Moderator: Estraven

laylla7 pisze:Oczywiście ,wcinaj się.
Trzeba szukac pomocy dla malców.
Postaram się was wspomóc.
W nas aż nudno-super nudno-bo nadal ok.
Bilbo waleczny Chłopak jest i chce jeszcze pożyć
A z hodowli Bilbowej dobre wieści-mały rudy maine coon ,który walczyl o zycie po zachłystowym zapaleniu płuc ,wychodzi z tego.
Był taki słabiutki ,juz sie wszyscy z nim żegnali a on pokazał ,że los może się odwrócić.
Powiem wam ,że przez ostatni tydzien trzymałam za niego kciuki i myslałam o nim bardzo często.
I dziś przyszły pozytywne wieści


laylla7 pisze:Witajcie.
Ostatnio jestem zapracowana więc mniej zaglądam.
Bilbo nadal w formie-gada ,gada i jeszcze raz gada.
Oprócz moich trzech kociambrów staram się tez zaglądac do podwórkowych kotów i karmic je regularnie.
Na razie nie ma dla nich niestety tymczasowego domku ,bo miejsce w które miały iśc opanowała kocia grzybica .
"Podwórkowce"są zdrowe wiec szkoda by było,żeby sie pozarażały.
Mam tez wiadomości z Bilbusiowej hodowli;mały rudasek ,który walczył o życie od trzech dni je od matki!
Nabiera masy i najprawdopodobniej wygra z zapaleniem płuc:)
Tak wiec wieści u nas na razie bardzo dobre.
PS.A fotki jakieś wstawimy.
Muszę poszukać takich z sesji kociej ,które robiła moja koleżanka.
a na fotki oczywiscie czekamy
Użytkownicy przeglądający ten dział: AnkaCzajka, Anna2016, Baidu [Spider], zuzia115 i 32 gości