Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 29, 2011 16:24 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Persiątka są spokojniutkie. Misio dużo biega i jest szalenie aktywny (Kot, Który Nigdy Nie Śpi), ale nie niszczy niczego, nie fruwa po półkach czy karniszach, jest niziemnym koteczkiem. Po prostu lubi być tam, gdzie się coś dzieje i wiele widzieć, ale nie czyni żadnych szkód. Jożo tak samo (choć on taki pół-pers), a Polcia stale śpi i się przytula.
Aniada
 

Post » Sob paź 29, 2011 17:31 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Felix jest oprócz tego :śliczny,pewny siebie i spokojny...i potrafi zrobić uśmiech-bez-kota,a tego nikt inny nie umie.
I JEST ZAZDROSNY!!!

Mam dwie persiczki jak wiesz.
Fiona jest spokojna i zrównoważona.I zazdrosna.
Dla mnie -superkot.Śpi wtulona w moje ramię,patrzy w oczy (tak -patrzy cały czas!) i mówi do mnie "nnoo...miauuu...".Ma cudny,słodki głos.Jest nawet dosyć sprawna jak na perską kociczkę-potrafi np.wskoczyć na parapet.Oczywiście nie z podłogi jak felix ale z krzesła już tak:)Jest łakomczuszkiem,ale nie żebrakiem. No i mruuuuczyyy!!!
Jest myzionką mamusi i gapcią i słodzianką i (to od Aniady) pierożką i Fionią,Fifelką,Fifi,Fioninką...
I przychodzi na wszystkie odmiany swego imienia:)

I z zazdrości wali Amelię jak oszalała (bijem łapom Ameliem bo jej nie lubiem!Fiona)

Amcik nie jest taka ekstremalna jak Fiona,tzn ma kawałek noska.
Zaskoczyła nas swoją żywotnością.Jest wesoła ,biega i skacze.Nie wskakuje na meble chyba jeszcze nie odkryła że mozna:)
Ma takie radosne chwile kociego szału, uwielbiam to.Łapię wtedy Fione,która chyba czuje się zagrożona tym szaleństwem bo Amcię dogania i wali Małą łapą:((
Amcia jest sprytna i (na szczęscie coraz już mniej) potrafi kraść jedzenie.Melon ją nawet ugryzł z tego powodu.Dziwne to ,bo ma zawsze pełną miseczkę i raz dziennie mięsko a rano mokre śniadanko.
Amelcia myzia się krótko bo się niecierpliwi:)
Jest szybka,a ponieważ jest mała i mieści się prawie wszędzie to można ją znaleźć w różnych miejscach.Niestrudzenie eksploruje szafy.
Jest radosna i miła-każdy może kotka pogłaskać,więc np.nasza pani sprzątająca ją uwielbia i panie,które przychodzą uczyć Wojtka (moj syn) angielskiego i niemieckiego też.no i jest psem.Tzn.kocha psa i chce robić wszystko z psem,przy psie itp.


Jak ludzie Fiszko-każda inna.
Nowy kotek to przygoda.
Nigdy nie wiesz kogo trafisz.

Obie są cudowne i gdyby tylko się nie lały...:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 06, 2011 21:39 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Mąż oporuje. Ale to nic. Prędzej czy później ja złożę to zamówienie. Na kota biegającego z Bronisławem zamiast mnie :mrgreen: :lol:
A propos karniszy - łazikowanie górą to nowa pasja Bronusia :lol:
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 06, 2011 23:33 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Fiszko Bono Neigh nie żyje:((
Piszę bo wiem,że zaglądałaś czasem tam.

