koty

[akapi1986]

Jeszcze jedna rzecz nie daje mi spokoju , a mianowicie nie zastanawiałyście się co będzie jak wszyscy zaczniemy kastrować i sterylizować nasze koty? Być może już niedługo ten gatunek będzie można zobaczyć jedynie za kratkami w zoo? Bo koty po prostu przestaną się rozmnażać jeśli każdy kot będzie nie zdolny do tego ze względów dysfunkcji narządów?

rozumiem, że wolisz umierające z powodu nadpopulacji koty? z wyżartymi oczami, osierocone kociaki, odchodzące w męczarniach? Poza tym wszystkich się nie da wyłapać do kastracji.

http://www.koty.pl/sos/art175,male-kotk ... dkie-.html pooglądaj, poczytaj, może zrozumiesz.

Narazie jest nad populacja, ja dzisiaj wykastruje swojego, kolezanka swoją kociszkę i kocięta też, ktoś kto tu wejdzie i poczyta pewno też tak zrobi i poleci pewnie taki sposob swoim znajomym, te w schroniskach też nie mają już szans na rozmnożenie, zastanawiam się jak to będzie w przyszłości.

[BarbAnn]

W kwestii formalnej-ja mam dwie sliczne, rasowe kotenki i ŁADNE a jednak je wysterylizowalam.
Wiec nie jest tak ze "te ładne " się rozmnaza
A przszłością się nie martwię
Wolontariacko się spełniam w schronisku i póki co NAPRAWDĘ MAM TAM CO ROBIC

[seidhee]

Akapi wiesz co, poczytaj trochę to forum.

Te wszystkie tematy były już wałkowane setki razy.

Wbij sobie do głowy, że sterylizujemy koty nie dlatego, że są "gorsze", tylko właśnie dlatego, że chcemy, żeby każdy kot, który się rodzi, miał zagwarantowany wspaniały dom, pełną miskę i opiekę weterynaryjną do końca życia. A to się nigdy nie stanie, jeśli nie uda się znacząco zmniejszyć kociej populacji.
Zajrzyj na dział Kociarnia, zobacz, co tam się dzieje. Dziesiątki kotów potrzebują domu i pomocy natychmiast, a nie ma już dla nich miejsca. Szlag mnie trafia, że można tego nie rozumieć.

[etulka]

Wierze, że kiedy zniknie temat kociat umierajacych, bezdomnosci itd. Beda hodowle kotów domowych.
I nie chodzi o to by prawo do rozmnazania mialy koty tylko najladniejsze:)
Ale zdrowe, wlasciwie odzywione, by ilosc miotow od kotki byla kontrolowana tak by jej nie przeciążać .

[seidhee]

Narazie jest nad populacja, ja dzisiaj wykastruje swojego, kolezanka swoją kociszkę i kocięta też, ktoś kto tu wejdzie i poczyta pewno też tak zrobi i poleci pewnie taki sposob swoim znajomym, te w schroniskach też nie mają już szans na rozmnożenie, zastanawiam się jak to będzie w przyszłości.

Ja też się zastanawiam, co będzie w przyszłości - i mam wielką nadzieję, że nie będzie tak jak teraz, że mam wyrzuty sumienia, że w moim domu są TYLKO dwa koty czekające na adopcję, skoro jeszcze tyle innych błąka się i cierpi...
A każdy idiota może sobie "wziąć kotka z ogłoszenia" i wypuścić go na działki, jak się znudzi.

[akapi1986]

W kwestii formalnej-ja mam dwie sliczne, rasowe kotenki i ŁADNE a jednak je wysterylizowalam.
Wiec nie jest tak ze "te ładne " się rozmnaza
A przszłością się nie martwię
Wolontariacko się spełniam w schronisku i póki co NAPRAWDĘ MAM TAM CO ROBIC

Ty je wysterylizowałaś , ale ludzie hodują rasowe koty dla zysku i nie będą ich sterylizować żeby się rozmnażały,a zwykłe koty sa przeważnie dyskryminowane , dlatego rasowe będą miały prawo się rozmnażać w hodowlach a zwykłe dachowce nie

[BarbAnn]

W kwestii formalnej-ja mam dwie sliczne, rasowe kotenki i ŁADNE a jednak je wysterylizowalam.
Wiec nie jest tak ze "te ładne " się rozmnaza
A przszłością się nie martwię
Wolontariacko się spełniam w schronisku i póki co NAPRAWDĘ MAM TAM CO ROBIC

