PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 09, 2011 0:35 Re: PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

Tworząc świat Istota Wyższa, jeśli takowa istnieje, będąc wszechwiedzącą, wszechobecną i wszechmocną, sama ustalała warunki i była świadoma ogromu cierpień, który zafundowała istotom przez nią stworzonym.

Zorganizowała igrzyska dla siebie, swojego panteonu, czy też swojej trójcy.
edit: gramatyka
Ostatnio edytowano Śro lis 09, 2011 1:33 przez Krzysiekbolo, łącznie edytowano 1 raz
Krzysiekbolo
 

Post » Śro lis 09, 2011 0:38 Re: PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

Myślę, że to nie tyle obawa przed kruchością i nieważnością życia, ale raczej poszukiwanie sensu istnienia większego niż zwykłe podtrzymanie gatunku. A może to strach przed tym, że zaśniemy i się nie obudzimy?

Nie wiem, jak tam jest i czy jest. Ale czemu cały czas czuję obecność mojej babci, która odeszła dawno temu? Czy to tylko moja wyobraźnia?
Nie, wierzę, że ona nade mną czuwa. I wierzę...

Krzysiekbolo pisze:Tworząc świat Istota Wyższa, jeśli takowa istnieje, będąc wszechwiedzącą, wszechobecną i wszechmocną, sama ustalała warunki i była świadoma ogromu cierpień, którego zafundowała istotom przez nią stworzonym.

Zorganizowała igrzyska dla siebie, swojego panteonu, czy też swojej trójcy.


To że stworzył cię Bóg, to nie znaczy, że na każdym kroku będzie cię kontrlować czy chronić. Tak jak twój ojciec. Żyjesz własnym życiem i podejmujesz własne decyzje. Tak to widzę.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lis 09, 2011 0:38 Re: PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

vip0 pisze:A moim zdaniem tam nie ma nic...
Zasypiamy, umieramy i ....już. To wszystko.
Ludzi tak przeraziła kruchość, nieważność, marność ich życia, że wymyślili życie pozagrobowe, bo nie mogli znieść tego, że to się zwyczajnie, tak łatwo, szybko i po prostu skończy, w jednej chwili...
Wolą myśleć, że będą żyć dalej w innym świecie, w innym wymiarze, ale BĘDĄ...


Bardzo nam się to podobało...

Przytulamy jeszcze raz z TeŻetem, jakby coś to pisz. Jutro mam wolne. Jestem i nie zapominaj o tym.

Małgosiu cokolwiek, to byłaś przy mnie, nie oceniałaś, pomogłaś i czekałaś, aż sama dojrzeję do pewnych posunięć.... Chcę być teraz dla Ciebie...
najszczesliwsza
 

Post » Śro lis 09, 2011 0:42 Re: PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

kamari pisze:Myślę, że to nie tyle obawa przed kruchością i nieważnością życia, ale raczej poszukiwanie sensu istnienia większego niż zwykłe podtrzymanie gatunku. A może to strach przed tym, że zaśniemy i się nie obudzimy?

Nie wiem, jak tam jest i czy jest. Ale czemu cały czas czuję obecność mojej babci, która odeszła dawno temu? Czy to tylko moja wyobraźnia?
Nie, wierzę, że ona nade mną czuwa. I wierzę...

Krzysiekbolo pisze:Tworząc świat Istota Wyższa, jeśli takowa istnieje, będąc wszechwiedzącą, wszechobecną i wszechmocną, sama ustalała warunki i była świadoma ogromu cierpień, którego zafundowała istotom przez nią stworzonym.

Zorganizowała igrzyska dla siebie, swojego panteonu, czy też swojej trójcy.


To że stworzył cię Bóg, to nie znaczy, że na każdym kroku będzie cię kontrlować czy chronić. Tak jak twój ojciec. Żyjesz własnym życiem i podejmujesz własne decyzje. Tak to widzę.

Deizm znaczy. Stworzył cię Bóg i nic go nie obchodzi. Bóg się znudził i poszedł do innej piaskownicy.
Krzysiekbolo
 

Post » Śro lis 09, 2011 0:49 Re: PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

Krzysiekbolo pisze:
kamari pisze:Myślę, że to nie tyle obawa przed kruchością i nieważnością życia, ale raczej poszukiwanie sensu istnienia większego niż zwykłe podtrzymanie gatunku. A może to strach przed tym, że zaśniemy i się nie obudzimy?

Nie wiem, jak tam jest i czy jest. Ale czemu cały czas czuję obecność mojej babci, która odeszła dawno temu? Czy to tylko moja wyobraźnia?
Nie, wierzę, że ona nade mną czuwa. I wierzę...

Krzysiekbolo pisze:Tworząc świat Istota Wyższa, jeśli takowa istnieje, będąc wszechwiedzącą, wszechobecną i wszechmocną, sama ustalała warunki i była świadoma ogromu cierpień, którego zafundowała istotom przez nią stworzonym.

Zorganizowała igrzyska dla siebie, swojego panteonu, czy też swojej trójcy.


