postanowiliśmy skorzystać z tego 1 % szansy, że to nie FIP i wysłalismy badania do IDEx, zrobilismy morfologię biochemię...
dostaliśmy wyniki, które nie wskazywała za bardzo na FIp a woda w brzuszku się zbierała, kilka razy była spuszczana...
przypadek konsultowaliśmy z lekarzami mailowo (też) podopwiedziano nam serduszko, zrobiliśmy EKG, RTG... i nadal nic
Wczoraj wybralismy się do lekarza w Polskę... i niestety prawdopodobnie bardzo ciężka wada serduszka...
Kopiuję z forum AFN
Wczoraj o 7 rano Wtorka wyjechała na wycieczkę
Bez śniadania , głodna...

do Grudziądza... wróciliśmy przed 17.00 ...
Tu w poczekalni w lecznicy

tu w gabinecie

tutaj bidusia ma badania..echo serduszka, pobieranie płynów, krwi...

Tutaj po wyjściu z gabinetu, w samochodzie....
.."DAJCIE MI W KOŃCU JEŚĆ...LUDZIE"
