Zwyrodnialcy GDAŃSK/3miasto

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 09, 2011 21:45 Zwyrodnialcy GDAŃSK/3miasto

stan na 14.09.2012

Do tej pory (zabrano 9 młodych, 1 dorosłego Maciusia, podrzuconego dorosłego Gimliego oraz podrzuconego rudego Garfielda
-3 młode DT adzi (Teodor w DS, Teofil w DS, Tadeusz w DS)
-4 koty DT smarti (2 młode szaro-białe Bonnie i Clyde /przydomowe koty DS smarti/, dorosły Maciuś - dt smarti /leczenie/ i podrzucony Gimli w DS) :1luvu:
-2 młode DT kituni (Gryzio i Drapcia w DT) :1luvu:
-2 pingule z TDT u fleur, teraz w DT u znajomych Praksedy pod jej "okiem" - Gucio :1luvu: Róźia za TM :( :( :(
-1 Garfi (str. 39) vel. Rudy Radar teraz PYSIO w DS w Wawie (koordynacja Kituni :1luvu: )
------------------------------------------------------------------------------------------
Datki:

30 zł echtom (doszło!) --> transport :1luvu:
40 zł pwpw (d.dz. ze świdnika ?) :1luvu:
50 zł fundacja kotikowo (przekazane Tess) :1luvu:
100 zł (j.w z gdańska) :1luvu:
30 zł boni4 :1luvu:
30 zł mgj :1luvu:
50 zł anonimowy forumowicz :1luvu:
250zl CheshireCat1 :1luvu: :1luvu:
30 zł :1luvu: Szalony Kot

Rozliczenie paliwa GDN - WAW ( dodatkowo Góra Kalwaria 1 kot z forum)

261 z groszem, czyli 262 zł - 15zł (składka dziewczyny z Góry Kalwarii) - 15zł zaokrąglenie kochanej Tess, która pojechała z ogonami do Wawy = 232zł

Jesteśmy, po opłaceniu długu za paliwo do Wawy, na plusie 378 zł. Przeznaczę kaskę na kociaste w DT (tam gdzie potrzebna jest pomoc finansowa - na szczepienia i leczenie kotów) oraz dług lecznicowy. ROzliczenie będzie uaktualniane na bieżąco na str. 1 !

378 - 74 zl (wet TDT fleur) -114 zł (dług lecznica)= 190zł (na szczepienia jeśli nie będzie "nagłych wypadków")

190 zł (:2 DT Prakseda i DT Kituni) 90zł DT Kituni (szczepienie lub leczenie grzyba Gryzia i Drapci), 132 zł wysłane do DT Prakseda (potrzeby bieżące)

stan finansowy na dzień 8.02.2012
- 42 zł

Rudy Garfi vel. Radar (TDT w Gdańsku, DS w Wawie :1luvu: wyszykowanie do adopcji :wink: :
- ???? (muszę sprawdzić w lecznicy - odrobaczanie, odpchlenie, biochemia -cukier, profil nerkowy, wątrobowy) 28.01.2012
- 70 zł kastracja 30.01.2012
- 40 zł felisvac 1 dawka (na grzyba) 1.02.
- 40 zł felisvac 2 dawka (na grzyba)15.02.


Jakby ktoś chciał się dorzucić na Radara/zrobić bazarek :roll:


Za wszelką pomoc dla "skórek" ogromnie dziękuję, bez tego ciężko byłoby cokolwiek robić przy tylu kociambrach !

------------------------------------------------------------------------------------------
Aby móc przetransportować 5 do Wawy , zakupiłam 3 duże kontenry + kuwetę do TDT (210zł), ogony (x5) są odpcholne, odrobaczone, dostały leki (38 zł + 76zł) Każda pomoc jest na wagę złota !!![/b] Edit. do Wawy pojechało 7, edit 12 kotów !

NIe mamy tymczasowego, bezpłatnego lokum dla 3 pozostałych kotów, jeśli znalazłyby wirtualnego sponsora, można by umieścić je gdzieś chociaż płatnie. Nie ma na to kasy w tej chwili...Może jakiś wirtualny sponsor pomoże ?


------------------------------------------------------------------------------------------

Właśnie wróciłam z kociego obchodu i karmienia kotów w okolicach Dolnego Miasta (tereny poprzemysłowe lub byłe działki). Przy jednym ze stad - totalne odludzie, nie ma światła, pustkowie totalne - kucało dwóch chuliganów z klatką i sznurkiem, wokół kręciły się koty. Jacyś zwyrodnialcy , chcieli koty łapać w celach, o których nie chcę nawet myśleć!!!!!!!!!. Usłyszałam jak rozmawiali z kimś przez telefon , że "coś się pokomplikowało, jest jakiś facet ( czytaj mój partner) i że pójdziemy na .......bo tam są mniejsze" tutaj nazwa miejsca obok na którym było 9 kociaków ok 5 miesięcznych (teraz jest 7 , 2 u mnie , jednego dziś brakowało czyli widziałam 6 !!! Ogólnie oni odeszli na pole, ja cofnełam się do innego miejsca, i po 5 min jak próbowałam wezwać Straż dzwoniłam do koleżanek, wróciłam w to samo miejsce gdzie ich spotkałam i kręcił się tam i zaglądał przez bramę jakiś facet. Jak podjechałam i zatrzymałam się - uciekł.....Koleżanka wezwała Straż miejską , ja w tym czasie pognałam tam gdzie są mniejsze koty, potem na spotkanie ze SM i na kilkakrotny obchód kocich miejscówek.

