Łukaszek tak długo czekałem i jestem w DS ;)))))))))))))))))

justyna p pisze:
Fundacja KOT pisze:Łukaszek próbuje zwiewać z klatki przy każdej okazji

Wystarczy moment! Otworzyłam klatke żeby wyjąc kuwetę do sprzątania i Łukaszka juz nie było Wyskoczył jak łania Chwilkę pochodził ale kiedy zaczął sie rozglądać gdzie by tu wskoczyć do góry, musiałm go zgarnąć do klatki, lepiej jeszcze uważać na tą łapę.
Wczoraj miał doskonały humor, tak sie wygłupiał z myszką, że aż wypadł z posłanka

O skubaniutki :lol:

zuza pisze:
justyna p pisze:
Fundacja KOT pisze:Łukaszek próbuje zwiewać z klatki przy każdej okazji

Wystarczy moment! Otworzyłam klatke żeby wyjąc kuwetę do sprzątania i Łukaszka juz nie było Wyskoczył jak łania Chwilkę pochodził ale kiedy zaczął sie rozglądać gdzie by tu wskoczyć do góry, musiałm go zgarnąć do klatki, lepiej jeszcze uważać na tą łapę.
Wczoraj miał doskonały humor, tak sie wygłupiał z myszką, że aż wypadł z posłanka

O skubaniutki

Ale to świadczy o jego dobrym samopoczuciu

Mi się ogłoszenie podoba :ok:

Poczekam na uwagi do konca dnia i zaczepie CatAngel

Aaaa, tylko namiarow fundacyjnych potrzebuje do tego.

Nie wiem czy dziś Asia z Fundacji będzie na miau, bo wyjechała. Moze poczekaj Zuza do jutra, Asia się wypowie jak dalej z adopcją i jakie namiary podać.

To ci Łukaszek

To jak będziecie mieli dane kontaktowe do ogłoszenia to ja zrobię Łukaszkowi nowe Allegro z tymi danymi.

Pozdrawiam serdecznie!

Adam

Ogłoszenie bardzo mi się podoba, a Łukaszek jest śliczny. Bardzo się cieszę, że już lepiej się czuje :1luvu:

Kontakt w sprawie adopcji:
tel.: 698 175 160
email: kontakt@fundacjakot.pl

zdjęcia spróbuję zrobić jakieś bez krat może, ładnie też wygląda na zdjęciach, które wstawiła lidka02 w drugim poście, nie mamy fachowych zdjęć Łukaszka
tekst ogłoszenia jest ok., tylko w sumie jeszcze nie wiem jak z kotami urzęduje, bo siedzi w klatce
i jeszcze przynajmniej tydzień posiedzi, bo mi się terminy pomyliły, kolejna kontrola rtg dopiero za tydzień, a myślałam, że może lekarz już dziś ogłosi ułaskawienie; na szczęście prowadzimy terminarz, w którym wszystko jest zapisane;
za to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zaszczepić

No wiem, ze wyglada ladnie, ale pomyslalam, ze we wnetrzu zdjecia lepsze, nie sugeruja, ze bedzie mogl sobie brykac po dworzu :oops:

To o stosunku do kotow to chyba na facebooku wyczytalam, pytanie skad sie to wzielo :lol:

Moze lepiej zatem zmienie, zeby sie nie okazalo, ze to maly terrorysta jest

Terrorystą chyba nie jest

Jak wyskoczył mi z klatki w sob i zwiedzał izolatkę, to podszedł do niego Gacuś-rozbójnik, powąchali sie i Łukaszek odszedł, nie miał zamiaru zaczepiać się i awanturować :ok:

Na działce Łukaszek przeganiał każdego kocurka , a jak kot był większy od niego to Łukasz tak się darł jak by się paliło :ryk:

brakuje i tego jego krzyku .Ale jak miałam nowego jakiegos kota i mógł z nim się zapoznać przez kilka dni przez siadke to było ok. Łukaszek nawet wilka postawi ustawić zaraz go łapą pach

.W małym ciele duży duch .Pozdrawiam .

Nie pamiętam :oops:

, ale on był już wtedy wykastrowany?

Łukaszek był kastrowany przy okazji składania łapki

Zuza, masz rację z tymi zdjęciami, wobec tego spróbuję zrobić jakieś bez krat

co do zachowania to narazie Łukaszek nie zwraca większej uwagi na koty, a jeśli ma chwilowy, przypadkowy kontakt to wącha nosek i tyle, np. na parapecie, sam do kontaktów z kotami nie dąży, powiedziałabym stosunek obojętny, ale Łukaszek wychodzi z klatki tylko na kilka minut, żeby posiedziac na parapecie, więc to właściwie nic nam nie mówi

Poprawiony tekst ogloszenia

Kotek przytulanka po operacji łapki szuka domu

Łukaszek to wesoły i przyjazny kot, który do tej pory miał wiele szczęścia w nieszczęściach, które go spotykały. Został znaleziony pod sklepem chory i wycieńczony i wyleczony przez dobrą duszę. Zamieszkał na działkach i szukał domu, bo widać było wyraźnie, że to kot, który marzy o kontakcie z człowiekiem, przytulaniu, głaskaniu.
Niestety miał wypadek. Złamał tylną nogę w skomplikowany sposób. I znów pomogli dobrzy ludzie. Teraz dochodzi już do siebie i niedługo będzie mógł iść do swojego własnego domu.
Może to właśnie twój dom?

Łukaszek jest dorosły, młody, wykastrowany, zaszczepiony i odrobaczony. Ma negatywne testy na FIV i FELV. Bardzo potrzebuje swojego człowieka.
Aby adoptować Łukaszka konieczne jest podpisanie umowy adopcyjnej. W tej chwili kotek przebywa w Toruniu pod opieką fundacji KOT.

Kontakt w sprawie adopcji:
tel.: 698 175 160
email: kontakt@fundacjakot.pl

Łukaszek tak długo czekałem i jestem w DS ;)))))))))))))))))

Kto przegląda forum