Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 02, 2011 7:34 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

jopop pisze:Stefan je. ale WYŁĄCZNIE gerberki (oczywiscie rozwodnione). za to je chetnie - po poludniu wkosil 5 :twisted:

Przyjełam do wiadomości :mrgreen: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro lis 02, 2011 11:57 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Dostałam od Asi wiadomość, że Stefan jedzie do lecznicy na transfuzję.
Potrzebny transport w drodze powrotnej z Ursynowa na Bielany - koło 17.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 02, 2011 16:23 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

I jak po transfuzji?
Stefan, trzymaj się, kotku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lis 02, 2011 16:23 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Śro lis 02, 2011 16:25 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Aleba pisze:Dostałam od Asi wiadomość, że Stefan jedzie do lecznicy na transfuzję.
Potrzebny transport w drodze powrotnej z Ursynowa na Bielany - koło 17.

8O
Stefanku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :kotek:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro lis 02, 2011 22:16 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Stefan wrócił do domu szybciej niż ja. jak wróciłam zrobił mi ciężką awanturę o brak gerberka w misce.

i w ogóle JAK ŚMIAŁAM zająć się najpierw kociętami?
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 02, 2011 23:19 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Awantura to dobry znak :lol: Chyba pacjent wraca do zdrowia :ok:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw lis 03, 2011 6:28 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

jopop pisze:Stefan wrócił do domu szybciej niż ja. jak wróciłam zrobił mi ciężką awanturę o brak gerberka w misce.

i w ogóle JAK ŚMIAŁAM zająć się najpierw kociętami?
Oj, ogarnij się i nie podpadaj więcej! :mrgreen: :lol:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 03, 2011 8:16 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

jopop pisze:Stefan wrócił do domu szybciej niż ja. jak wróciłam zrobił mi ciężką awanturę o brak gerberka w misce.

i w ogóle JAK ŚMIAŁAM zająć się najpierw kociętami?

no bo on ciężko poszkodowany a ty do jakichś kociąt idziesz najpierw - no jak tak można :roll: :wink: A w dodatku po wizycie u weta jest to mu się przecież należy jakieś pocieszenie za ten stres, ból i niewygody :kotek:
Dużo zdrowia Stefanowi, zdrowia i spokoju Tobie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lis 03, 2011 11:00 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Dobra, trochę oprzytomniałam, mogę napisać parę słów ;)

Jak widać Stefan funkcjconuje w systemie sinusoido-podobnym, z tym, że może nie aż tak regularnym, zarówno co do częstości, jak i co do siły stanów dobrych i złych. Znakomity sposób by wykończyć nerwowo opiekuna. Cieszę się, że w sobotę przejmuje go z powrotem Agneska, a ja sobie w szpitalu odpocznę po ty tygodniu :twisted:

Kot je. Sika i sra również. Byłabym szczęśliwsza gdyby kupa była bardziej zwarta, a siku lądowało w kuwecie a nie na posłanku, ale nie wymagajmy za dużo naraz.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 03, 2011 16:22 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Dziękuję Ci bardzo za życzenia wykończenia mnie nerwowo. :evil: Jeśli jeszcze do tej pory nie jestem - to chyba niewiele już mi potrzeba. Ty sobie będziesz w szpitalu wypoczywać, a kto przejmie spadkowe koty po mnie? :mrgreen:

Stefan wpadł mi w oko i w serce, to prawda, ale dawno nikt tak mi nerwów nie strzępił. :roll:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw lis 03, 2011 16:35 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Agneska pisze:Ty sobie będziesz w szpitalu wypoczywać, a kto przejmie spadkowe koty po mnie? :mrgreen:


Aleba? ;)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 03, 2011 18:58 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Jak ja kogoś zaraz kopnę...

:evil:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 03, 2011 19:06 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Aleba pisze:Jak ja kogoś zaraz kopnę...

:evil:

... w kalendarz :?: :twisted:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Sob lis 05, 2011 16:27 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Stefan po kontroli. Krew Łapka bardzo ładnie się z nim zaprzyjaźniła i na razie nie jest źle, kolejne kontrole będą za kilka dni. No i mamy przyczynę srania - kokcydia. Jeszcze nie mam koncepcji jak wleję weń baycox nie łamiąc mu ponownie żuchwy :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 113 gości