RUDY JUŻ W DOMU

Tak sobie myślę - my szukamy Wrocław-Radom, jakbyście coś znaleźli do Wa-wy to dajcie znać. Jak znajdę do Radomia to może jakiś łączony pokombinujemy, to nie są jakieś duże odległości między Wa-wą a Radomiem.

ok. to tak szukamy

Pomyślałam - i napisałam na transportowym- że gdyby znalazło się coś na trasie Wrocław-Kraków to mogłabym Rudego przetrzymać w Krakowie kilka dni,bo może wtedy do Warszawy byłoby łatwiej. Napisałam też do iskra666 bo ona jeździ właśnie na tej trasie ale jeszcze nie odpowiedziała kiedy będzie jechała.

Marta20 napisz proszę jak czuje się Rudy i jak długo może być u Ciebie?

Rudy jest u mnie , a że wczoraj spałąm u koleżanki wzięłam go ze sobą. Był bardzo grzeczny, zawsze do kuwety robił, spał w łazience . Teraz jest w moim domu zamknięty w pokoju. Boi się moich psów i kocurów. Uwielbia się przytulać i cały czas mruczy. Może u mnie zostać dopóki tato nie przyjedzie czyli ok 2 tygodnie .

No to jest trochę czasu.Zrobisz mu testy?

na razie muszę spłacić stary dług w lecznicy , bo strasznie się zadłużyłam mając kociaki .

Marta jeśli ja sama po niego przyjadę będzie możliwośc żeby gdzieś przenocowac?
wSTAW ZDJĘCIE RUDEGO PROSZĘ BARDZO

Szylka, cierpliwości, być może ktoś będzie jechał do Warszawy. Parę dni może wystarczyć na znalezienie transportu.

możesz przenocować u mnie

z góry przepraszam za moją twarz

Jej jaki słodzio ;-)

Ale zdjęc chyba nie lubi ;-)

Dziękuje bardzo już się nie mogę doczekac kiedy będzie u nas

takiego kota to ze świecą szukać :ok:

kot ideał

Szylka wyślij mi na pw swoje dane chodzi o to ,że to weterynarce potrzebne, bo jej gmina płaci za odłowione zwierzę(jej mąż jest hyclem) i jak jakieś zwierze od niej znajduje dom to ona musi mieć dla gminy dane .

ale ten Rudasek cudny, skoligacony chyba z rasowcem bo włos dłuższy i pyszczek charakterystyczny. No i marta20 złota dziewczyna, że nie dała oddać biedaka do schronu.
Szylka0505 jeżeli pojedziesz po Niego to dobrze, bo skoro masz gdzie przenocować, wprawdzie Alipso pisała mi że pojedzie za ok 2 tyg ale przecież coś może jej wypaść i co wtedy.
Słuchajcie, ja przepraszam, że to napiszę ale czy sprawdzalaś marta20 czy w okolicy nie zginął komuś rudy kot, bo wiecie jak to jest, ktoś tęskni, szuka, rozpacza - wiele takich dramatycznych wątków na miau,więc dla spokoju swojego sumienia może lepiej sprawdzić.

nie nie widziałam żadnych ogłoszeń został znaleziony w tragicznym stanie. A każdy kto zgubi zwierzę odwiedza panią weterynarz- w końcu u niej te bezdomne lub zagubione czekają na właściciela lub schronisko..

RUDY JUŻ W DOMU

Kto przegląda forum