Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro lis 09, 2011 22:29 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

no proszę...Karolę stać, Ty dostałaś a ja...nie mam :mrgreen:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 09, 2011 22:43 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

puszatek pisze:no proszę...Karolę stać, Ty dostałaś a ja...nie mam :mrgreen:

Tak.Chciałam kupić używany tanio,ale jakaś osoba z ogłoszenia zaoferowała mi że kupi Bejbi drapak.Bardzo jej dziękowałam bo dzięki tej osobie Bejbi skacze jak sarenka,a nie umiała tylnymi nóżkami sterować.Ile Twoje mieszkanie ma metrów?Moje 24 i ten drapak to jedyne co Bejbi ma dobrego.To najlepsze co mogło ją spotkać.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lis 09, 2011 22:49 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

jakieś 40 m ale moje uwielbiają meble :mrgreen:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 09, 2011 22:51 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

puszatek pisze:jakieś 40 m ale moje uwielbiają meble :mrgreen:

Chciałabym mieć te 40 metrów by kot mógł się rozpędzić do woli.Sama na dodatek nie mieszkam i to nie moje mieszkanie.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 10, 2011 9:10 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

WITAMY

ObrazekObrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Czw lis 10, 2011 9:26 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

vailet pisze:Mam nadzieję że ktoś pomoże by uzbierać na sterylkę Bejbi bo na badania i po kilku dniach zabieg nie stać mnie :( Jeszcze nie bo jak pisałam nie ma posiewu.Zrobiliście ze mnie wariatkę Bejbi nie dostawała antybiotyku przed posiewem to był wymaz z noska.Bejbi nie da się wyleczyć co już pisałam,ale to nie powód by ją skazywać na śmierć,a dzięki wątkowi od bardzo długiego czasu nic na bazarku nie idzie...więc chyba nikogo to nie obchodzi.Jestem ciekawa czy ktoś dorzuci do jej sterylki.Pewnie nikt.Moim zdaniem jak zwierzak umiera to ludzie nie leżą na podłodze u weta i wyją.To jest nienormalne.Wszyscy z płaczem wychodzą,ale izka 53 wmawia mi choroby,a reszta jej przyklaskuje.Jestem w stanie uśpić zwierzaczka,jeśli nie ma szans.Nie potrafię męczyć,ale dużo osób tak i uważają że to pomoc.Więc skoro jestem w stanie to zrobić to chyba nie jestem nadopiekuńcza?


vailet,jeśli Bejbi może mieć sterylkę to ja jako pierwsza się dołożę do niej,tylko dopiero ostatniego bo tak wypłatę dostaję, mam nadzieje,że pomimo wszystko, ktoś jeszcze pomoże uzbierać kasiorka dla koteczki.
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

Post » Czw lis 10, 2011 12:53 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

anusia27 pisze:
vailet pisze:Mam nadzieję że ktoś pomoże by uzbierać na sterylkę Bejbi bo na badania i po kilku dniach zabieg nie stać mnie :( Jeszcze nie bo jak pisałam nie ma posiewu.Zrobiliście ze mnie wariatkę Bejbi nie dostawała antybiotyku przed posiewem to był wymaz z noska.Bejbi nie da się wyleczyć co już pisałam,ale to nie powód by ją skazywać na śmierć,a dzięki wątkowi od bardzo długiego czasu nic na bazarku nie idzie...więc chyba nikogo to nie obchodzi.Jestem ciekawa czy ktoś dorzuci do jej sterylki.Pewnie nikt.Moim zdaniem jak zwierzak umiera to ludzie nie leżą na podłodze u weta i wyją.To jest nienormalne.Wszyscy z płaczem wychodzą,ale izka 53 wmawia mi choroby,a reszta jej przyklaskuje.Jestem w stanie uśpić zwierzaczka,jeśli nie ma szans.Nie potrafię męczyć,ale dużo osób tak i uważają że to pomoc.Więc skoro jestem w stanie to zrobić to chyba nie jestem nadopiekuńcza?


vailet,jeśli Bejbi może mieć sterylkę to ja jako pierwsza się dołożę do niej,tylko dopiero ostatniego bo tak wypłatę dostaję, mam nadzieje,że pomimo wszystko, ktoś jeszcze pomoże uzbierać kasiorka dla koteczki.

