Niestety po roku spokoju sytuacja się powtórzyła. Nasz rudy kocur Ryszard vel. Antoni wymknął się z mieszkania przy zamieszaniu które spowodowali fachowcy którzy kręcili się tam i z powrotem nie reagując na zwracanie uwagi. Rodzice nawet nie zauważyli kiecy rudzielec zniknął.
Sytuacja miała miejsce w piątek 4.11.2011 w godzinach popołudniowych w śródmieściu Katowic przy skrzyżowaniu ulic PCK i Skłodowskiej Curie. Jeśli do któregoś ze schronisk trafił by nasz pieszczoch lub ktoś miał by informacje że ostatnio ktoś takowego przyjął pod dach albo osobiście widział takowego zgubę bardzo proszę o kontakt.
- mój telefon 502-237-421 lub do rodziców 501-419-837
Niestety nie mieszkam w Katowicach, zwierzaki są pod opieką rodziców. Regularnie przeszukują piwnice, korytarze, okolice ale jak na razie ani śladu kocura. Ogłoszenia z samego rana zostały rozwieszone w pobliżu domu. Dziś jeszcze zrobią obchód z naszą kocicą z nadzieją że koty wzajemnie się jakoś zwabią.
Wszystkich kociarzy proszę o pomoc i zjednoczenie w poszukiwaniach Ryśka
pozdrawiam
Martyna
