Dawno nic nie pisałam...mega zalatana jestem. Małyma juz odstawiony cobactan, dostaje sumamed i musze stwierdzic, z epo jednej aplikacji gluty z nosa ewidentnie sie rozrzedzily. cebion tez dostaje- bez problemu wcina, natomiast syrop wykrztusny- jest maly problem, ale hcyba do przeskoczenia:) mały broi jak nie wiem heh...ok. 4 nad ranem wstępuje w niego chyba szatan

ale miło patrzeć jak z takiego trupka jakim był na początku wylazł mega szybki, skoczny, brojący i ciekawski kociak

niedługo jakieś zdjęcie zrobię:)