Felix jest oprócz tego :śliczny,pewny siebie i spokojny...i potrafi zrobić uśmiech-bez-kota,a tego nikt inny nie umie.
I JEST ZAZDROSNY!!!
Mam dwie persiczki jak wiesz.
Fiona jest spokojna i zrównoważona.I zazdrosna.
Dla mnie -superkot.Śpi wtulona w moje ramię,patrzy w oczy (tak -patrzy cały czas!) i mówi do mnie "nnoo...miauuu...".Ma cudny,słodki głos.Jest nawet dosyć sprawna jak na perską kociczkę-potrafi np.wskoczyć na parapet.Oczywiście nie z podłogi jak felix ale z krzesła już tak:)Jest łakomczuszkiem,ale nie żebrakiem. No i mruuuuczyyy!!!
Jest myzionką mamusi i gapcią i słodzianką i (to od Aniady) pierożką i Fionią,Fifelką,Fifi,Fioninką...
I przychodzi na wszystkie odmiany swego imienia:)
I z zazdrości wali Amelię jak oszalała (
bijem łapom Ameliem bo jej nie lubiem!Fiona)
Amcik nie jest taka ekstremalna jak Fiona,tzn ma kawałek noska.
Zaskoczyła nas swoją żywotnością.Jest wesoła ,biega i skacze.Nie wskakuje na meble chyba jeszcze nie odkryła że mozna:)
Ma takie radosne chwile kociego szału, uwielbiam to.Łapię wtedy Fione,która chyba czuje się zagrożona tym szaleństwem bo Amcię dogania i wali Małą łapą:((
Amcia jest sprytna i (na szczęscie coraz już mniej) potrafi kraść jedzenie.Melon ją nawet ugryzł z tego powodu.Dziwne to ,bo ma zawsze pełną miseczkę i raz dziennie mięsko a rano mokre śniadanko.
Amelcia myzia się krótko bo się niecierpliwi:)
Jest szybka,a ponieważ jest mała i mieści się prawie wszędzie to można ją znaleźć w różnych miejscach.Niestrudzenie eksploruje szafy.
Jest radosna i miła-każdy może kotka pogłaskać,więc np.nasza pani sprzątająca ją uwielbia i panie,które przychodzą uczyć Wojtka (moj syn) angielskiego i niemieckiego też.no i jest psem.Tzn.kocha psa i chce robić wszystko z psem,przy psie itp.
Jak ludzie Fiszko-każda inna.
Nowy kotek to przygoda.
Nigdy nie wiesz kogo trafisz.
Obie są cudowne i gdyby tylko się nie lały...
