Tymczasy u horacy7. Długowłosy Lord na wydaniu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 09, 2011 18:26 Re: Tymczasy u horacy7. Komu kota ? :)))

Karmę można dać psom z domu, gdzie nie ma kotów. Stosowana sama, nie jest najzdrowsza (kocia ma dużo białka), ale psy ją lubią i jako domieszka może chyba być.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro lis 09, 2011 22:27 Re: Tymczasy u horacy7. Komu kota ? :)))

magaaaa i taizu nie znam Was osobiście i nie wiem z jakiej miejscowości jesteście, przypuszczam że nie z Olsztyna ani ze Szczytna skoro nie proponujecie pomocy w zaszczepieniu kotów z lasu. Może same miałyście kontakt z pp. Nie chce mi się teraz śledzić Was po forum. Chodzi mi o to że tylko krytykujecie Basię nie oferując żadnej porady w zamian. Piszecie "zaszczepcie" to ja się pytam kto ma to zrobić? A swoją karma dla zaszczepionych kotów zostawię, stała w kuchni w zamkniętej szafce, a kot był w pokoju, nie rzygał do niej! Wirusy nie mają nóg i nie skaczą. W schronisku czy lecznicy to co innego bo mogą roznieść je pchły z jednego zwierzaka na drugiego. Nawet jakby Riko miał pchły(a nie miał) nie przeskoczyłyby na karmę. Ja ręce myłam i odkażałam. Nie panikujmy! A co do kotów z lasu i działek to trzeba na spokojnie pomyśleć kto może je przewieść i zaszczepić. Może zawieść weterynarza do kotów. Jaki wogule byłby koszt szczepionki od pp dla działkowiczów i maluchów z lasu? I czy można takie maluchy szczepić? Jak nikt mi nie odp to juro sama się przejdę do weta i spytam. Ale się rozpisała.

penelope20

 
Posty: 247
Od: Śro paź 05, 2011 22:50

Post » Śro lis 09, 2011 22:31 Re: Tymczasy u horacy7. Komu kota ? :)))

Z tego co piszecie to żaden z tych kotów nie może jechac też moim samochodem i mieć kontaktu ze mną bo ja mam kontakt z tymi kociakami.Mam więc nadzieję ,że któraś z Was wezmie te kociaki z lasu lub w sobotę one do niego wrócą lub trafia do schroniska.Jeżeli widzicie inne rozwiązanie ja tymi kotami nie będę się interesować.Szkoda tylko ,że maluch w schronisku być może umiera i nikt nie pobiegł mu pomóc. :cry:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro lis 09, 2011 22:39 Re: Tymczasy u horacy7. Komu kota ? :)))

Basiu, pisałam Ci już w tym watku - znam przypadek kotki, która złapała pp wlasnie w samochodzie, w którym były wiezione chore na pp kocięta!
Ty w ogóle nie powinnaś chodzić do schroniska i nie powinnaś w ogóle zbliżać się do nieszczepionych kociąt.
Wpisz w wyszukiwarkę forum panleukopenia i poczytaj, proszę.
Ostatnio edytowano Śro lis 09, 2011 22:45 przez magaaaa, łącznie edytowano 1 raz

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro lis 09, 2011 22:45 Re: Tymczasy u horacy7. Komu kota ? :)))

Dziewczyny, naprawdę nie chciałam nikogo krytykowac czy obrażać, tylko zauważyłam coś,co, jak myślałam, umknęlo Wam - że dość prawdopodobnym źródłem wirusa pp mogą być ozdrowieńcy, zwłaszcza jak zaczną sie razem z innymi kotkami bawić, gryźć i wylizywać.
Jeśli kotki-znajdki nie są chore, to może wystarczy je zanieść do zwykłego weta w Szczytnie i tam zaszczepić? Szczepienie kosztuje różnie w różnych gabinetach, ja spotkałam się i z sumą 40 zł i z 75 (za trójskładnikowe szczepionki: kk, pp i calici)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro lis 09, 2011 22:56 Re: Tymczasy u horacy7. Komu kota ? :)))

Dziewczyny wiem o pp bardzo dużo .O ryzyku wiem tylko nie chodząc do schroniska nie uratowałabym tych kilku ktore przeżyły czyli trójki ktora jest w Mrągowie,jednego z Olsztyna,Maszy i dwóch białych one tez by nie żyly gdybym ich nie zabrała.Innych chętnych nie było a są osoby i ze Szczytna i z innych miast.Czyli zrobiłam błąd pomagając im.Koty z lasu sa w okolicach Pasymia można je zabrać juz jutro ,ja niestety nie mam możliwości by zawieźć je na szczepienie do Szczytna zresztą czy kontakt ze mną czy z samochodem to i tak na jedno wychodzi.Piszę szczerze możecie pomóc lepiej pomóżcie a nie krytykujecie ale żadna z Was nie wzięła do siebie żadnego malucha by dac mu choćby cień szansy czy to jest uczciwe.Do schroniska też iść nie muszę lecz nikt inny też nie pójdzie więc niech umierają dalej,ale wtedy nikt nic mi nie zarzuci bo nawet nie będzie wiadomo ile tam kotów umarło. :|
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro lis 09, 2011 22:57 Re: Tymczasy u horacy7. Komu kota ? :)))

