Jonasz - kot klasyczny, cz. II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 01, 2011 12:20 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Policze puszki i Ci powiem.

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 01, 2011 12:30 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Dzięki :)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 02, 2011 13:55 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Tak wiec duzych puszek 400 g mam 10 + chyba 8 smilli tunczykowej po 185 g, razem mi wyszlo jakies 5,5 - 6 kg. :roll:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 02, 2011 14:38 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

OK, dzięki :)
Postaram się przewąchać sprawę, może ktoś będzie jechał po trasie :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 02, 2011 15:41 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Powachaj. :)

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 05, 2011 19:27 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 08, 2011 9:20 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

No i nikt nie zaglada. :(

Jonaszek byl "u babci" przez prawie 3 tygodnie, gdzie eksplorowal gorne szafki kuchenne i obgryzal kwiatki. Teraz na nowo odkrywa swoje stare smieci. Chyba sie cieszy, ze jest u siebie. :)

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 08, 2011 9:41 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Jak szefowej nie ma, to nikt nie zagląda ;)
Ja to się nawet nie będę tłumaczyć - widzisz sama, co się u mnie dzieje :roll:
Wydrap Jonaszka za uszkiem :1luvu:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 08, 2011 12:28 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Ale on woli nad ogonem. :lol: :lol: :lol:

Mama mu kupila drapak i jak drapal to go glaskala, zeby przestal rzucac sie jej na meble. No to potem podchodzil, drapnal drapak 2 razy i patrzyl na nia, kiedy przyjdzie i go poglaska. :lol: :lol: :lol:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 08, 2011 12:50 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

To się nazywa 'tresura'.
Dużego :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 14, 2011 9:47 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Cześć margaretka2002,
mam pytanie co do Twojego lotu, bo niedługo być może ja też będę musiała polecieć i mam więcej niż jednego kota... Chciałabym się Ciebie dopytać, czy musiałaś coś ostatecznie dopłacać?

bachannte

 
Posty: 15
Od: Nie lis 05, 2006 11:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 14, 2011 14:30 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

bachannte pisze:Cześć margaretka2002,
mam pytanie co do Twojego lotu, bo niedługo być może ja też będę musiała polecieć i mam więcej niż jednego kota... Chciałabym się Ciebie dopytać, czy musiałaś coś ostatecznie dopłacać?


To zalezy, czy chcesz, zeby koty lecialy z Toba na pokladzie czy w luku bagazowym. Nie kazda linia zgadza sie na przewozenie na pokladzie, ale jesli sie zgadza, to za jednego kota placisz jak za nadbagaz (wazony z klatka) i mozesz klatke wsunac pod siedzenie przed Toba, ale drugiemu musisz kupic bilet jak za czlowieka. Jesli wieziesz koty w luku, to placi sie jak za nadbagaz po prostu.

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 15, 2011 9:25 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

zdecydowanie ze sobą. Hmm... to jak będziemy lecieć zrobimy prezent komuś chyba z rodzinki i weźmiemy ze sobą ;)

bachannte

 
Posty: 15
Od: Nie lis 05, 2006 11:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 17, 2011 3:22 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

bachannte pisze:zdecydowanie ze sobą. Hmm... to jak będziemy lecieć zrobimy prezent komuś chyba z rodzinki i weźmiemy ze sobą ;)


No tak, tylko upewnij sie, ze nie ma limitu kotow na pokladzie. Wiem o przewozeniu 2, ale zeby sie nie okazalo, ze to gorna granica tolerancji linii. ;)

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 03, 2011 11:38 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Melduje, ze Jonaszek ma sie jak paczek w masle, gada jeszcze wiecej niz przedtem, zaczal wlazic na kolana i domagac sie pieszczot. :)

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 48 gości