Jestem załamana , bo nikt normalny na takim pustkowi, ciemno totalnie okolice 20 zero lamp, las-pole, koty dla normalnego śmiertelnika uważane za "niedomowe" , chuligani, usłyszałam że łapali 2h - AŻ BOJE SIĘ PO CO IM TE KOTY !!!!!!!!!!!!!

[b]

Pomocy - tam są koty łagodne, podchodzące do człowieka , 1 super super miziak, i te młode które też są bardzo ufne --> TO NAJPILNIEJSZE !!!!!!!!!
[/b]

Błagam o tymczas dla nich - u mnie są 2 wiecej nie mogę (4 koty, mikro mieszkanie i 1 partner który w tym miesiącu 2 razy na pogotowiu wylądował , od 2 lat każdy lekarz mówi to samo-zero kota) Tymczasy są u nas awaryjnie. NIe mamy piwnicy, balkonu, komórki, garażu, rodzina antykocia.

Te które są u mnie (Teofil i Teodor - z tych 5 miesięcznych) pięknie mruczą, miziają się --> ich rodzeństwo od razu się oswoi , bo znają doskonale człowieka z codziennego bliskiego kontaktu. BŁAGAM O POMOC !

NIe było wczoraj i dziś jednego z mniejszych , boję się czy to ci zwyrodnialcy czy po prostu nie było go jak ja byłam............


Te 4 stada kotów w liczbie w tej chwili 31 --> koty stałe plus dochodzące (ok 10 w okresach późno jesienno zimowych). Oprócz dwóch ("stałych") bardzoo dzikich kotek, na które poluję od wielu miesięcy i miotu młodych (teraz 7) wszystkie są wysterylizowane. Te bardzo dzikie , które nie podchodzą lub przychodzą zimą staram się też "ogarnąć" . Od półtora roku część kotów (te domowe i miziaste lub młode) znalazły domu, te młode, które znalazłam w wieku 6-12 tyg znalazły DT. ZOstały te !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Maciusiowi i Tygryskom , zawsze jakaś ktoś inny zabierał miejsce, zawsze było coś pilnego. Te 5miesięczne - urodziły się w najgorszym okresie, nigdzie miejsca już dla nich nie było.....

Potrzebne DT na cito dla 7 młodych (5 miesięcy - moje mruczą miziają się, zero agresji, liczę , że nadal jest 7 !!!!!!!!!!), jednego dorosłego kocurka Maciusia super miziak!,

oraz jeśli będą takie możliwości w następnej koleżności przychodzące do mnie dające się głaskać dorosłe Tygryski - matka i syn !!!!!!!!!!!
Ostatnio edytowano Pt wrz 14, 2012 11:59 przez adzi, łącznie edytowano 55 razy

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Śro lis 09, 2011 21:57 Re: Zwyrodnialcy z klatką łapiący koty - POMOCY !!! GDN/3miasto

Poniżej będę wklejać zdjęcia kotów, na które "polowiali" :cry:

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Śro lis 09, 2011 21:58 Re: Zwyrodnialcy z klatką łapiący koty - POMOCY !!! GDN/3miasto

:evil:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 09, 2011 22:56 Re: Zwyrodnialcy z klatką łapiący koty - POMOCY !!! GDN/3miasto

CO robić z taką patologią następnym razem ?? [url][/url]

Część "5 miesięczników" gdzie mieli/chcieli łapać

Obrazek

(stan na dzisiaj) - 2 biało-prożkowane chyba kocurek i koteczka, 2 "Batmanki" całe czarne z charakterystycznym białym noskiem (kocurki)--> 1 nie było od 2 dni, tego najdrobniejszego, 1 czarny z kilkoma białymi włoskami na krawaciku (nie mogę dopatrzyć się jajek) i czarna kotka z białą kreską na nosie)

tu łapali :


Obrazek

Obrazek

"Młodziaki"

Obrazek

Obrazek

Obrazek

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Śro lis 09, 2011 23:04 Re: Zwyrodnialcy z klatką łapiący koty - POMOCY !!! GDN/3miasto

Dzwonić na Policję natychmiast jak ich zobaczysz.
I na wezwaną Policję zaczekać.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 09, 2011 23:07 Re: Zwyrodnialcy z klatką łapiący koty - POMOCY !!! GDN/3miasto

Carmen201 pisze:Dzwonić na Policję natychmiast jak ich zobaczysz.
I na wezwaną Policję zaczekać.

