Czy nadejdzie lepsze jutro? Tymczasów 7, niewidoma Bisia:(

Kotka na razie nigdzie nie ogłaszam bo boję się, aby nie trafił do niesprawdzonego domu, bo on już swoje przeszedł, i chciałabym aby ktoś go pokochał takim jakim jest teraz a nie takim, jakim może być po wypielęgnowaniu.
On nie może już nigdy zaznać głodu i opuszczenia.

Przecudny jest :1luvu:

mb pisze:Przecudny jest

Zarezerwować dla Ciebie? :mrgreen:

Aniu, dlatego poleciłam właśnie ten watek kotków niesłyszących, dom musi być sprawdzony, to dla mnie oczywista sprawa tak dokładnie jak dla kotków niepełnosprawnych- z tym, myślę, nie będzie problemu; że kotek jest po przejściach , to widać, wiem, o czym mówisz, niestety...
jest bardzo ładny, dlatego przede wszytskim nalezy sprawdzic domek, aby nie okazało sie, że ma być zabawką lub pasować do mebli, stad moja sugestia wizyty przedadopcyjnej jak dla niepełnosprawnych kotków, z pewnością ktoś będzie mógł stąd pomóc w tej kwestii, jesli znajdzie się ktoś, kto zechce kotka adoptować - ja obszar Dolnego Ślaska mogę zaproponować do sprawdzenia: Wrocław, okolice, Wałbrzych, Świdnica, Jelenia Góra, etc. myśle,że AgaPap Katowice bez problemu podjęła by się, na Ślasku jest parę dziewczyn., które chętnie na taka wizytę pójdą a maja spore doświadczenie z kotkami niepełnosprawnymi

Dzięki alessandra za wskazówki. :ok:

Kotek około 2 lat jest tylko wykastrowany (w tamtym roku, razem ze wszystkimi z tamtego miejsca) nie szczepiony, nie odrobaczony.
To braciszek tych dziewczynek [']['] ale z wcześniejszego miotu. viewtopic.php?f=1&t=112574&start=0&hilit=dwie+dzidzie

Anna61 pisze:
kasia86 pisze:Biały?, głuchy, o pięknych niebieskich oczach

]

z tej strony zdjęcia viewtopic.php?f=1&t=116775&start=345

Teraz jestem na zwolnieniu lekarski bo kręgosłup mi już wysiadł i żąda odpoczynku, :evil:

a spraw tyle do załatwienia.

Misia czeka na domek wychodzący. Pomimo ogłoszeń nie było ani jednego zapytania o nią.

Dlaczego tak jest?

Ja się zakacam i nie będę mogła dalej pomagać, bo jak brać kolejne bidy gdy nie mam mieszkania z gumy ani złotej karty.

powiem Aniu, że chętnie poczarowałabym, aby ktos o wielkim sercu dał dom Misi i temu śnieżkowi, razem było by raźniej im, znają się, poza tym kto chce byc jedynakiem - to smutne i nudne :roll:

miałabym takie właśnie życzenie bożonarodzeniowe względem tych pięknych futerek,ech... poza tym zawsze jestem za opcją , aby koty były przynajmniej dwa, w tym przypadku przemawia za tym także fakt ,ze bielinek jest niesłyszący(jakoś bałabym się trochę oddać go samego, a moze jestem przeczulona względem tych wyjątkowych futerek :roll:

ale móiwę, jak czuję :wink:

), a Misia wygląda mi na rezolutną i energiczna koteczkę, która byłaby mu przewodnikiem i przyjacielem :ok:

Aniu, trzymaj sie i zdrowiej :ok:

, bo kręgosłup to paskudna sprawa, oj, coś o tym wiem..

No cóż, marzenia czasem się spełniają........ale tylko czasem. :wink:

Miśka to koteczka która nie boi i walczy o swoje, bo życie ją tego nauczyło. Gdyby taka nie była, a to przecież mała i drobna 2.5 kilowa koteczka, to na wolności nie dałaby sobie rady.

Potrzebuje domku raczej tylko dla siebie, bo kocha człowieka i chce mieć go tylko na wyłączność a nie dzielić się z innym tałatajstwem.

Jakie wszystkie cudne, przepiękne!

Nie mogę sie połapać.
Wątek z tym białaskiem jest przed ponad roku a dopiero teraz szuka domu?

Angell14 pisze:Nie mogę sie połapać.
Wątek z tym białaskiem jest przed ponad roku a dopiero teraz szuka domu?

Wcześniej rodzina nie wyrażała zgody, a i ja miałam ogromne przykrości z tego powodu że chciałam pomóc.
Oczywiscie różnie może być i teraz.

Teraz trochę zdjęć tymczasów :wink:

Miśka