Wywalone kociaki na wsi. Mają domki stałe! Yuppi!!!!!!

Podnoszę z nadzieją, że się uda kociakom, są cudowne.

Może ktoś nowy tu zajrzy i się zachwyci...?

Może choć klatka i kawałek ciepłej piwnicy.... Zdjęcia i ogłoszenia....i może domek sie trafi....

puszatek pisze:a one są zdrowe

Na oko tak- oczka czyste, jedzą ładnie, kupki normalne, nie kichają, nie parskają. Prosiaczek ma duży brzuszek- on ma większy apetyt i odsuwa Mrufkę od miski jak już skończy swoją porcję- ale mogą to być też robaki.... Futro czyste, chociaż Prosiaczek myje się tak bardziej po łebkach- łapy umyje, brzuch poliże ale bez przesady- pedantem nie jest :wink:

Jedzą właśnie kolację numer dwa. Zdjęcia w łazience wychodzą beznadziejne- tam jest dosyć ciemno jednak a zdjęcia z lampą jakieś przepalone....

trzymam mocne :ok:

za cud...Ciebie bo wiem jak Ci ciężko
i domek dla kociaczków...
mam tylko nadzieję, że jutro jak wrócę z pracy po 13 godzinach przeczytam dobre wieści
trzymaj się...Słonko :ok:

puszatek pisze:trzymam mocne za cud...Ciebie bo wiem jak Ci ciężko
i domek dla kociaczków...

Bardzo ich potrzebujemy.....

puszatek pisze:mam tylko nadzieję, że jutro jak wrócę z pracy po 13 godzinach przeczytam dobre wieści

Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym móc je tutaj przekazać....

Kociaki są bezbłędnie kuwetkowe- w nocy wszystkie sioo i kupka trafiły do kuwety. Spały grzeczniutko- aż żal ich było budzić na śniadanie....

Niestety cud się nie zdarzył....

Dzielne maluszki i ich tymczasowa Duża,Trzymam mocno kciuki za cokolwiek, na parę dni, na stałe. :ok:

Dalej kotki!
Nie po to słonko ( :mrgreen:

) wam w sobotę zaświeciło na tej wsi, żebyście teraz siedziały nie wiedzieć ile w schronie.

Nawet jak się tam znajdą, to na chwilkę tylko, i nic nie będą pamiętać. Wierzę mocno, że znajdą razem domek i to wkrótce.

Prosimy o tymczas

Slonko_Łódź pisze:Kociaki są bezbłędnie kuwetkowe- w nocy wszystkie sioo i kupka trafiły do kuwety. Spały grzeczniutko- aż żal ich było budzić na śniadanie....

Niestety cud się nie zdarzył....

A jednak - cud się zdarzył... Szczegóły wieczorem.

No i gra gitara :ok:

Wiedziałam!! Co za ulga. Tylko teraz doczekać się nie mogę tych wieści i pewnie zamiast pracować to będę pilnować komputera:wink:

A ja pracuję przy komputerze i nie muszę pilnować :mrgreen:

Wywalone kociaki na wsi. Mają domki stałe! Yuppi!!!!!!

Kto przegląda forum