zastanawiam sie nad jednym,mianowicie czy zwyrodnialcy obserwują teren z kociakami :? ...jesli tak to policja moglaby się pokręcić w tym miejscu,zawsze to jakis sygnał dla debili ...
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 09, 2011 23:14 Re: Zwyrodnialcy z klatką łapiący koty - POMOCY !!! GDN/3miasto

Przy wezwaniu patrolu Policja ich wylegitymuje, spisze dane, o pokręcenie się też można poprosić, ale to już bardziej dzielnicowego - po takiej interwencji poprosiłabym o dane i poszła pogadać z dzielnicowym, mając nazwiska przydałoby się też zawiadomić TOZ i itp. organizacje, może rozważą złożenie zawiadomienia o usiłowaniu popełnienia przestępstwa.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 09, 2011 23:14 Re: Zwyrodnialcy z klatką łapiący koty - POMOCY !!! GDN/3miasto

Obrazek

Później dorzucę zdjęcia 2 "Batmanków" i koteczki pingwinki.

Maciuś - masakra - miziak nad miziakami , u niego najpierw są głaski, potem jedzenie, ok 2 lata :(((((

Obrazek

Obrazek

"Tygryski" matka (2-3, steryl.) i syn (ok 1,5) kochają się ponad życie, zawsze do mnie gruchają, dają głaskać.

Obrazek

Obrazek

Proszę o podrzucanie i podsyłanie wątku !!!

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Śro lis 09, 2011 23:21 Re: Zwyrodnialcy z klatką łapiący koty - POMOCY !!! GDN/3miasto

Carmen201 pisze:Przy wezwaniu patrolu Policja ich wylegitymuje, spisze dane, o pokręcenie się też można poprosić, ale to już bardziej dzielnicowego - po takiej interwencji poprosiłabym o dane i poszła pogadać z dzielnicowym, mając nazwiska przydałoby się też zawiadomić TOZ i itp. organizacje, może rozważą złożenie zawiadomienia o usiłowaniu popełnienia przestępstwa.


Zanim SM przyjechała to oni już pewnie w połowie drogi do domu byli. To ogromy teren - między ulicą Sadową, Ułańską i Chłodną (google maps). Krzaki, krzaczory i pustostany. Igła w stogu siana. Jeżdziłam potem miedzy tymi miejscami, po okolicy i wypatrywałam, ale nic....24h na dobę nie jestem w stanie tam pilnować.

Cud, że akurat byłam dziś tak późno i ich nakryłam, niestety to nie jest zbyt pocieszające....O dzikusy/pół dzikusy mniej się boję, o tych proludzkich, młodych wolę nie myśleć.

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Śro lis 09, 2011 23:28 Re: Zwyrodnialcy z klatką łapiący koty - POMOCY !!! GDN/3miasto

To zrób tym gościom zdjęcia jeśli ich jeszcze raz nakryjesz.
I poproś dzielnicowego o częstsze patrole w tym miejscu, zawiadom organizacje - jeśli któraś się zwróci do dzielnicowego w tym temacie to jeszcze lepiej.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 09, 2011 23:41 Re: Zwyrodnialcy z klatką łapiący koty - POMOCY !!! GDN/3miasto

Adzi, jesteś pewna, że to byli szalikowcy? Którego klubu?

wojtek_z

 
Posty: 807
Od: Pt gru 31, 2010 12:08

Post » Śro lis 09, 2011 23:51 Re: Zwyrodnialcy z klatką łapiący koty - POMOCY !!! GDN/3miasto

Chyba tak , ale bardzo ciemno było.

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Śro lis 09, 2011 23:56 Re: Zwyrodnialcy z klatką łapiący koty - POMOCY !!! GDN/3miasto

Nie byli to laureaci konkursu szopenowskiego , raczej.

Usuńmy słowo "kibice" - podejrzani osobnicy, co siedzieli wieczorem po ciemku w krzaczorach łapiąc koty, mieli jakąś klatkę, jedzenie więc coś planowali. NIe wyglądali na miłośników zwierząt co zabierają zwierzęta z ulicy, do DT lub DS. Zresztą na Dolnym Mieście w sensie centrum tej dzielnicy kotów jest pod dostatkiem.

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Śro lis 09, 2011 23:59 Re: Zwyrodnialcy z klatką łapiący koty - POMOCY !!! GDN/3miasto

Kurcze,to w okolicy Łąkowej jest? tam duża patologia,w nocy jechałam z kotem do weta i bałam się jak diabli bo stała tam grupa młodych ludzi obok płonącego samochodu,ale nie po to,żeby go gasić...
Obrazek
24.05.2011 [*]

Tess 1610

 
Posty: 760
Od: Nie mar 19, 2006 1:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lis 10, 2011 0:11 Re: Zwyrodnialcy z klatką łapiący koty - POMOCY !!! GDN/3miasto

Tak , tam jest pato straszne. Znaczy się odsetek patologii jest duży bardzo.


Z pracy wrócę dopiero ok 19. Za podrzucanie będę wdzięczna bardzo !

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Murraynah i 65 gości