DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto lis 08, 2011 22:58 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

...bo kochamy ich miłością...bezinteresowną...nic nie chcąc w zamian :D
wystarcza nam, że są...zdrowe, zadowolone, szczęśliwe...
nie ma chyba nic piękniejszego w życiu od ... dawania :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 08, 2011 23:04 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Kocur tez odszedł po tygodniu :evil:
Mam tylko nadzieję, że Wiktor odszedł spokojnie, bez bólu

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16686
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 08, 2011 23:11 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Tak sobie myślałam o znajomych kotach, które odeszły w tym roku i wychodzi na to, że wszystko miało związek z nerkami - Gołąbeczka, panna MM, Ślepciu, teraz Wiktor...

Szkoda, że nerkowy wątek jest taki nieprzyjazny ludziom, bo to taki ważny temat.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lis 08, 2011 23:25 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

niestety jest tu na forum zbyt wielu nawiedzonych, którzy uznaja swoje racje za jedyne właściwe, kiedys taka jedna, nie wymienię nicku, napisała mi czy wiem, ze ptaki podlegają ochronie gatunkowej / to w kontekście wychodzenia Misi i upolowania sikorki /. Odpisałam, ze ja to wiem, ale kot niekoniecznie :ryk:

Co do Wiktora - nie wiem , czy u niego nerki nie były wtórne, a przyczyną był ropień - byc moze guz nowotworowy.
Tak było z Kocurem - pierwsza diagnoza, zatrucie, wątroba i nerki siadły, zwłaszcza nerki, drugie - nowotwór w gardle i to on spowodował uszkodzenie nerek.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16686
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 08, 2011 23:33 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

No właśnie nerki jakoś wyjątkowo łatwo siadają, nawet jako efekt wtórny. Bardzo słaby organ. Chciałabym wiedzieć, jak je ochronić. Ale odstrasza mnie raz, że naukowość wątku (po prostu nic nie rozumiem), no i sposób podejścia do pytających. Czyli ogólnie rzecz biorąc jakoś nie lubię, kiedy ktoś naukowo miesza mnie z błotem, kiedy chcę się czegoś nauczyć :mrgreen: Albo nie daj Boże mam jakieś zdanie. Co mi się niestety zdarza :oops: ale nigdy więcej w sprawie nerek :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lis 08, 2011 23:46 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Wątroba siada chyba łatwiej, ale tez szybko się regeneruje, po usunięciu pierwotnej przyczyny . Z tego co wiem , nerki niestety nie. Tak mi wtedy przy Kocurze powiedział wet, jak było jeszcze podejrzenie zatrucia - ze wątrobę da się naprawić , nerek niestety nie , bo one jak się uszkodzą, obojętnie z jakiej przyczyny, to już d..a :evil:
Jak chronić - to się chyba nazywa zdrowy tryb życia :mrgreen:
To juz ironia , bo po prostu nie da się wszystkiego wyeliminowac

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16686
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 09, 2011 8:05 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

izka53 pisze:którzy uznaja swoje racje za jedyne właściwe
niestety nagminna przypadłość przedstawicieli naszego częstokroć "inteligentnego inaczej" narodu.
Nie tylko w omawianej kwestii, właściwie o czym by nie mówic i w jakim środowisku się nie znaleźć, wszędzie są tacy co powiedzą "...moja prawda jest mojsza niz twojsza...". Jak to mawiają "na jaką łąkę nie wejdziesz, na każdej gówna leżą po równo"...

EDIT: zapomniałam się przywitać

Obrazek
Ostatnio edytowano Śro lis 09, 2011 8:57 przez najmysia, łącznie edytowano 1 raz

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 09, 2011 8:46 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Nasza Tazzy ma zmodyfikowaną genetycznie jedną nerkę. Cudem udało się to wykryć. Przyłapałam ją raz jak siusiała w sposób nie do końca mi się podobający i zarządziłam badania moczu. Wyszedł stan zapalny, w ruch poszedł antybiotyk, urinary, kontrola moczu, coś słabo się leczyła, usg nerek i wyszło, że z nerkami nie do końca jest ok. Wyprowadziliśmy ją na prostą, ale teraz jest monitorowana - raz w miesiącu badania moczu, co kwartał usg nerek, dożywotnio urinary. W razie czego możemy tylko zacząć leczyć i modlić się, żeby zdrowiała.

Bezradność zawsze jest najgorsza :(

Obrazek
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 09, 2011 9:02 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Obrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Śro lis 09, 2011 13:10 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Obrazek

Koty śpią głęboko, a ja zabieram sie za porządki w chałupie - zabieram - bardzo adekwatne słówko, to już trwa 3 godziny :ryk: :ryk:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16686
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 09, 2011 19:24 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

izka53 pisze:a ja zabieram sie za porządki w chałupie
a po co porządki? W kurzu cieplej :ok:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 09, 2011 19:45 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

a jeszcze cieplej w poroznoszonym po mieszkaniu...żwirku :mrgreen:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 09, 2011 19:52 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

Porzadki porobione? :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lis 09, 2011 20:11 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

puszatek pisze:a jeszcze cieplej w poroznoszonym po mieszkaniu...żwirku :mrgreen:
no co, trzeba chodzić boso, to bardzo dobrze robi zamiast akupresury :mrgreen: Zdrowie najważniejsze :ok:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 09, 2011 20:24 Re: DOKOCIŁAM SIĘ - GLUCIO CHCE POKOCHAĆ MISIĘ, A ONA?

kalair pisze:Porzadki porobione? :wink:


W wersji mini :ryk: :ryk: :ryk: Miałam zamiar jeszcze wyczyścic okno i wyprać firanki, ale zanim dojrzałam pogoda się z.....zepsuła :mrgreen:

najmysia pisze: W kurzu cieplej :ok:


Fakt, ale pal licho kurz, gorzej z pajęczynami, teraz , jak zaczęliśmy palic w kominku, to firanki na ścianach się ujawniły :lol:

Qrcze, Misia chyba strzeliła focha, chciała wrócic do domu, młody na nią skoczył i wyniosła się, wołam i wołam , a zimno coraz bardziej :evil:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16686
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Lifter, nfd i 18 gości