Jutro będzie surowica z Warszawy. Mam nadzieję, zę zostanie wykorzystana w odpowiedni sposób i nie zmarnuje się.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lis 09, 2011 22:58 Re: Tymczasy u horacy7. Komu kota ? :)))

Zanieść i zaszczepić wiadomo ale same się nie zaniosą. Pani która się zgodziła je przetrzymać prawdopodobnie nie jest miłośniczką kotów i nie zechce nam pomóc a jedynie marzy żeby jak najszybciej je ktoś od niej zabrał. Taxsówkarze raczej nie wykonują takich usług a nawet jeśli to koszt byłby ogromny. Więc prawdopodobnie ta pani zaniesie je do schroniska gdzie złapią pp kk pchły robaki i co się da. :twisted:

penelope20

 
Posty: 247
Od: Śro paź 05, 2011 22:50

Post » Śro lis 09, 2011 23:00 Re: Tymczasy u horacy7. Komu kota ? :)))

Basiu, to co uprawiasz w tej chwili to demagogia i na mnie nie działa.
I nie mów mnie akurat, ze nie pomogłam/pomagam kotom, bo to jest po prostu śmieszne.
Z tego co robisz wychodziło mi, ze robisz to co robisz nieświadomie.
Jeśli jednak twierdzisz, ze masz świadomość... to nie wiem co powiedzieć.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro lis 09, 2011 23:17 Re: Tymczasy u horacy7. Komu kota ? :)))

magaaaa pisze:Basiu, to co uprawiasz w tej chwili to demagogia i na mnie nie działa.
I nie mów mnie akurat, ze nie pomogłam/pomagam kotom, bo to jest po prostu śmieszne.
Z tego co robisz wychodziło mi, ze robisz to co robisz nieświadomie.
Jeśli jednak twierdzisz, ze masz świadomość... to nie wiem co powiedzieć.

Mam świadomość i nie tylko przeczytaną.Jeżeli uważasz,ze ratując te koty z pp robiłam źle to po co polecałyście lampy ,dezynfekcje itp.Lecznice tez nie powinny przyjmować kotów bo w większości była pp.Zresztą ja całkiem nie chce brac tych kotów bo mam wystarczającą ilość tylko często nikt nie dał mi innego wyboru.Śmierć w schronisku na 100% i kilka % szans u mnie.Magaaa nigdzie nie napisalam ,ze nie pomagałaś kotom.Wiem ,ze pomagasz.
Ostatnio edytowano Śro lis 09, 2011 23:20 przez horacy 7, łącznie edytowano 1 raz
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro lis 09, 2011 23:20 Re: Tymczasy u horacy7. Komu kota ? :)))

I w tym jest problem...
Nikt inny nie wyraził woli chodzenia do schroniska, ani też wyciągania z niego kotów.

Niestety gdyby Basia do niego nie chodziła, nie chodziłby nikt...

Bardzo was proszę, nie denerwujcie się, nerwy są bardzo złym doradcą...

problem polega na tym, co teraz?

Kto zajmie się kotami w Szczytnie?

Co mamy robić jeśli tego nie wolno? :(
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro lis 09, 2011 23:21 Re: Tymczasy u horacy7. Komu kota ? :)))

Jeżeli uważasz,ze ratując te koty z pp robiłam źle

Demagogia i nadinterpretacja.
Basiu, Twoją świadomość raczej wypadałoby nazwać premedytacją.
Dla Ciebie jak sądzę to się nazywa jeszcze inaczej: posłannictwo... Prawda?
Szczerze życzę Ci powodzenia.
Ale nie będę więcej z Tobą rozmawiać.
Ostatnio edytowano Śro lis 09, 2011 23:25 przez magaaaa, łącznie edytowano 1 raz

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro lis 09, 2011 23:21 Re: Tymczasy u horacy7. Komu kota ? :)))

Basiu proszę napisz mi, gdzie mam jutro wysłać surowicę - do olsztyna czy do Szczytna???
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lis 09, 2011 23:36 Re: Tymczasy u horacy7. Komu kota ? :)))

magaaaa pisze:
Jeżeli uważasz,ze ratując te koty z pp robiłam źle

Demagogia i nadinterpretacja.
Basiu, Twoją świadomość raczej wypadałoby nazwać premedytacją.
Dla Ciebie jak sądzę to się nazywa jeszcze inaczej: posłannictwo... Prawda?
Szczerze życzę Ci powodzenia.
Ale nie będę więcej z Tobą rozmawiać.

Nie musisz ze mną rozmawiać nie ma takiego obowiązku.Nie czuję się niespełniona by wypełniać posłannictwo to nadinterpretacja z Twojej strony.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro lis 09, 2011 23:37 Re: Tymczasy u horacy7. Komu kota ? :)))

Marzenia11 pisze:Basiu proszę napisz mi, gdzie mam jutro wysłać surowicę - do olsztyna czy do Szczytna???

Marzeniu napisałam na wątku kotów ze schroniska.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 14 gości