Ty je wysterylizowałaś , ale ludzie hodują rasowe koty dla zysku i nie będą ich sterylizować żeby się rozmnażały,a zwykłe koty sa przeważnie dyskryminowane , dlatego rasowe będą miały prawo się rozmnażać w hodowlach a zwykłe dachowce nie

orany to straszne
szczególnie że "dla zysku"

[seidhee]

Tak, dachowce są dyskryminowane: młode się topi, zabija, zakopuje żywcem, wyrzuca w krzaki itp.
Rozejrzyj się troszeczkę wokół siebie, ok? Choćby rozejrzyj się po tym forum, co już wielokrotnie Ci proponowałam.
Nie każdy człowiek musi mieć kota, ale każdy kot powinien mieć swojego człowieka. Dopóki się tak nie stanie, wszelkie dyskusji o zasadności sterylizacji uważam za bzdurne.

[akapi1986]

Akapi wiesz co, poczytaj trochę to forum.

Te wszystkie tematy były już wałkowane setki razy.

Wbij sobie do głowy, że sterylizujemy koty nie dlatego, że są "gorsze", tylko właśnie dlatego, że chcemy, żeby każdy kot, który się rodzi, miał zagwarantowany wspaniały dom, pełną miskę i opiekę weterynaryjną do końca życia. A to się nigdy nie stanie, jeśli nie uda się znacząco zmniejszyć kociej populacji.
Zajrzyj na dział Kociarnia, zobacz, co tam się dzieje. Dziesiątki kotów potrzebują domu i pomocy natychmiast, a nie ma już dla nich miejsca. Szlag mnie trafia, że można tego nie rozumieć.

zależy jaką kto ma intencję jak sterylizuje zwierzę ,niektórzy po prostu robią to dla swojej wygody ,żeby mieć spokój z wiecznie miałczącą kotką , która jest jedynie piękną perską ozdobą domu,żeby nie musieć wąchać smrodku po aktywnych seksualnie kocie, wierze ,że wy chcecie dobra dla swoich kotów, jednak musicie mieć na względzie ,że nie każdy sterylizują kastrując kota
będzie się kierował swoją wygoda a nie jego dobrem

[dorota13]

W kwestii formalnej-ja mam dwie sliczne, rasowe kotenki i ŁADNE a jednak je wysterylizowalam.
Wiec nie jest tak ze "te ładne " się rozmnaza
A przszłością się nie martwię
Wolontariacko się spełniam w schronisku i póki co NAPRAWDĘ MAM TAM CO ROBIC

Ty je wysterylizowałaś , ale ludzie hodują rasowe koty dla zysku i nie będą ich sterylizować żeby się rozmnażały,a zwykłe koty sa przeważnie dyskryminowane , dlatego rasowe będą miały prawo się rozmnażać w hodowlach a zwykłe dachowce nie

Jeżeli nie będzie nadpopulacji to założę sobie hodowlę zwykłych dachowców. Szkoda, że teraz nie mogę (już są wykastrowane) bo z mojego sreberka i rudziaka byłyby piękne kociaki

Poczytaj wątki o kotach urodzonych na cmentarzach, w śmietnikach, w lesie, na działkach.
Do sytuacji, o której piszesz nigdy nie dojdzie bo zawsze zostanie jakiś beton, który rozmnoży koty lub jak się znudzą to wywali z domu.

[seidhee]

zależy jaką kto ma intencję jak sterylizuje zwierzę ,niektórzy po prostu robią to dla swojej wygody [...] jednak musicie mieć na względzie ,że nie każdy sterylizują kastrując kota
będzie się kierował swoją wygoda a nie jego dobrem

A co za różnica? Efekt ten sam - kot wysterylizowany, nie mnoży się dalej, a ja nie zbieram jego potomstwa po śmietnikach i zamiast fundować kolejnemu choremu kociakowi badania i leczenie, kupuję sobie nowe buty. Jakoś nie przeraża mnie ta wizja.

[marta79]

Jeszcze jedna rzecz nie daje mi spokoju , a mianowicie nie zastanawiałyście się co będzie jak wszyscy zaczniemy kastrować i sterylizować nasze koty? Być może już niedługo ten gatunek będzie można zobaczyć jedynie za kratkami w zoo? Bo koty po prostu przestaną się rozmnażać jeśli każdy kot będzie nie zdolny do tego ze względów dysfunkcji narządów?

rozumiem, że wolisz umierające z powodu nadpopulacji koty? z wyżartymi oczami, osierocone kociaki, odchodzące w męczarniach? Poza tym wszystkich się nie da wyłapać do kastracji.

http://www.koty.pl/sos/art175,male-kotk ... dkie-.html pooglądaj, poczytaj, może zrozumiesz.

