KOCIA CHATKA znów zaprasza do nowej części watku

Teresko dopisz w k.medycznym że ta biostymina jest do pysia i 1/2 ampułki wlewamy do pysia a pozostałą część zostawiamy w strzykawce do podania w kolejnym dniu.

Dziękujemy Pani Marzenie za dostarczenie interfferonu i za zapłacenie kolejny raz za lek.

Od poniedziałku Pędzel dotaje interferon tak że podawanie dla kolejnego kota Pędzla przedłuży się znowu o miesiąc.Inne koty tez muszą miec szansę na interferon myślę że p. doktor zgodzi się sprzedawać dalej lek.

W związku z kolejnym przypadkiem białaczki mamy duży problem który będzie ciężko rozwiązać bez 3-go pomieszczenia.Pędzel ma białaczkę o ile na nim się skończy więc koty w okresie poszczepiennym te 2 tygodnie mają osłabioną odpornosć.Nie powinno się ich dać do pomieszczenia z białaczką,jednocześnie kwarantanna też jest zagrożeniem do tam są chore koty.Jedynym dobrym rozwiazaniem byłoby koty po szczepieniu dać do 3 pomieszczenia na 2 tygodnie az nabiorą odporności.Piszę o tym bo to ważna informacja dla zarządu do podjęcia dalszej decyzji czy ryzykować z kotami po szczepieniu zanim będą mieć doporność po szczepieniu.

Alienor pisze:Tak, dwie dobre wiadomości Dobrze, że Gosia duża, to się nie będzie musiała tłumaczyć w szkole pani pedagog, że się nie tnie, tylko ma na tymczasie chore kotki,które nie lubią podawania lekarstw

Chłe chłe chłe - bardzo śmieszne - :evil:

wśród czwórki maluchów jeden to prawdziwy Belzebubek ( w skrócie - Bubek-albo Bubka ?) . Jak wiecie jestem "wybitnym" lekarzem i uwielbiam podawać leki szczególnie te do pyszczka . Bubek wije się przy podawaniu augmentinu miaucząc satanistycznie, próbuje na mnie syczeć i warczeć , zawsze mi się wygramoli po 10 razu z kocyka w którym pacyfikuję kociaki , że tylko łebki wystają. Wczoraj wieczorem 2 razy normalnie wylazł na mnie i spadł na podłogę , nic mu się nie stało ale to kociak godny swego imienia . Rodzeństwo jest spokojniejsze chodź też się gramoli . Najbardziej lubię jednego koteczka który prawie całkiem grzecznie przyjmuje leczenie , tylko patrzy mnie z wyrzutem ślepkami które na razie maja kolor oliwek " jak możesz mi tak robić, nie widzisz że mi robisz krzywdę ?" Hmm mam nadzieje że kotki szybko wyzdrowieją i będa mogły zamieszkać w kociej chatce , bo czuję ze się zakocham - znowu . Wczoraj goszcząc u teściowej oznajmiłam ze mam 7 kotów

- myśleli ze jestem nietrzeźwa :mrgreen:

Dziś muszę kupić kociakom jakieś kokardki albo cóś, żeby je odróżniać , bo wydaje mi się że jeden mniej je i pozostałe odpychają go od miseczki. A poza tym -daję słowo przed podaniem leku Bubkowi mam zamiar strzelać sobie lufę.

gosiakot pisze: Wczoraj goszcząc u teściowej oznajmiłam ze mam 7 kotów - myśleli ze jestem nietrzeźwa

wiesiak pisze:W związku z kolejnym przypadkiem białaczki mamy duży problem który będzie ciężko rozwiązać bez 3-go pomieszczenia.Pędzel ma białaczkę o ile na nim się skończy więc koty w okresie poszczepiennym te 2 tygodnie mają osłabioną odpornosć.Nie powinno się ich dać do pomieszczenia z białaczką,jednocześnie kwarantanna też jest zagrożeniem do tam są chore koty.Jedynym dobrym rozwiazaniem byłoby koty po szczepieniu dać do 3 pomieszczenia na 2 tygodnie az nabiorą odporności.Piszę o tym bo to ważna informacja dla zarządu do podjęcia dalszej decyzji czy ryzykować z kotami po szczepieniu zanim będą mieć doporność po szczepieniu.