Mój przedziwny Małż też nie chce więcej kotów.Ani drugiego jamnika.
No dziwny jest.
Przecież wcześniej czy później spotkam jakąś biedę i się w niej zakocham...zrobię histerię...a on z miłości do mnie się zgodzi... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 07, 2011 17:03 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Mężczyźni z miłości robią dziwne rzeczy. Wczoraj wstaliśmy o 4.00 rano i pojechaliśmy do Katowic. Tam miałam zajęcia do 19.00. Na 23.00 byłam w domu, padnięta na amen i przekonana, że mój mąż też. Ledwo przyłożyłam łeb do poduszki, natychmiast zapadłam w fazę REM. Wyrwało mnie z niej: kolebanie całym łóżkiem, potrząsanie, podskakiwanie i kląskanie: "mój maluśki, no śpij sobie, śpij, o tak się przytulimy, no śpij, śpij, chcesz pod kołderkę??? No to wchodź! Tęskniłeś tak?? No wchodź, czekaj, duży się posunie, chodź, wygodnie ci? wygodnie maluszku??" - i tak dalej, i tym podobne. Jak noc długa. :evil: :evil:
Rano poinformowałam, że ponieważ jestem katastrofalnie niewyspana, po przyjściu z pracy zlecam Jożikowi ugotowanie obiadu. Wychodzę bowiem z założenia, że ON się wyspał. Zadbano o niego należycie. O mnie, edukującą się panią domu, dbającą o to, by życie zawodowe nie runęło w gruzach i dom nie pogrążył się w nędzy - nie dba nikt.
Jożo pichcenia odmówił, obiadu nie ma. :evil:
Aniada
 

Post » Pon lis 07, 2011 17:07 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Obiady są przereklamowane :kotek:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42037
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pon lis 07, 2011 17:08 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Też tak uważam.
Aniada
 

Post » Pon lis 07, 2011 17:33 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Daj Małżowi trochę suchego...a jak będzie grymasił to łaskawie zgódź się na trochę mokrego (choć mokre to jest rano!)
A jakby narzekał dalej to mu rzuć kawałek kurzego biustu.Koniecznie surowego.

Jakby co to Joż gotował ten obiad!! :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 07, 2011 18:11 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Hańka pisze:Obiady są przereklamowane :kotek:

obiady są naj-kurdebele-ważniejszym ciepłym posiłkiem w ciągu dnia.
[powiedziała Marta znad porcji klopsików indyczych gotowanych w szarym sosie, puree ziemniaczanego i zasmażanej kapustki.]
KotkaWodna
 

Post » Pon lis 07, 2011 18:21 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

KotkaWodna pisze:
Hańka pisze:Obiady są przereklamowane :kotek:

obiady są naj-kurdebele-ważniejszym ciepłym posiłkiem w ciągu dnia.
[powiedziała Marta znad porcji klopsików indyczych gotowanych w szarym sosie, puree ziemniaczanego i zasmażanej kapustki.]

Pacz pani, a jak się ich nie używa, to co?
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42037
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pon lis 07, 2011 18:26 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

proste, nie je się w porze obiadowej klopsików indyczych w szarym sosie, z puree ziemniaczanym i zasmażaną kapustką 8) .
KotkaWodna
 

Post » Pon lis 07, 2011 18:34 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Hańka a Ty jesz tylko suche? :D

Jako nie tylko jedząca ale i gotująca (zwykle z przyjemnością a zawsze z pospiechem...) przychylam się do zadnia ,że mokre (czyli tzw.OBIAD) jest potrzebny.

Zapomniałam po co..?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 07, 2011 18:38 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Po nico, zapewniam cię :lol: Nie jadam i mam się świetnie :ok:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42037
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pon lis 07, 2011 18:40 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Też chyba to rzucę...może osiągnę wtedy rozmiar 38...miałam na studiach.
Potem już nie...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 07, 2011 18:52 Re: Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

Oj tam, oj tam.
Zrobiłam ten obiad. Kocham jeść obiadki.
Schabowy kotlecik (bo na szybko), suróweczka z kiszonej kapustki i kopytka (ale kupne, nie miałam czasu robić sama).
Dla siebie malutki kotlecik i kromeczka z twarożkiem i warzywkami, bo mam 38 tylko na górze :twisted:
Aniada
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości