Tragedia Kotów przy szpitalu- nadal trwa a kotów ubywa s. 32

jessi74 pisze:w jakim wieku ten maluszek?

2 maluszki około 10-12 tyg.

mawin pisze:
jessi74 pisze:
iga5 pisze:Dziewczyny wiem, ze każdy ma mnóstwo swoich kocich problemów ale musze zapytać o DT dla dwóch maluszków ze szpitala przy Traugutta. Miejscowa chuliganeria, zimno i prowizoryczne schronienie nie wróża dobrze. Mialysmy je dziś łapać ale odpadł nam z powodu awarii DT. To jak zwykle bardzo pilne, postawimy tam budki dla dorosłych ale maluchy trzeba zabrać.
tu watek s. 24 na dole viewtopic.php?f=1&t=129214&p=8134466#p8134466

Iga jest jedna fajna dziewczyna oferowała DT rudemu ze schroniska - karishma. To studentka, pisała że do końca grudnia może być DT. To zawsze daje trochę czasu na szukanie domu dla kociaków. Moje dwa kociaki ze Szprotawy były u niej trochę na DT bo musiały zostać zaszczepione. Warto zapytać czy 2 maluszków by nie wzięła na DT.

Mogłabym dać dt na około miesiąc ( do 15 grudnia ), ale daleko trochę, no i pomoc w utrzymaniu maluchów, by się przydała.

turkawka jeździ do Wałbrzycha

Jeździ. Ale teraz będzie w okolicach 11go. Ale moi rodzice mają jechać (chyba w piątek). Tylko trzeba było się z nimi jakoś zgrać i niestety do nich dopasować, bo będą jechać zaraz po pracy.

Ja się mogę dostosować

(nie pracuję) Tylko warunek do 15 grudnia. a w jakim stanie jest maluch i wiek.
I jakieś wskazówki poproszę, aby moje dwie rezydentki się nie zaraziły.

Inuś, ciezko powiedziec w jakim stanie, raczej dobrym bo brykają. ale dzikawe. w piatek lapiemy.

trzymam kciuki :ok:

martwiły mnie te kotki :oops:

Jak sprawa z maluchami coś dograne? wiadomo o której mam je odebrać i gdzie?

Udało się złapać maluchy? Turkawka ma numer do mnie, czekam na jakiś kontakt.....

właśnie rozmawiałam z igą, maluszki sie nie pokazały

iga5 skontaktuje się z Tobą jak dotrze do domu :kotek:

Inuś bardzo Ci dziekuje, ze chcesz pomóc. Byłysmy dzis od 15 tej do 18 tej i maluszki sie nie pokazały.
W baraku w ktorym zyja jest niestety małe przejscie (akurat takie dla gównażerii) jest tam złomowisko papierów, pudeł i śmieci. One podobno chowaly sie pod tymi kartonami i teraz mam okropne mysli co sie znimi stało. Nie było ich widac i słychać, jedzenie z rana tez było nietknięte. Ochroniarz mówil ze sa bardzo płochliwe najblizej mozna podejsc na 3-4 metry.
W poniedzialek znow bedziemy próbować.
Z tego co piszesz rozumiem że mozesz wziąść do 15 tego grudnia 1 kotka ?
Dla jednego tez do 15 grudnia znalazł sie DT we Wrocławiu. Wiec jakbysmy zlapaly dwa to odezwiemy sie do Ciebie.
pozdrawiam

napisze tez na pw