Jesteś kochana :1luvu: mimo opinii na mój temat nie napisałaś nie.Badania krwi dopiero po 20 listopada i wtedy można po kilku dniach kotkę wysterylizować.W tej chwili wet mi powiedział nie,bo czekamy na posiew i jeśli nic nie wyjdzie to dobrze,a jeśli tak to trzeba się zająć tym co się wyhoduje.Powiedział że koty oddają wybudzone.Ja kiedyś dzikie spod bloku dawałam sterylizować,ale ta klinika była mała i w innym miejscu to koty nie były wybudzone.Wiem bo daleko je wiozłam i spały w podróży.Może teraz się zmieniło.W razie co mają tu wszystko co trzeba na miejscu.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 10, 2011 13:01 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

Karolek(ona) pisze:WITAMY

ObrazekObrazek

Cześć Karolek(ona) piękne Masz te kocurki :P ale co do nocki i wariactwa to Bejbi dziś pobiła nawet Twoje oba.TŻ nic nie spał,a ja co chwilę się budziłam.Całą noc bez przerwy miałki i wariactwo :roll: Nic nie dostała by tak szaleć.Głupia mogłam zadzwonić,a nie tracić kasę na wizytę i dowiedzieć się czy jest już ten posiew.Byłam pewna że będzie :x
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 10, 2011 13:03 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

ja to staram sie dzownic- a jak nie musze isc na zaden zabieg trylko tabletka to ide sama i place tylko za lek
dzis juz poszlo 40zl na zastrzyki 2 i karme RC Gastro a we wtorek 65 na szczepienie Toffika i badanie kupy
a jeszcze musze isc na kolejne dawki zastrzyków
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Czw lis 10, 2011 13:06 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

Karolek(ona) pisze:ja to staram sie dzownic- a jak nie musze isc na zaden zabieg trylko tabletka to ide sama i place tylko za lek
dzis juz poszlo 40zl na zastrzyki 2 i karme RC Gastro a we wtorek 65 na szczepienie Toffika i badanie kupy
a jeszcze musze isc na kolejne dawki zastrzyków

Ja też,ale byłam pewna że to będzie i dlatego kota zabrałam w razie co.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 10, 2011 13:10 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

vailet pisze:
Karolek(ona) pisze:ja to staram sie dzownic- a jak nie musze isc na zaden zabieg trylko tabletka to ide sama i place tylko za lek
dzis juz poszlo 40zl na zastrzyki 2 i karme RC Gastro a we wtorek 65 na szczepienie Toffika i badanie kupy
a jeszcze musze isc na kolejne dawki zastrzyków

Ja też,ale byłam pewna że to będzie i dlatego kota zabrałam w razie co.

moglas zostaiwc w poczeklani i wejsc sama - a on tez debil ze wziol kase za to ze przyszlas zapytac o wynik
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Czw lis 10, 2011 13:39 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

Vailet, przecież nie jesteś sama. Macie z TŻ-em po pół kota.Niedobrze to wróży na przyszłość, jeśli nie stać Was wspólnie na utrzymanie jednego kota.Rozumiem sytuacje losowe, można poprosić o kupno węgla na zimę, o pieniądze na naprawienie pralki, ale nie na permanentne utrzymanie kota, który jest Wasz, Bejbi ma opiekunów, jest rezydentką.To nie zabawka, to żywe stworzenie, opiekunów musi być stać na jego utrzymanie.Z Twoich postów wynika, że forumowicze są winni, że Bejbi jest chora, że nie dadzą Ci pieniędzy na sterylkę. Uśpisz kotkę, bo nie będziesz jej miała za co kupić jedzenia? Kiedyś pisałaś, ze ją oddałabyś, ale nikt przecież nie weźmie chorego kota. Jest chętny i co? Mnie nie stać na utrzymanie sześciu kotów, od początku o tym wiedziałam i cztery są do adopcji.Kochane, cudowne, będę płakać, ale oddam do dobrego domku.Dla ich dobra i swojego własnego.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56325
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lis 10, 2011 13:42 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

Karolek(ona) pisze:
vailet pisze:
Karolek(ona) pisze:ja to staram sie dzownic- a jak nie musze isc na zaden zabieg trylko tabletka to ide sama i place tylko za lek
dzis juz poszlo 40zl na zastrzyki 2 i karme RC Gastro a we wtorek 65 na szczepienie Toffika i badanie kupy
a jeszcze musze isc na kolejne dawki zastrzyków

