Bilbuś - kot z dyskopatią

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto lis 08, 2011 12:55 Re: Mój kochany kot ma raka...

miaudoberek :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 09, 2011 15:15 Re: Mój kochany kot ma raka...

Przepraszam ze tak się wcinam... ale czas goni i potrzebna pomoc!!!!!!! :oops: :oops: :oops:

Zajrzyjcie moze cos sie spodoba :oops: :oops: :oops: viewtopic.php?f=20&t=135182 bo niestety narazie klientow brak :(

Wszystko idzie na te dwa slodziaki
Obrazek
Ostatnio edytowano Czw lis 10, 2011 14:18 przez Aleba, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Zbyt duże zdjęcie zamieniłam na miniaturkę
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Śro lis 09, 2011 21:35 Re: Mój kochany kot ma raka...

Oczywiście ,wcinaj się.
Trzeba szukac pomocy dla malców.
Postaram się was wspomóc.

W nas aż nudno-super nudno-bo nadal ok.
Bilbo waleczny Chłopak jest i chce jeszcze pożyć :)

A z hodowli Bilbowej dobre wieści-mały rudy maine coon ,który walczyl o zycie po zachłystowym zapaleniu płuc ,wychodzi z tego.
Był taki słabiutki ,juz sie wszyscy z nim żegnali a on pokazał ,że los może się odwrócić.
Powiem wam ,że przez ostatni tydzien trzymałam za niego kciuki i myslałam o nim bardzo często.
I dziś przyszły pozytywne wieści :)

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Śro lis 09, 2011 23:06 Re: Mój kochany kot ma raka...

pokaż fotki bohaterskiego Bilba :kotek:
dalej ciepło o was myślę :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 10, 2011 9:32 Re: Mój kochany kot ma raka...

Ja też chętnie zobaczę :lol:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 10, 2011 9:33 Re: Mój kochany kot ma raka...

Ja też.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 10, 2011 9:45 Re: Mój kochany kot ma raka...

I ja zaglądam. :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 10, 2011 14:14 Re: Mój kochany kot ma raka...

laylla7 pisze:Oczywiście ,wcinaj się.
Trzeba szukac pomocy dla malców.
Postaram się was wspomóc.

W nas aż nudno-super nudno-bo nadal ok.
Bilbo waleczny Chłopak jest i chce jeszcze pożyć :)

A z hodowli Bilbowej dobre wieści-mały rudy maine coon ,który walczyl o zycie po zachłystowym zapaleniu płuc ,wychodzi z tego.
Był taki słabiutki ,juz sie wszyscy z nim żegnali a on pokazał ,że los może się odwrócić.
Powiem wam ,że przez ostatni tydzien trzymałam za niego kciuki i myslałam o nim bardzo często.
I dziś przyszły pozytywne wieści :)


super ze i o pozytywnych rzeczach mozna podczytac... :1luvu:

Miziaki dla kociamberkow..Obrazek
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Czw lis 10, 2011 14:16 Re: Mój kochany kot ma raka...

Super, bardzo się cieszę, że Bilbo w formie :) też chętnie fotki pooglądam :kotek:
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 12, 2011 11:41 Re: Mój kochany kot ma raka...

dzien doberek..:) a coz tu tak cicho ostatnimi czasy? :oops:
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Sob lis 12, 2011 12:31 Re: Mój kochany kot ma raka...

Witajcie.
Ostatnio jestem zapracowana więc mniej zaglądam.
Bilbo nadal w formie-gada ,gada i jeszcze raz gada ;).
Oprócz moich trzech kociambrów staram się tez zaglądac do podwórkowych kotów i karmic je regularnie.
Na razie nie ma dla nich niestety tymczasowego domku ,bo miejsce w które miały iśc opanowała kocia grzybica .
"Podwórkowce"są zdrowe wiec szkoda by było,żeby sie pozarażały.

Mam tez wiadomości z Bilbusiowej hodowli;mały rudasek ,który walczył o życie od trzech dni je od matki! :)
Nabiera masy i najprawdopodobniej wygra z zapaleniem płuc:)
Tak wiec wieści u nas na razie bardzo dobre.

PS.A fotki jakieś wstawimy.
Muszę poszukać takich z sesji kociej ,które robiła moja koleżanka.

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Nie lis 13, 2011 15:48 Re: Mój kochany kot ma raka...

bry

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 13, 2011 22:19 Re: Mój kochany kot ma raka...

http://www.facebook.com/event.php?eid=135624293212351

Dziewczynki,powyżej temat przewodni. Priorytetowy dla bezdomnych kotów z Gdańska.
Gdyby Bilbo nie był chory wzięłabym jakiegos na tymczas.
Kurcze ale jak o tym czytam ,to wierzyc sie nie chce ,że ludzie to tacy zwyrodnialcy.

U nas nadal ok.
Mój facet montuje szafki a koty mu własnie"pomagają'.
No i chyba zbliża się dzień ciachnęcia naszego półrocznego Watsona,czyli ...żegnajcie kocie klejnoty ;)
Znowu się będę stresowac ,bo niby kastracja zabieg prosty ,szybki i mało skomplikowany ale jednak ta narkoza...nie lubię...

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Pon lis 14, 2011 9:32 Re: Mój kochany kot ma raka...

bry

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 14, 2011 10:52 Re: Mój kochany kot ma raka...

laylla7 pisze:Witajcie.
Ostatnio jestem zapracowana więc mniej zaglądam.
Bilbo nadal w formie-gada ,gada i jeszcze raz gada ;).
Oprócz moich trzech kociambrów staram się tez zaglądac do podwórkowych kotów i karmic je regularnie.
Na razie nie ma dla nich niestety tymczasowego domku ,bo miejsce w które miały iśc opanowała kocia grzybica .
"Podwórkowce"są zdrowe wiec szkoda by było,żeby sie pozarażały.

Mam tez wiadomości z Bilbusiowej hodowli;mały rudasek ,który walczył o życie od trzech dni je od matki! :)
Nabiera masy i najprawdopodobniej wygra z zapaleniem płuc:)
Tak wiec wieści u nas na razie bardzo dobre.

PS.A fotki jakieś wstawimy.
Muszę poszukać takich z sesji kociej ,które robiła moja koleżanka.


super ze Biblbo nadal w formie :ok: a na fotki oczywiscie czekamy :D
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AnkaCzajka, Anna2016, Baidu [Spider], zuzia115 i 32 gości