PIĘKNA I TRZY BESTIE...moje słońce zgasło.....

vip0 pisze:
puszatek pisze:toć to sama...słodycz ta Plamunia

A tak .
Nie poznałybyście teraz w Plamku tej wynędzniałej namiastki kota, którą codziennie targałam kiedys do weta .

Oj,tak...pamiętam te biedne łapiny...A teraz tak słodko śpi. :mrgreen:

vip0 pisze:Witam cioteczki.
Najpierw sprawozdanie.
Wiktor nie je za dużo...pije, sika, słabiutki jest bardzo .
Od razu poproszę jutro po 8 rano skierować całą pozytywną energię na mojego chudziaka...powtórka badań.
I trzymajcie kciuki...to także moje być albo nie być.
Na razie trzyma mnie tylko ta nadzieja...na lepsze jutro, na choć odrobinę lepsze wyniki.

Kciuki oczywiście są, nieustające :ok:

Jesli jeszcze nie konsultowałaś wprowadzenia lespevetu, zrób to koniecznie jutro przy okazji pobrania krwi.

casica pisze:
vip0 pisze:Witam cioteczki.
Najpierw sprawozdanie.
Wiktor nie je za dużo...pije, sika, słabiutki jest bardzo .
Od razu poproszę jutro po 8 rano skierować całą pozytywną energię na mojego chudziaka...powtórka badań.
I trzymajcie kciuki...to także moje być albo nie być.
Na razie trzyma mnie tylko ta nadzieja...na lepsze jutro, na choć odrobinę lepsze wyniki.

Kciuki oczywiście są, nieustające
Jesli jeszcze nie konsultowałaś wprowadzenia lespevetu, zrób to koniecznie jutro przy okazji pobrania krwi.

Dostaje Alusal.
U nas o tych specyfikach nie wiedzą...

Kita!!!

Cholera jasna nie wiem co jest!!!

Kitka zareagowała bardzo dziwnie na podane leki.
Dzwoniłam do wetki, to tylko stres, bo wg. niej nie dostała nic takiego co by mogło takie cuda zrobić.

Kitka po zastrzykach wypruła jak strzała, zatrzymała się w kuchni i ślinotok, ciężki szybki oddech, zamroczona. Ślinotok się utrzymuje, Azor z nią siedzi...

Wetka każe czekać, aż się Kita uspokoi...

casica pisze:
vip0 pisze:Witam cioteczki.
Najpierw sprawozdanie.
Wiktor nie je za dużo...pije, sika, słabiutki jest bardzo .
Od razu poproszę jutro po 8 rano skierować całą pozytywną energię na mojego chudziaka...powtórka badań.
I trzymajcie kciuki...to także moje być albo nie być.
Na razie trzyma mnie tylko ta nadzieja...na lepsze jutro, na choć odrobinę lepsze wyniki.

Kciuki oczywiście są, nieustające
Jesli jeszcze nie konsultowałaś wprowadzenia lespevetu, zrób to koniecznie jutro przy okazji pobrania krwi.

Bardzo dziękuję za sugestię i za kciuki, Pani Kasiu, oczywiście zapytam wetki o lespevet, juz zapisałam...jak czegoś nie zapiszę na kartce, to u weta tracę głowę :oops:

.

najszczesliwsza pisze:Dostaje Alusal.
U nas o tych specyfikach nie wiedzą...

Agata, jedno nie wyklucza drugiego.
Lespevet to ziołowy środek moczopędny, przy kroplówkach, zwłaszcza dożylnych warto go podawać.

Aluś poszwendał się po mieszkaniu, pozwiedzał, a potem się zmęczył i poszedł spać...do klatki

.Normalnie nie ujadę

!

casica pisze:
najszczesliwsza pisze:Dostaje Alusal.
U nas o tych specyfikach nie wiedzą...

Agata, jedno nie wyklucza drugiego.
Lespevet to ziołowy środek moczopędny, przy kroplówkach, zwłaszcza dożylnych warto go podawać.

No mnie się nazwy już plączą... A dziś nie pośpię, bo Kita..