Ja też,ale byłam pewna że to będzie i dlatego kota zabrałam w razie co.

moglas zostaiwc w poczeklani i wejsc sama - a on tez debil ze wziol kase za to ze przyszlas zapytac o wynik

Ja tam go nie będę obrażać,ale albo ktoś mu doniósł na mnie i pewnie nie to co pisałam bo powiedział że jeśli są bakterie nie chodzi o grzyb,to mimo tych 3 dni wyjdzie wynik jeśli coś tam ma.Apropo już ma swój gabinet tylko nie ma sprzętu takiego :( dla mnie gorzej bo ciągle go nie ma.Gabinet ma bardzo daleko.Wydawał mi się inny niż zawsze.Gdzie ja napisałam że po antybiotykach wziął posiew?Nie ja :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 10, 2011 13:49 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

vailet pisze:
Karolek(ona) pisze:
vailet pisze:
Karolek(ona) pisze:ja to staram sie dzownic- a jak nie musze isc na zaden zabieg trylko tabletka to ide sama i place tylko za lek
dzis juz poszlo 40zl na zastrzyki 2 i karme RC Gastro a we wtorek 65 na szczepienie Toffika i badanie kupy
a jeszcze musze isc na kolejne dawki zastrzyków

Ja też,ale byłam pewna że to będzie i dlatego kota zabrałam w razie co.

moglas zostaiwc w poczeklani i wejsc sama - a on tez debil ze wziol kase za to ze przyszlas zapytac o wynik

Ja tam go nie będę obrażać,ale albo ktoś mu doniósł na mnie i pewnie nie to co pisałam bo powiedział że jeśli są bakterie nie chodzi o grzyb,to mimo tych 3 dni wyjdzie wynik jeśli coś tam ma.Apropo już ma swój gabinet tylko nie ma sprzętu takiego :( dla mnie gorzej bo ciągle go nie ma.Gabinet ma bardzo daleko.Wydawał mi się inny niż zawsze.Gdzie ja napisałam że po antybiotykach wziął posiew?Nie ja :(


Gdybym była wetem i trafiłaby się osoba przychodząca 2 razy w tygodniu i wymyślająca różne choroby i badania u zwierza to też kasowałabym za samo wejście.
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Czw lis 10, 2011 13:51 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

ewar pisze:Vailet, przecież nie jesteś sama. Macie z TŻ-em po pół kota.Niedobrze to wróży na przyszłość, jeśli nie stać Was wspólnie na utrzymanie jednego kota.Rozumiem sytuacje losowe, można poprosić o kupno węgla na zimę, o pieniądze na naprawienie pralki, ale nie na permanentne utrzymanie kota, który jest Wasz, Bejbi ma opiekunów, jest rezydentką.To nie zabawka, to żywe stworzenie, opiekunów musi być stać na jego utrzymanie.Z Twoich postów wynika, że forumowicze są winni, że Bejbi jest chora, że nie dadzą Ci pieniędzy na sterylkę. Uśpisz kotkę, bo nie będziesz jej miała za co kupić jedzenia? Kiedyś pisałaś, ze ją oddałabyś, ale nikt przecież nie weźmie chorego kota. Jest chętny i co? Mnie nie stać na utrzymanie sześciu kotów, od początku o tym wiedziałam i cztery są do adopcji.Kochane, cudowne, będę płakać, ale oddam do dobrego domku.Dla ich dobra i swojego własnego.

Nie czytaj ewar postów innych bo to nie moje słowa.Nie wiedziałam że kot będzie z tym musiał żyć.Twój Czaruś nie ma objawów.Dlaczego wmawiacie że chcę kota uśpić?Czytasz nie to co ja piszę,albo kawałki cytatów wyjętych z kontekstu.Ja jej nie mogę oddać bo nie może być z innymi kotami jak izka53 sama kiedyś pisała że więcej włosów połknie,a past nie może bo krwawi po nich.Wtedy tak tylko napisałam bo byłam pewna że nikt tak nieodpowiedzialny by brać kota do kotów chorych nieszczepionego (najszczęśliwsza) nie odpisze.W nerwach to się czasem głupoty pisze.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości