Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie lis 06, 2011 22:12 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

Ha, tak jak persica. Troszkę jeszcze mamy problemy z identyfikacją. :mrgreen: Ale Białas super jest. Moja córka pierwszy raz powitała nowego kota z entuzjazmem. Już schniemy po kąpieli.
AnielkaG
 

Post » Nie lis 06, 2011 22:40 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

AnielkaG pisze:Już schniemy po kąpieli.

Ooooo :twisted:
Jak to przeczytałam natychmiast wykąpałam Mija.
Darł się, płakał, ale nie ugryzł mnie na szczęście, choć w schronie i Ania zaliczyła gryza i ja.
Tłumaczyłam mu wprawdzie, ze to wszystko przez ciotkę Anielkę, ale i tak jak wyszedł z wanny to schował się w koszyku i mnie obsobaczył.
Teraz się wylizuje.

Ciekawe co powie przy czesaniu z włosem i pod włos 8)

Aha - je. Zjadł całkiem ładnie felixa i poskubał suchego.
Vetoskin przemyciłam.
Od jutra będziemy ćwiczyć łykanie tabletek, hmmmmm :roll:
Jak nie będę się odzywać to znaczy, że straciłam ręce.

Kolega zdaje się ma rozległe uszkodzenie rogówki w lewym oku, ale to wetka jutro potwierdzi (a moze nie, oby!).

EDIT: poszam go trochę przeczesać a On zamruczał tak pięknie... :1luvu:
Kurde, no...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Nie lis 06, 2011 23:24 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

Dziewczyny chyba nie mają siły się chwalić, ale dziś był dzień mega owocny w adopcje :piwa: .

Ponadto Małgosia ogarnęła pokój kociąt do stanu, w którym pachnie 8O co na P. łatwe zdecydowanie nie jest :D

Mij ( co za absurd :mrgreen: ) u Magdy, pers u Anieli :)

Ale niewątpliwie wisienką na torcie są MACIEJ (w baaaardzo kiepskiej kondycji) i WENEZUELA (ostatnia kotka z 2010) w swoich domach! :dance: :dance2:

WENEZUELA
Obrazek
:arrow: Wenezuela to bardzo ładna czarnulka z krótkim ogonkiem. Zalega w schronisku od zeszłego roku. Siedzi na "grzybach". Płochliwa, ale miła. Wysterylizowana. :arrow: 3.07 - ciągle na "grzybach"


BARDZO, BARDZO Pilny!

MACIEK
Obrazek Obrazek
:arrow: Nieco zdystansowany, ale miły kocurek na obłędnie długich nogach ;)

edit:

Jagooda, wpłata doszła- serdeczne dzięki! :1luvu:
Ostatnio edytowano Pon lis 07, 2011 12:46 przez jamkasica, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 06, 2011 23:25 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

magaaaa...
oj pisz o tym mruczeniu pisz wiecej :1luvu:
Ja tez przepraszam, ze dzis sie nie nagadałyśmy, ale jakiś sajgon był.
Najważniejsze, że wyzerowałyśmy pokoje adopcyjne z wyjątkiem Miednicy - za której oglaszanie chcę sie własnie zabrać.
Nie wiem tylko, jaki dla takiego kota byłby najlepszy dom?
Szukać czegoś wychodzacego, czy wrecz przeciwnie? - na pewno nie male mieszkanie moim zdaniem - kotka zle znosi bliskosc ludzi, przynajmniej na razie...wiec mysle, ze mieszkanie z czlowiekiem na malej przestrzeni to nie bedzie dla niej za fajne...
JAK MYSLICIE?????
Obrazek

zoyabea

 
Posty: 456
Od: Pon wrz 27, 2010 15:39

Post » Nie lis 06, 2011 23:52 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

Stajnia, obejście...
Mieszkanie w żadnym wypadku.

Siwa Lala poszła?

O mruczeniu: no wzięłam szczotkę, bo Miy (będę tak go pisać, bardziej światowo 8) ) przesechł i z duszą na ramieniu przystąpiłam do czesania. A kot dostał ekstazy! Nadstawiał się; a to z jednej a to z drugiej strony - no odlot.
Ośmieliłam się i złapawszy go za ogon porzadnie wyczesałam pod włos a On... nic :mrgreen:
Zaliczyłam przyjacielskiego gryza za zbyt natarczywe czesanie dupki. Ale to wszystko.
Jestem w szoku.
A Miy wygląda jak :1luvu:
Nawet wyraz pyszczka mu się zmienił jakoś - no nie ten kot!

Zoya, ja wtedy w BA kiedy gadałyśmy o Maćku to pomyliłam Go z Wahidem... :oops:
Maciuś w domku... :1luvu:
Ogarnie się, zobaczycie.
Idę szczelić se browara za Maćka. To njus wszechczasów!
Poszedł do Maciusi?

EDIT: A Adel własnie wskoczył nam na stół (ja pisze tu, a TŻ dalej morduje się nad kobyłą na swoim LT), porozwalał Mu papiery, wyciągnął się na całą długość i myje sobie uszy.
Ostatnio edytowano Pon lis 07, 2011 7:31 przez magaaaa, łącznie edytowano 1 raz

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon lis 07, 2011 0:10 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

magaaaaa.
Stajnie odpadaja, bo tam zawsze jest mnostwo kotow i w wiekszosci na zbyciu :( Siedze jedna noga w swiatku konskim wiec wiem :(
Moze obejscie....gospodarstwo?gospodarstwo to tez psy...nie wiem :?