To że stworzył cię Bóg, to nie znaczy, że na każdym kroku będzie cię kontrlować czy chronić. Tak jak twój ojciec. Żyjesz własnym życiem i podejmujesz własne decyzje. Tak to widzę.

Deizm znaczy. Stworzył cię Bóg i nic go nie obchodzi. Bóg się znudził i poszedł do innej piaskownicy.


Krzysiu, mam raka płuc, bo paliłam papierosy, mam problemy finansowe, bo nie umiałam dobrze poprowadzić firmy i mam za dużo kotów. Co Bóg ma do tego?
Ale...stał się cud :wink: i pomaga mi forum, na którym znalazłam przyjaciół i wsparcie, znalazłam szybko pracę, bo chciało mi się wcześniej uczyć różnych rzeczy i wygląda na to, że raczka też się uda pozbyć.

A największym cudem są moje koty.

Pewnie to kupy nie trzyma, ale wolę wierzyć w dobre rzeczy i w to, że wszystko, co się w naszym życiu dzieje ma jakiś sens.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lis 09, 2011 0:56 Re: PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

Marysiu, po śmierci brata bardzo starannie przestudiowałam Biblię i wiele innych publikacji...
Nie, to nie było szaleństwo jakieś, po prostu chciałam wiedzieć, jaki jest świat, do którego mój brat poszedł.
I...tak mi wyszlo, niestety.
Co do wolnej woli...tak, to by miało sens, gdyby Bóg nie był ponoć wszechwiedzący.
A skoro jest, to miał świadomość od początku, co nam szykuje.
I mimo wszystko, choc tak bardzo podobno ukochał człowieka, nie miał skrupułów, żeby nam zafundować to i owo.
Ale to nie miejsce na takie rozważania, bo doszlibyśmy do setki w ciagu jednej nocy.

Agata, ja to naprawdę doceniam, bardzo Waszej trójce dziekuję, dziękuję za świadomość, że wystarczy, żebym napisała i przyjedziesz.
Ale muszę dać sobie radę sama, bo jak tego nie zrobię, to nie wstanę więcej na nogi, nie pozbieram się.
Wiem, że jesteś, że wszyscy jesteście, że mnie rozumiecie i dziękuję za to.
Ale my, ja i On, żyliśmy w swoim własnym małym duecie, swoją wielką miłością, gdzie niepotrzebne były słowa i gesty, wystarczyło, że wiemy...I tak powinno zostać, ja i On, razem.

A na razie zabieram swój ból i pozostałą część serca i pójdę spać. Będę spać długo o mocno, może go jeszcze zobaczę żywego.

Jeśli to nie kłopot, to mam prośbę do Krzysia...tamten banerek skasowałam, bo dziś ostatecznie stracił aktualność...
Czy mogłabym prosić o nowy?
Z uwzględnieniem Alusia i ....zaistniałej sytuacji.
Zdjęcia są w pierwszym poście, tylko Wiktorowe chciałabym inne, takie jak poniżej.

Obrazek

Bardzo proszę.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Śro lis 09, 2011 0:57 Re: PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

kamari pisze:
Krzysiekbolo pisze:
kamari pisze:Myślę, że to nie tyle obawa przed kruchością i nieważnością życia, ale raczej poszukiwanie sensu istnienia większego niż zwykłe podtrzymanie gatunku. A może to strach przed tym, że zaśniemy i się nie obudzimy?

Nie wiem, jak tam jest i czy jest. Ale czemu cały czas czuję obecność mojej babci, która odeszła dawno temu? Czy to tylko moja wyobraźnia?
Nie, wierzę, że ona nade mną czuwa. I wierzę...

Krzysiekbolo pisze:Tworząc świat Istota Wyższa, jeśli takowa istnieje, będąc wszechwiedzącą, wszechobecną i wszechmocną, sama ustalała warunki i była świadoma ogromu cierpień, którego zafundowała istotom przez nią stworzonym.

Zorganizowała igrzyska dla siebie, swojego panteonu, czy też swojej trójcy.


To że stworzył cię Bóg, to nie znaczy, że na każdym kroku będzie cię kontrlować czy chronić. Tak jak twój ojciec. Żyjesz własnym życiem i podejmujesz własne decyzje. Tak to widzę.

Deizm znaczy. Stworzył cię Bóg i nic go nie obchodzi. Bóg się znudził i poszedł do innej piaskownicy.


Krzysiu, mam raka płuc, bo paliłam papierosy, mam problemy finansowe, bo nie umiałam dobrze poprowadzić firmy i mam za dużo kotów. Co Bóg ma do tego?
Ale...stał się cud :wink: i pomaga mi forum, na którym znalazłam przyjaciół i wsparcie, znalazłam szybko pracę, bo chciało mi się wcześniej uczyć różnych rzeczy i wygląda na to, że raczka też się uda pozbyć.

A największym cudem są moje koty.

