Wyniki badań: wątroba, nerki, morfologia, mocz.

selene00 pisze:Już Ci odpisałam. dr. Korzeniowski 4 łapy Ciołkowskiego 14

Ano właśnie.

Ok to jutro zadzwonię i umówię się na USG i zobaczymy co dalej.

Rozgoszczę się, bo ciekawe. W planach badania. Zobaczymy, jak wyjdą. Może przyda sie wiedza tu opisana :ok:

Karola - za Mile :ok:

No zobaczymy ...

Mila postanowiła właśnie, że nie spocznie dopóki nie zamorduje pluszowej krowy :mrgreen:

.

Dam znać jak będziemy po badaniu.

Karola - kciuki za jutrzejsze badanie :ok:

Przeklejam również tutaj opis dzisiejszego USG jamy brzusznej Mili :

"Pęcherz bardzo dobrze wypełniony , brak zmian w obrębie ściany, brak cech kamicy.
Nerka prawa o wielkości 2,96x1,71 kora 0,30.
Nerka lewa o wielkości 3,25x2,12 kora 0,40.
Obie nerki o prawidłowej wielkości, normoechogenne. Brak widocznych zaburzeń w miedniczkach. Zachowane proporcje kora/rdzeń. Morfologicznie brak zmian.
Śledziona o prawidłowej wielkości, normoechogenne, brak zmian ogniskowych.
Wątroba dość duża normoechogenna - drobne punkcikowate zmiany hiperechogenne, które są dopuszczalne u kotów. Pęcherzyk żółciowy bez zmian.
Zmian o charakterze neoplasma nie ujawniono. "

Zostało tylko zrobić badanie bakteriologiczne moczu. Prawdopodobieństwo nieduże ale lepiej zrobić i żałować, niż nie zrobić i żałować. Później powtórzyć jeszcze badania krwi (dodając koniecznie oznaczenie fosforu, białka całkowitego). Można by też zrobić jeszcze badania w kierunku określenia wydolności krążenia. Na tym praktycznie kończą się możliowści diagnostyczne - dalej tylko biopsja nerek, ale ona nie jest u kotów dobrym pomysłem. Przy takich wynikach kotkę można ciachnąć tylko z użyciem nerkowego protokołu anestezji (izofluran).

PcimOlki pisze:(...) Przy takich wynikach kotkę można ciachnąć tylko z użyciem nerkowego protokołu anestezji (izofluran).

Propofol.

pixie65 pisze:
PcimOlki pisze:(...) Przy takich wynikach kotkę można ciachnąć tylko z użyciem nerkowego protokołu anestezji (izofluran).

Propofol.

No właśnie nie wiem:

4. Propofol can be useful, but severe hypotension can occur.
a. It is best to intubate the cat even if it appears to be ventilating adequately.
b. This protocol is only recommended for personnel highly skilled in the relief of UO over a short period of time.

5. Inhalation of isoflurane via endotracheal tube can be used after premedication and induction with acepromazine and ketamine or diazepam and ketamine. This protocol provides the most complete relaxation and affords time that may be needed by less experienced personnel.

!!! Isoflurane may be the agent of choice to provide excellent relaxation and adequate time for inexperienced personnel to relieve UO.

Powyższy fragment dot. operacyjnego usuwania zatorów, więc stanów ciężkich. Wygląda jakby Propofol (Induction phase) nie był konieczny i stanowił konkretne zagrożenie. Nie znam na tyle spraw zwiazanych z anestezją by szczegółowo móc zając jakiekolwiek stanowisko - wydaje mi się jednak, że powinna być to anestezja wziewna z użyciem izofluranu lub sevofluranu w "maineance phase" i supportem w postaci ciagłego wlewu dożylnego.

PcimOlki pisze:Powyższy fragment dot. operacyjnego usuwania zatorów, więc stanów ciężkich. Wygląda jakby Propofol (Induction phase) nie był konieczny i stanowił konkretne zagrożenie. Nie znam na tyle spraw zwiazanych z anestezją by szczegółowo móc zając jakiekolwiek stanowisko - wydaje mi się jednak, że powinna być to anestezja wziewna z użyciem izofluranu lub sevofluranu w "maineance phase" i supportem w postaci ciagłego wlewu dożylnego.

PcimOlki, nie mam teraz pod ręką źródła, które mogłabym przytoczyć jako argument, że propofol jest OK. Jak będę miała czas wieczorem, to pozbieram (bo to w kilku książkach jest) i wrzucę.
Np. artykuł z kongresu lek. wet. z ubiegłego chyba roku o TIVA.
ALE.
Jakby nie patrzeć - do wziewki kota trzeba zsedować. Czymś.
To po pierwsze.
Po drugie - ja w różnych źródłach spotykałam się z odmiennymi opiniami: raz izofluran był cacy a raz be i podobnie z sevofluranem.
Po trzecie - kwestia dostępności.
Znam lecznice, które mają wziewkę. Halotanową jeszcze :roll:

Dwa tygodnie temu Biri miała wykonaną sanację jamy ustnej. Do znieczulenia użyto zarówno propofolu jak i isofluranu, oczywiście na całość składało się o wiele więcej elementów. Zabieg Biri był bardzo długo planowany i bardzo szczegółowo omawiany przez dwóch anestezjologów ze względu na jej niewydolne nerki oraz problemy przy wcześniejszym znieczuleniu.

Ze sterylką wstrzymam się jeszcze do końca miesiąca, mam nadzieję, że i tak zdążę ją ciachnąć przed pierwszą rują. Zrobię najpierw powtórkę badań krwi, w międzyczasie zrobię jej też posiew siuśków. No i dużo wody w kota i zobaczymy co pokażą kolejne badania.

Wyniki badań: wątroba, nerki, morfologia, mocz.

Kto przegląda forum