Szara lala poszla w zeszlym tyg z Alicja :P
A Maciuś poszedł do Pani od Maciusi :kotek:

Cudnie,ze Miy ( a moze Maj, albo May) odkrywa swoja prawdziwa nature :piwa:


ps.I jeszcze wielkie podziekowania dla Malgosi za ogarniecie kociakowego pokoju. Pachnie jak w domu ;)
Obrazek

zoyabea

 
Posty: 456
Od: Pon wrz 27, 2010 15:39

Post » Pon lis 07, 2011 0:13 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

Myślę, ze Miy potrzebuje czasu, zeby sie nowo udomowić.
Po tym, co Go spotkało to musi potrwać.
Oby tylko oczy się dało ogarnąć, bo póki co są naprawdę nieciekawe.

A Miednica musi trafić na wyrozumiałego czlowieka. Na swojego.
I wtedy nieważne gdzie będzie.

zoyabea pisze:Szara lala poszla w zeszlym tyg z Alicja :P

Ale ktoś farciarz... :1luvu:

EDIT: Dałam tabletki Miyowi. Jedną nawet cztery razy - tak sobie pograliśmy w ping ponga: ja Mu tabletkę On mi zwrot :mrgreen:
Ale spoko, ładnie łyka.

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Pon lis 07, 2011 9:05 przez magaaaa, łącznie edytowano 3 razy

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon lis 07, 2011 6:20 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

A ile kotów w sumie wczoraj poszło?
W sobotę poszły 4.
A wczoraj? Naprawdę tylko Miednica została?
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 07, 2011 11:15 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

Mój bezimienny Pers jest cudny. Uwielbia mycie i czyszczenie pyszczka (szczoteczką do zębów), czesanie też, jedzenie też (wciągnął sporo wołowinki i suchego), kuwetę też ogarnia. Uwielbia noszenie, międlenie i głaskanie. Mrumka i gada. Dziś mu zmajstruję jakieś ubranko bo biedak ogolony i mam wrażenie że mu zimno.
AnielkaG
 

Post » Pon lis 07, 2011 11:37 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

Hm. Jak ja ogoliłam Matwieja to pokazałam foty :P
Ubranka po 1,50zł kupowałam Matwiejowi na szmatach; były zupełnie nowe.

EDIT: A na kwarantannie jest następny, czarno-biały. Może ktoś go szuka...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon lis 07, 2011 12:52 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

AnielkaG pisze:Mój bezimienny Pers jest cudny. Uwielbia mycie i czyszczenie pyszczka (szczoteczką do zębów), czesanie też, jedzenie też (wciągnął sporo wołowinki i suchego), kuwetę też ogarnia. Uwielbia noszenie, międlenie i głaskanie. Mrumka i gada. Dziś mu zmajstruję jakieś ubranko bo biedak ogolony i mam wrażenie że mu zimno.


Ubranko ubrankiem , trzeba przede wszystkim nosidełko dla siebie , bo od człowieka nie ma zamiaru się odklejać :mrgreen: . Na kociarni został maleńki szczeniaczek , którym Persik się opiekował :D .Ten kot jest naprawdę cudowny :1luvu: .
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pon lis 07, 2011 13:37 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

A niech się kołtun zrobi temu Mijowi Farrow Twojemu Magaaaa! :evil: Palec dziś czerwony i boli :cry:

Za to persik to pierwszy persik, który skradł mi serce... uroczy dżentelmen :love: :love: :love:

Bardzo udany dzień wczoraj wyszedł :D Wszyskim ogromne podziękowania :1luvu:

Tak, tak Naline - na koniec została sama Miedniczka. Poszły też w duecie dwie czarnulki, "3-miesięczny" biało-czarny chłopczyk, pingwinek. No i Wenezuela i Maciuś :piwa: :piwa:

Wieści od Maciusia dobre. Niestety jest za słaby na narkoze, więc wczoraj w lecznicy tylko mu ogarneli na ile moxna tę nówżkę, zabandażowali i dostał leki. W domu pokonał sporą ilość jedzenia i ruszył na zwiedzanie, humor mu dopisywał, kocica się przed nim ukryła.

Super wieści też od Wahida vel. Kacperka, bo i ten syjamowaty cholernik poszedł wczoraj do swojego Domu :lol: Pani jest nim oczarowana i chyba z wzajemnościa, bo wczoraj nawet dał się jej wygłaskać i Pani uważa, że on jest mega pieszczochem ;)

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 07, 2011 13:41 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

A jeśli chodzi o Miednicę, to ona powinna iść do mieszkania lub do zabezp[ieczonego ogrodu. Jest po wypadku, urazie miednicy i nie jest w 100 % sprawna. Nie jest na tyle szybka, by wygrać z psem czy autem. Najfajniej by było znaleźć jej Dom u osoby, która ma już koty, chce pomóc jakiemuś w potrzebie i nie zależy jej na ciepłych relacjach z kotem... Optymistycznie rzeknę, że to wcale nie jest niewykonalne - nie takie już rzeczy na Paluchu widziałysmy :ok: :ok:

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 07, 2011 14:04 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

alareipan pisze:Pani uważa, że on jest mega pieszczochem ;)

To znaczy że i Miednica ma szansę :ok:

Jesli chodzi o Miya to kołtuna nie będzie; On bardzo lubi czesanie.
Do tego stopnia, ze dziś pozwoliłam sobie podnieść go do góry i wyczesać brzuszek.
Był zachwycony.
:mrgreen:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon lis 07, 2011 16:01 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

Co za weeeknd :) To dobrze, że byłam w sobotę.

Oby teraz coś do PA trafiło, abyśmy miały kogo w przyszły weekend wyadoptowac :)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], KROPISZON, puszatek i 71 gości