Pewnie to kupy nie trzyma, ale wolę wierzyć w dobre rzeczy i w to, że wszystko, co się w naszym życiu dzieje ma jakiś sens.

Dziecko w Afryce umiera z głodu. Jakie decyzje tego dziecka spowodowały ten gniew Pana?
Krzysiekbolo
 

Post » Śro lis 09, 2011 0:58 Re: PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

Gosiu, mam nadzieję, że będzesz spać spokojnie.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lis 09, 2011 1:01 Re: PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

vip0 pisze:Jeśli to nie kłopot, to mam prośbę do Krzysia...tamten banerek skasowałam, bo dziś ostatecznie stracił aktualność...
Czy mogłabym prosić o nowy?
Z uwzględnieniem Alusia i ....zaistniałej sytuacji.
Zdjęcia są w pierwszym poście, tylko Wiktorowe chciałabym inne, takie jak poniżej.

Obrazek

Bardzo proszę.

Oczywiście, że zrobię fajny banerek dla Wiktora i reszty bandy. (w weekend, bo chcę zrobić coś fajnego i potrzebuję trochę czasu)
Krzysiekbolo
 

Post » Śro lis 09, 2011 1:05 Re: PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

Bardzo Wam wszystkim dziekuję.
Pójdę teraz spać wiedząc, że jeszcze WSZYSTKIE moje koty śpią dziś w domu....
Dobrej nocy Wam życzę...wymiziajcie dziś bardzo dokładnie i z wielką miłością swoje koteczki.

Krzysiu, dziękuję.
Poczekam, ile bedzie trzeba, nie spiesz się, zrób jak będziesz miał wolną chwilę.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Śro lis 09, 2011 1:14 Re: PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

vip0 pisze:A na razie zabieram swój ból i pozostałą część serca i pójdę spać. Będę spać długo o mocno, może go jeszcze zobaczę żywego.


Śpij Małgos, śpij wreszcie spokojnie :ok:

kamari pisze:Krzysiu, mam raka płuc, bo paliłam papierosy, mam problemy finansowe, bo nie umiałam dobrze poprowadzić firmy i mam za dużo kotów. Co Bóg ma do tego?


To umiesz dla swoich przypadłości znależć wytłumaczenie.
Ale .....moj syn ma dwóch niepełnosprawnych synów z wadą genetyczną, której na świecie nie ma nawet 100 przypadków, do tego starszy ma guza szyszynki, syn ma raka pęchęrza ,który dotyka ludzi po sześćdziątce. Czym to wytłumaczyć ? Owszem, syn pali, a to tez jeden z nowotworów palaczy. A dzieci ?

Krzysiekbolo pisze:Tworząc świat Istota Wyższa, jeśli takowa istnieje, będąc wszechwiedzącą, wszechobecną i wszechmocną, sama ustalała warunki i była świadoma ogromu cierpień, którego zafundowała istotom przez nią stworzonym.

Zorganizowała igrzyska dla siebie, swojego panteonu, czy też swojej trójcy.


I to najbardziej do mnie dociera

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16636
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 09, 2011 8:06 Re: PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

Jesteśmy ... przez cały czas :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro lis 09, 2011 9:00 Re: PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

Zaglądam z rana i mam nadzieję Małgosiu, że sen przyniósł ci ukojenie choć na chwilę.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 09, 2011 9:07 Re: PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

Mnie też czasem trudno zrozumieć, dlaczego nieszczęścia dotykają dzieci, ale prawda jest taka, że śmierć jest nieodłączną stroną życia i odchodząc robimy miejsce innym. Wierzę, że jest swego rodzaju energetyczna forma istnienia, w której kwestie przeludnienia, bólu itp nie mają znaczenia, ale tym się różnimy od aniołów, że najpierw poczujemy ból i śmiertelność - może przez to będziemy badziej cieszyli się nie-śmiertelnością? Chyba coś takiego było w "Dziadach" Mickiewicza - nie zazna radości, kto goryczy nie zaznał ni razu :(
Jest taka przypowieść, alurat nie chrześcijańska, tylko o Buddzie, ale oddaje istotę rzeczy: pewna matka, pełna żalu, prosiła Buddę o ożywienie jej zmarłego, ukochanego dziecka i opisywała szczególność swej sytuacji. Wreszcie Budda zgodził się: Dobrze, ożywię twoje dziecko, ale potrzebny mi jest do tego jeden drobiazg: nasionko rośliny wyhodowanej przez człowieka, któremu nikt nie umarł.
Małgosiu, jesteśmy z Tobą.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro lis 09, 2011 9:11 Re: PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

Sen przyniósł chwilowy spokój, ale jak to bywa, wraz z otwarciem oczu wróciła świadomość.
Dzień dobry, moje kochane cioteczki i wujku.
Czeka mnie dzis ostateczne pożegnanie z Wiktorem.
Zaraz sie do tego zabieram.
Potem...może umówię sie z panem na naprawę pieca, a potem będę robic drobiazgi na bazarek...będę robic cokolwiek.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Nul i 27 gości