Narazie jest nad populacja, ja dzisiaj wykastruje swojego, kolezanka swoją kociszkę i kocięta też, ktoś kto tu wejdzie i poczyta pewno też tak zrobi i poleci pewnie taki sposob swoim znajomym, te w schroniskach też nie mają już szans na rozmnożenie, zastanawiam się jak to będzie w przyszłości.

Pogrubienie moje.

Jakoś Twój kot nie był wykastrowany, jak go brałaś ze schroniska...

[akapi1986]

:roll:
Tak, dachowce są dyskryminowane: młode się topi, zabija, zakopuje żywcem, wyrzuca w krzaki itp.
Rozejrzyj się troszeczkę wokół siebie, ok? Choćby rozejrzyj się po tym forum, co już wielokrotnie Ci proponowałam.
Nie każdy człowiek musi mieć kota, ale każdy kot powinien mieć swojego człowieka. Dopóki się tak nie stanie, wszelkie dyskusji o zasadności sterylizacji uważam za bzdurne.

to znaczy ,że kot ma być ważniejszy od człowieka? hmmmmm....

wokół mnie? Sorry ale ja od dziecka, mieszkając u babci zawsze miałam styczność z kotami , kocham je od od dawna, od dziecka sie nimi zajmowałam, troszczyłam, chociaż przyznam ,że czasami w domu u babci nikogo to nie obchodzilo, dziadkowie po prostu nie mieli na to czasu, więc ja przejmowałam te obowiązki, najwidoczniej pomyliłam się co do forum

Pisząc tutaj nie wiedziałam,że to forum ,które dotyczy ogólnie kotów, będzie miało głównie na uwadze przede wszytkim sterylizację kotów, spodziewałam się czegoś innego z Waszej strony ,( ale to mój błąd mogłam poczytać czego dotyczy to forum a pozniej dopiero pisać,)za bardzo kierujecie się rozsądkiem a za mało sercem,
Jeśli chodzi o mojego puszysciaka być może go wykastruję, co jeszcze nie jest do końca przesadzone, dziękuję Wszystkim za argumenty przemawiajace o dobru kastracji ,wezmę je pod uwagę podejmując decyzję.

[VeganGirl85]

Akapi niech Cię o to głowa nie boli.
Na razie mamy jakieś 100 tysięcy kotów w schroniskach, nikomu nie potrzebnych.
Tu na forum prawie każdy ma kilka lub kilkanaście kotów do adopcji. Mnie się marzy, żeby kot stał się wreszcie "towarem deficytowym".
Poza tym nie jesteśmy przecież przeciwni hodowlom kotów rasowych (mam na myśli koty rodowodowe).

No właśnie trochę mnie ta głowa boli, bo te koty do adopcji też już są wykastrowane czy wysterylizowane, najlepiej wszystkie koty pozbawić zdolności rozmnażania a już zwłaszcza dachowce, jedynie tym "ładnym " wolno się rozmnażać a tym mniej już nie, już niedługo pewni tak będzie ,że koty mogą się stać tym jak to napisałaś/łeś "towarem deficytowym".

I tak będzie lepiej dla wszystkich, na pewno lepiej niż teraz. Cieszę się, że wyciągnęłyście z koleżanką wnioski

To forum działa dla dobra kotów- mam wrażenie, że nie doczytałaś do końca, co Ci piszemy. I dobrze, że tu trafiłaś i ktoś otworzył Ci oczy.

[Zazusia]

Widzę,że czeka nas trudna droga do celu
Nigdy nie uda się wysterylizować wszystkich kotów
Ja mieszkam na wsi, gdzie tylko kilka procent co bardziej światłych ludzi sterylizuje, czy kastruje swoje koty.
Reszta mnoży się w postępie geometrycznym.
Już pisałam, że kotka potrafi rodzić trzy razy w roku.
Zastanów się skąd biorą się koty i psy w schroniskach.
Czy to jest najlepsze miejsce dla nich.
Gdyby ludzie zadbali o sterylizację schroniska nie były by potrzebne.
Zastanawia mnie Twoje podejście do sprawy zwłaszcza,że sama
wzięłaś swoje zwierzęta ze schroniska