PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

zauważyłam :mrgreen:

Jestem.
Przepraszam, że tak długo...najpierw spędziłam kilka godzin u weta, babki wogóle nie miały czasu, sama byłam świadkiem, jeden zwierzak schodził ze stołu i juz następny czekał.
Krew została pobrana, wyniki miały być dopiero przed 20, ja w międzyczasie pojechałam sprawę załatwić, potem Wiktorowy wlew...i tak zeszło.
Ponieważ nie będac w domu nie miałm jak zapisać wyników, więc starałam sie zapamiętać.
Kreatynina 10.(chyba 89)
Mocznik 300.(chyba 42)
Fosfor z 39 na 32.
Morfologia wyszła całkiem nieźle podobno, ale już nie zapamiętałam, wydruk dostanę w poniedziałek i zaraz wkleję.
Spadło bardzo malutko po tych kroplówkach, wetki pamiętają co prawda jeden taki przypadek, kiedy kot żył jeszcze długie miesiące z kreatyniną początkowo prawie 12, ale to był jeden przypadek....Ten ropień, choć bardzo powoli ale się goi, też Wiktorowi nie pomaga.
Dalej robię wlewy...dziś naumiałam sie wlewów podskórnych w razie by mi wenflon wylazł przez wekend...ma założony świeży na drugiej łapce.

czyli na chłopski rozum...lepiej :?:

vip0 pisze:Jestem.
Przepraszam, że tak długo...najpierw spędziłam kilka godzin u weta, babki wogóle nie miały czasu, sama byłam świadkiem, jeden zwierzak schodził ze stołu i juz następny czekał.
Krew została pobrana, wyniki miały być dopiero przed 20, ja w międzyczasie pojechałam sprawę załatwić, potem Wiktorowy wlew...i tak zeszło.
Ponieważ nie będac w domu nie miałm jak zapisać wyników, więc starałam sie zapamiętać.
Kreatynina 10.(chyba 89)
Mocznik 300.(chyba 42)
Fosfor z 39 na 32.
Morfologia wyszła całkiem nieźle podobno, ale już nie zapamiętałam, wydruk dostanę w poniedziałek i zaraz wkleję.
Spadło bardzo malutko po tych kroplówkach, wetki pamiętają co prawda jeden taki przypadek, kiedy kot żył jeszcze długie miesiące z kreatyniną początkowo prawie 12, ale to był jeden przypadek....Ten ropień, choć bardzo powoli ale się goi, też Wiktorowi nie pomaga.
Dalej robię wlewy...dziś naumiałam sie wlewów podskórnych w razie by mi wenflon wylazł przez wekend...ma założony świeży na drugiej łapce.

No to

Czy wprowadziłaś mu diuretyk? Czy pytałaś o to weta?
Nie bardzo masz czas, żeby z tym czekać.

puszatek pisze:czyli na chłopski rozum...lepiej

No na chłopski tak...ale Niuniuś jest słabiutki bardzo...bardzo.

Kasia, mówiłam z wetką o lespevecie, ona chciała poczekać aż do poznania wyników i wtedy zaordynować leczenie.
W związku z tym, że bardzo powoli, ale jednak trochę spadło, mam jechać w poniedziałek i wtedy wprowadzimy diuretyk.

to bardzo ...bardzo ostrożnie po cichutku się cieszę...
i :ok:

calusieńki czas za Was oboje

vip0 pisze:
puszatek pisze:czyli na chłopski rozum...lepiej

No na chłopski tak...ale Niuniuś jest słabiutki bardzo...bardzo.

Kasia, mówiłam z wetką o lespevecie, ona chciała poczekać aż do poznania wyników i wtedy zaordynować leczenie.
W związku z tym, że bardzo powoli, ale jednak trochę spadło, mam jechać w poniedziałek i wtedy wprowadzimy diuretyk.

Nie rozumiem czemu musisz czekać do poniedziałku. Będzie wolno spadać bez tego (mocznik, on jest największym zagrożeniem bo jest bardzo toksyczny), a kroplówek dożylnych nie można podawać w nieskonczoność. Nie możesz do niej zadzwonić i uzgodnić?

Tak, mogę i skoro tak mówisz, zrobię to zaraz rano...a najlepiej pojadę od razu.

vip0 pisze:Tak, mogę i skoro tak mówisz, zrobię to zaraz rano...a najlepiej pojadę od razu.

Dziewczyny, nie gniewajcie się, ja już nie widzę na oczy...nie spałam dzisiaj i już nie pamietam, jaki dzień mamy.
Jestem śmiertelnie zmęczona.
Nie pogniewacie sie, jak Was na dziś pożegnam?

vip0 pisze:Dziewczyny, nie gniewajcie się, ja już nie widzę na oczy...nie spałam dzisiaj i już nie pamietam, jaki dzień mamy.
Jestem śmiertelnie zmęczona.
Nie pogniewacie sie, jak Was na dziś pożegnam?

Nie

Żeby koty były zdrowe i Ty musisz być zdrowa, wyspij się.

casica pisze:
vip0 pisze:Dziewczyny, nie gniewajcie się, ja już nie widzę na oczy...nie spałam dzisiaj i już nie pamietam, jaki dzień mamy.
Jestem śmiertelnie zmęczona.
Nie pogniewacie sie, jak Was na dziś pożegnam?

Nie
Żeby koty były zdrowe i Ty musisz być zdrowa, wyspij się.

właśnie