felin pisze:delfinka pisze:felin pisze:Nie wierzę

Odezwala się
NIE!!!! .gif)
wiedziałabyś.
Liczyłam na dar przekonywania Twojego Wielkiego Brata
No nie

(brak mi tu odpowiedniej ikonki) Skrzydelka mi opadly normalnie
Ale prześlę mu to "zamówienie", bo chyba będzie się z panienką widzial we wtorek. A nóż się uda
Jeśli pani nie zareaguje, to poproszę namiary: imię , nazwisko, adres - wyślę pismo.
Jesli i to nie pomoże, to na wernisaż zaproszę osobę medialną i zrobię publiczne widowisko.
Jestem absolutnie do tego zdolna, mało tego w takich przypadkach zyskuję dodatkowe zdolności lingwistyczne. W dodatku nie cierpię na tremę przed publicznymi występami. Będzie wesoło.
felin pisze:A nami się nie przejmuj. My twardziele jesteśmy i bez obiadu przeżyjemy
Oj, nie chciałam tak publicznie pisać, ale oprócz kawałka stołu z obiadem, dysponuję i oferuję wucecik, czyli rzecz bez której trudno się obyć
felin pisze: No i pewnie nie będzie chcial zbyt późno wyjeżdżać, bo do nas na prowincję jedzie się ze stolycy i 6 godzin
a ja myślałam, że jest odwrotnie, że będziecie jechać z wielkiego zachodniego świata do Polski wschodniej