A czy to trzecie pomieszczenie jest w ogóle jeszcze aktualne :?:

Koty zdrowe:
Paulinka, Zyta, Drops, Sabinka, Longer, Mania, Inka z Milką, Tri i Biedronka, Zuzia, Józio.
Koty białaczkowe:
Arletka, Biedronek, Pędzel.

Zakłądając, że po testach sytuacja będze taka sama, to może wszystkie zdrowe dac na zdrową, białaczkowe na kwarantannie na wolności, a do boksów w razie zachorowań ktoś trafi (na razie jest tam Tri z Biedronka, ale miejmy nadzieję, ze już zdrowieją, a Inka z Milką są zdrowe, więc mogą iśc na zdrową, albo ze względu na to że są malutkie zostac w boksie, chociaz świetnie sobie radzą na wolności :ok:

, a Longer i tak biega wolno mimo choroby :roll:

)

Pewnie coś w tym planie jest nie bardzo, ale nic lepszego nie wymyślę, więc proszę o sugestie.
To swietny moment na szczepienia, bo prawie nie mamy chorych kotów (poza białaczką oczywiście)

Dziewczyny to pomieszcenie obok jest definitywnie odmowione, skoro tak to moze Szklobudowa ma juz jakisc chetnych.
Takze takie przymiarki i pisanie sobie na kocim watku nic nie da.
Bo nawet gdybyscie ustalily np. na tak a okrze sie ze pomieszczenie juz zajete.

Kropeczka13 pisze:

Plakat super gdyby byly np.wydrukowane mozna by porozwieszac w tych miejscach gdzie sa koty a ludzie nieuswiadomieni :mrgreen:

Dziewczyny powstrzymajmy się z wszelkimi przemieszczeniami kotów do chwili przetestowania wszystkich dorosłych kotów mam nadzieję że w tym tygodniu w miarę wszystko się wyjaśni. I wtedy będziemy myślały co dalej.

gosiakot pisze: A poza tym -daję słowo przed podaniem leku Bubkowi mam zamiar strzelać sobie lufę.

To ja Gosiu, muszę się sprężyc i szybko wystawić naleweczki na bazarek. Jak juz masz lufke strzelac to chociaz niech ta lufka zdrowa będzie

Iweta pisze:
gosiakot pisze: A poza tym -daję słowo przed podaniem leku Bubkowi mam zamiar strzelać sobie lufę.

To ja Gosiu, muszę się sprężyc i szybko wystawić naleweczki na bazarek. Jak juz masz lufke strzelac to chociaz niech ta lufka zdrowa będzie

Oj to to święte słowa Iwonko

Musimy dbać o zdrowie Gosi i kabzę KC :ok:

To kiedy bazareczek mniam mniam :piwa:

terenia1 pisze:Dziewczyny powstrzymajmy się z wszelkimi przemieszczeniami kotów do chwili przetestowania wszystkich dorosłych kotów mam nadzieję że w tym tygodniu w miarę wszystko się wyjaśni. I wtedy będziemy myślały co dalej.

Oczywiscie masz racje, ja tylko napisalam w kwestii formalnej jak sprawa sie ma.

zdrowa:
spokój,cisza. Józio bawił się dzisiaj jak mały kociak kulką papieru.
kwarantanna:
Longer bardzo buntuje się przy zastrzykach, ale jutro już ostatni. Reszta towarzystwa OK. Biedronkowi dałam do boksu tą mocno sfatygowaną budkę.On uwielbia się w niej chować.
Longer wyleguje się z Paulinką w koszyku na szafie,a przed koszykiem rozkłada się Zyta.
Romcia dalej wystraszona,ale chyba apetyt ma, bo miska rano była pusta. Siostry Biedronka i Triśka wyglądają na całkiem zdrowe,"chorobliwy" w tej chwili to one mają apetyt

Wiesia była nakarmić bezdomniaczki.