KANCIAPKOWO-Zuza i Ziutek w DS. Łapanka Luśki in progress...

Zapraszam na bazar

viewtopic.php?f=27&t=134142

Bo to prawda. ty stara babo

Kułko pisze:Bo to prawda. ty stara babo

Spadówa

z tą starą babą :twisted:

Pogadamy jak Ty skończysz 30-tkę

A i tak mi się limit dużo później włączył niż Wam

sratatata

Kułko pisze:sratatata

Jakuszyce - sryce :mrgreen:

Aaaa... dziś mieliśmy niezły ubaw. TŻ najpierw się bawił piłką na sznurku trochę z Mieciem, trochę z Franią, a potem Miecio bawił się z Franią, tzn. Miecio brał sznurek w zęby i biegał z tym sznurkiem z pokoju do pokoju a za nim turlała się piłka przyczepiona do sznurka a za piłką leciała Frania i łapała tą piłkę czym stopowała Miecia, no to on dalej w długą ciągle ze sznurkiem w zębach, piłka za nim a Frania za piłką :lol:

No cudnie to wyglądało :mrgreen:

Dziiizyyys ona jest niezniszczalna. Popiernicza z zabawkami po całym mieszkaniu już od ponad godziny. Moje spaślaki zlegnięte a Franka rozrabia. Jak już jej się chwilowo zabawki znudzą to drapie mi kanapę, patrzy na mnie potem i z diabelskim wyrazem oczu :twisted:

spiernicza do drugiego pokoju żeby za sekundę przybiec znów szybko i drapać kanapę :twisted:

Gibutkowa pisze:
Kułko pisze:sratatata

Jakuszyce - sryce

ewelinka srynka

Kułko pisze:
Gibutkowa pisze:
Kułko pisze:sratatata

Jakuszyce - sryce

ewelinka srynka

grzałka - srałka i garnuszek - sruszek :mrgreen:

no to pogadały XD

Kułko pisze:no to pogadały XD

A tak poza tym to zawrót doopy a myślałam że w tym tygodniu uda mi się zacząć łapanki

W sumie to mam wolny tylko czwartek, jak coś się złapie to na poniedziałek się umówię z dohtorem, bo w piątek wyjeżdżam (albo i w czwartek wieczorem) i nie wiem kiedy będę (planuję być w sobotę ale co z tego wyjdzie to też nie wiem).

Ma ktoś niepotrzebną włóczkę? Jak tak to chętnie przygarnę, każdy kolor.

ej a co to za wyzywanie mnie :twisted:

(zwolnione tempo ale lepsze to niż nic :mrgreen:

)

Latte:

I Franka w całej okazałości

Senks Ciocia

Czy ktoś awaryjnie (jak mi się nie uda załatwić małej pobytu w klinice na ten czas) mógłby w czwartek i piątek w godzinach 10-16:30 przyjechać do mnie do domu i zająć się małą? Będzie najprawdopodobniej też brat mojego TŻ-ta ale on nie zna się na kotach, więc nie zauważyłby gdyby coś się niepokojącego działo. Weta mam pod domem praktycznie, także jakby co można zawsze podskoczyć.

EDIT: Już mam awaryjnego opiekuna :1luvu:

Gibutek działa expresem :ryk:

cały czas trzymam kciukasy za maleństwo :ok:

KANCIAPKOWO-Zuza i Ziutek w DS. Łapanka Luśki in progress...

Kto przegląda forum