich wcześniejszych wpisów-kastrując kota pozbawiasz go radości życia, a sterylizując kotkę-nie? :)
akapi1986 pisze:[



Jak się dowiem jaką mój kotek ma płęć, to jeśli będzie kotką -napewno będę chciała ją wysterylizować, a jeśli kocurek-to jeszcze nie wiem, jestem na etapie przemyśleń co do kastracji kotów



Myślę ,że w obu przypadkach pozbawię ich ich naturalnej kociej radości, jednak mieszkam z rodzicami i wiem napewno,że nie zgodzą się na to,żeby 4 razy w roku kotka miała małe, zresztą ja też nie dała bym rady się nimi wszystkimi odpowiednio zająć, natomiast z kocurem jest trochę inaczej, zwłaszcza ,że nigdy go nie wypuszczam na zewnatrz samego i mam kontrolę czy nie wychodzi na bara bara, raz tylko mu pozwoliłam to sytuacja o ktorej jest wątek

akapi1986

 
Posty: 66
Od: Śro lis 09, 2011 10:01

Post » Czw lis 10, 2011 14:35 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

Propozycja osoby bez serca (wszak wyłapuję dzikie koty, co mi się po ogrodzie plączą i zanoszę na kastrację, o ja okrutna!!), uwaga:

Uśpić ślepy miot, a Ty droga autorko wątku - weź kolejnego kota ze schroniska/ulicy, skoro tak bardzo zależy ci na drugim kocie.
Twoja koleżanka powinna zrobić to samo.
A te 2 chętne osoby, co mieliście na malce - odeślijcie do najbliższego pustostanu w ich miejscowości/schroniska/domów tymczasowych.

Zrobiłybyście dużo lepszą przysługę kotom.
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 10, 2011 14:55 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

wistra pisze:Propozycja osoby bez serca (wszak wyłapuję dzikie koty, co mi się po ogrodzie plączą i zanoszę na kastrację, o ja okrutna!!), uwaga:

Uśpić ślepy miot, a Ty droga autorko wątku - weź kolejnego kota ze schroniska/ulicy, skoro tak bardzo zależy ci na drugim kocie.
Twoja koleżanka powinna zrobić to samo.
A te 2 chętne osoby, co mieliście na malce - odeślijcie do najbliższego pustostanu w ich miejscowości/schroniska/domów tymczasowych.

Zrobiłybyście dużo lepszą przysługę kotom.


NIE, rozmnożyły koty, to teraz powinny zająć sie nimi do końca. Obowiązuje pełna opowiedzialność za to,co się rozmnaża i oswaja.
A poza tym, czy to etyczne: rozmnożyć, zabić i wziąć innego???
Nie moge się z Toba zgodzić, nie popieram.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 10, 2011 14:56 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

akapi1986 pisze:
seidhee pisze:Akapi niech Cię o to głowa nie boli.
Na razie mamy jakieś 100 tysięcy kotów w schroniskach, nikomu nie potrzebnych.
Tu na forum prawie każdy ma kilka lub kilkanaście kotów do adopcji. Mnie się marzy, żeby kot stał się wreszcie "towarem deficytowym".
Poza tym nie jesteśmy przecież przeciwni hodowlom kotów rasowych (mam na myśli koty rodowodowe).



No właśnie trochę mnie ta głowa boli, bo te koty do adopcji też już są wykastrowane czy wysterylizowane, najlepiej wszystkie koty pozbawić zdolności rozmnażania a już zwłaszcza dachowce, jedynie tym "ładnym " wolno się rozmnażać a tym mniej już nie, już niedługo pewni tak będzie ,że koty mogą się stać tym jak to napisałaś/łeś "towarem deficytowym".

Mamy taki nadmiar kotów, że niemożliwe jest wysterylizowanie wszystkich. Kiedy już wyraźnie będzie mało, wtedy oczywiście zaprzestanie się kastrowania. Tak jak w krajach skandynawskich, w których uporano się z problemem bezdomności i każdy, kto pragnie mieć kota, ma możliwość otrzymania go. W domach rozmnażane są różne koty, w tym i te najpiękniejsze, czyli dachowce, ale wszystko jest prowadzone rozsądnie. Tam nie ma kotów bezdomnych, chorujących gdzieś w piwnicy. Masowa sterylizacja powinna w końcu doprowadzić i u nas do takiej samej sytuacji.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lis 10, 2011 15:03 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

seidhee pisze:Akapi wiesz co, poczytaj trochę to forum.

Te wszystkie tematy były już wałkowane setki razy.

Wbij sobie do głowy, że sterylizujemy koty nie dlatego, że są "gorsze", tylko właśnie dlatego, że chcemy, żeby każdy kot, który się rodzi, miał zagwarantowany wspaniały dom, pełną miskę i opiekę weterynaryjną do końca życia. A to się nigdy nie stanie, jeśli nie uda się znacząco zmniejszyć kociej populacji.
Zajrzyj na dział Kociarnia, zobacz, co tam się dzieje. Dziesiątki kotów potrzebują domu i pomocy natychmiast, a nie ma już dla nich miejsca. Szlag mnie trafia, że można tego nie rozumieć.

Właśnie nadmiar dachowców dzieli koty na "lepsze" i "gorsze". "Lepsze" - to rasowe, za które trzeba zapłacić, o które trzeba dbać; "gorsze" - to dachowce, których jest zbyt dużo, więc dla wielu ludzi nie przedstawiają żadnej wartości. Stracą jednego, to za darmo wezmą drugiego i nie odczuwają potrzeby dbania o nie. A przecież dachowiec to dokładnie taki sam kot, jak rasowy. Jeżeli więc dachowiec stanie się rzadkim rarytasem, wtedy też będzie cenny i zadbany. Do tego niezbędne jest zmniejszenie kociej populacji.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lis 10, 2011 15:05 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

etulka pisze:Wierze, że kiedy zniknie temat kociat umierajacych, bezdomnosci itd. Beda hodowle kotów domowych.
I nie chodzi o to by prawo do rozmnazania mialy koty tylko najladniejsze:)
Ale zdrowe, wlasciwie odzywione, by ilosc miotow od kotki byla kontrolowana tak by jej nie przeciążać .

Tak już jest w krajach skandynawskich.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lis 10, 2011 15:08 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

wistra pisze:Propozycja osoby bez serca (wszak wyłapuję dzikie koty, co mi się po ogrodzie plączą i zanoszę na kastrację, o ja okrutna!!), uwaga:

Uśpić ślepy miot, a Ty droga autorko wątku - weź kolejnego kota ze schroniska/ulicy, skoro tak bardzo zależy ci na drugim kocie.
Twoja koleżanka powinna zrobić to samo.
A te 2 chętne osoby, co mieliście na malce - odeślijcie do najbliższego pustostanu w ich miejscowości/schroniska/domów tymczasowych.

Zrobiłybyście dużo lepszą przysługę kotom.


Wistra ty jesteś gorzej niż bez serca, ty chcesz zwyczajnie kosić kasę na tych Koratach i dlatego wyłapujesz te biedne dachowce, tniesz je, żeby się nie rozmnażały i nie robiły konkurencji :wink:
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości