Spedytorzy&Co.Dziwne wyniki Kapiszona...

marija pisze:Druga- Pani Kłamczucha. Kot miałby mieć u niej cudnie, na gęsim puchu by spał, z chińskiej porcelany jadał. Zweryfikowałam nr telefonu i okazało się, że pani szuka kota już długo, nikt jej nie chce dać. Koty mieszkają u niej w garażu, bo... w domu ma alarm. Łażą samopas wokół Pabianic i już dwa jej zginęły.

mogę prosić o namiar na panią na pw?

Wysłałam, andorko.

A ja przypominam trzy piękne dziewczyny, które szkukają Domków.

FONIA:

KAPUNIA:

KARBO:

Fajne, czyste, grzeczne, miłe, zabdane. I nikt ich nie chce. Buuuuu....

no jak można nie chcieć takich pięknych kotków?

ale u mnie to samo...Klemencia szuka już ponad 4 miesiące

Kapusia cienka :cry:

Wczoraj zaczęła wymiotować, kolacji nie tknęła. Sniadanka dziś takoż. Spała tylko biedna w pozycji bólowej...
Więc w auto i do Ani. Ania obadała, osłuchała, zmierzyła i stwierdziła jakieś dolegliwości jelitowe. Dostała serie zastrzyków (Kapusia, nie Ania) i mamy pojawić się jutro :cry:

Kurde, szkoda mi tej kociny- przeszła przez bezdomność, wybite zęby, mastektomie, nowotwor...Co jeszcze ją czeka :?:

Musi być dobrze. Jak wsiadłam do samochodu i włączyłam radio Marillion zaśpiewał nam "Power and grace, forever"

. Więc musi być dobrze. Ale potrzymajcie :ok:

, dobra

Dziś znowu u Ani. Kapunia dostała zastrzyki, kroplówkę. Ania pobrała krew i jutro będą wyniki. I powtórka z rozrywki.
Chociaż coś drgnęło. Kapunia nieco żwawsza po tej kroplówce. Kupiliśmy w centrum conva i po powrocie Kapusia skierowała kroki do misek, więc zarzuciłam jej tak z 1/5 saszetki i wychlipała sosik. Dobre i to. Siku też już zaliczone, więc mam nadzieję ku lepszemu idzie.
Choć Ania mnie dziś wystraszyła- że Kapiszon może mieć chore nerki

Oj, dzisiejszej nocy to oka nie zmrużę. Idę czytać wątki o nerkowcach.

A wszystkim Cioteczkom- wesołego Hallowena życzymy wszyscy. Bawcie się dobrze :1luvu:

Kapucha jest kotem, który wiele w życiu przeszedł przecież.
Twarda jest dziewczyna, więc i tym razem musi dać radę, o :ok:

Dziewczyna odżyła trochę. Conva pochlipała, tuńczyka pomamlała, mięsko rozwlekła...Wkurzyłam się i poleciałam po łiskasa. Kupiłam takiego z cielęcinką. I załapała :mrgreen:

CoolCaty wyjęła Kapiszonowi dziś wleflon, nawodniła, pokłuła tyłeczek. I kazała przyjść w środę.
Wyników krwi jeszcze nie było. Więc jeszcze trochę w niepewności będziemy trzymani...
Ech, najważniejsze, że kapusiowa doopka odżyła :mrgreen:

Witam Wszystkich po długiej nieobecności:) oczywiście trzymam kciuki za Kapuchę, ale chcę się pochwalić dzielnym Peperem:):):) Chłopczyk zaczyna rządzić u mnie w domu, chociaż Fetka daje mu słodkie buziaki! Wesoło jest:)

Oj, ależ się cieszę, że Peperon się zadomowił :ok:

Przyszły Kapusiowe wyniki. Dziwne jakieś. Bo w morfologii białych ciałek wyszło 1,9 10^3, czyli właściwie kot powinien nie żyć :roll:

Nie wiem, czy wpływ na ten wynik może mieć dopisek pod rozmazem, gdzie stoi "Aparat źle rozdzielił WBC. Wyraźna mikrocytoza, makrocytoza płytek krwi. Płytki liczone z preparatu ok. 400000"

Poza tymi białymi- wszystko w normie. Biochemia też.

Wczoraj Kapiszon dostał jeszcze antybiotyk, w strzykawie zestaw na piątek i w pn musimy się pojawić na ponownym badaniu krwi.

A gdzie były robione badania?
Pytam, bo mojej Szprotce też ostatnimi czasy wychodziły takie cudaki jeśli chodzi o WBC, że włos się na głowie jeżył :strach:

Krew pobierana w Seidlu, pod wynikami podpisał się Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Biegańskiego, Dział Diagnostyki Laboratoryjnej...
Kapiszon czuje się dobrze, żadnych objawów leukopenii nie ma, coś chyba naprawdę skopali

czasami tak się niestety zdarza

za jakiś czas pewnie będzie trzeba powtórzyć badanie.

kciuki za Kapusię, i żeby wyniki dobre wyszły :ok:

Fonia piękna wyrosła :1luvu:

marija pisze:Krew pobierana w Seidlu, pod wynikami podpisał się Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Biegańskiego, Dział Diagnostyki Laboratoryjnej...
Kapiszon czuje się dobrze, żadnych objawów leukopenii nie ma, coś chyba naprawdę skopali

Czyli wszystko się zgadza, mają tam z WBC wieczny problem, mojej Szprotce, której nic nie dolegało, badania kontrolne, wyszło WBC 1,8, krew pobrana ponownie następnego dnia, bez żadnych leków, wynik WBC 4,6 :roll:

uwaga, uwaga!
rozpoczęło się głosowanie!
zasady głosowania w pierwszym poście
wystarczy kliknąć na banerek i wpisać swoich faworytów
Quinolka ma już 4 głosy!
Quinolka na Miss'kę!
... mry!
ps. Niunia ma 6 głosów (nr 2)

Spedytorzy&Co.Dziwne wyniki Kapiszona...

Kto przegląda forum