Moje koty, oraz Duduś i Amelka, które szukają domu-str 90

Mozna powiedziec ze tak jak zwykle
Zal mi było Srebcia bo okrutnie się żalil i nie dał się dotkąć ale teraz wie-jest noc, maluchy spią w pokoju, łózko Srebcia jest tylko Srebcia (i Gaby)
Maluchy zaczęły pachniec Srebciowym domem plus Srebciu sobie poukładał że one mu nie zagrazają, no i wychodzimy na prostą. Oczywiscie Srebciu woli nianczyc Amelkę niż Dudusia,

I trzeba bardzo długo głaskac Havę i tłumaczyc ze kosmici znajdą dom i sobie pójdą

a które to które?

no w sumie Hava byłaby najszczęsliwsza gdyby zostałą sama.
Hava ma juz 7 lat-jak ten czas leci, a taka byla malusia jak ja przywiozłam.jedyne 3,80 (i wiek -dwa lata) a teraz 6,40 kg
Zdjęcia są pod linkami
ochrona rodzicielska-w sensie chronie rodzicow przed szokiem

nie mają linka, są nieswiadomi

Duduś boi się dzwięków urządzen domowych.
Amelka jest bardziej odważna
Wczoraj Hava ją zapędziła do bębna pralki automatycznej i pilnowała aby mała nie wyszła.Ale poza warkotem nie ma łapoczynów więc jest dobrze
Srebek chodzi i pilnuje.
Duduz zaczyna naśladowac Srebka
Chce spac tam gdzie Srebek, oraz biega tak jak Srebek.

Dobrze, że Hava nie uruchomiła programu prania :wink:

kabel zawsze jest wyciagnięty
strzeżonego i tak dalej.
Amelka wydawała się taka krucha ale to ona jest odważniejsza od brata
Wczoraj siedzialam przez godzinę i się patrzyłam jak maluchy się bawią
To jest lepsze niż telewizja

BarbAnn pisze:........Wczoraj siedzialam przez godzinę i się patrzyłam jak maluchy się bawią
To jest lepsze niż telewizja

Oj, tak

dzisiaj stoczyłam z nimi zaciętą walkę o moje sniadanie
Maly Dudus prowokuje Srebka do walk
Srebek kładzie go jedną łapąa ten się drze .
było nie zaczynac
Ja mam oczy na zapałkach bo w nocy nie mogłam spac a jak zasnęłam to Srebek pacał mnie łapą i wkładał mi nos w oko