WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 23, 2011 19:00 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

nieodrobaczywienie powoduje namnożenie robali, po odrobaczywieniu warto podawać po kilku godzinach parafinę aby kotek od razu wydalił zabite robale - tak słyszałam od któregoś weta. temat trudny :-(

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 24, 2011 10:56 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Figaro, przykro z powodu Calineczki :(
Też jestem zdania, że czekanie powoduje jeszcze większą robaczycę. Takich maluszków jak Wy, chyba jeszcze nie miałam, ale nieco starsze odrobaczam Pyrantelum w zawiesinie dla niemowląt (takie ok 0,5kg). Wet podawał mi przelicznik wagi na kota. Na pewno środek ten jest delikatny, a na pierwszy raz można podać mniejszą dawkę niż zalecana (łatwo się dozuje - łatwiej niż kawałki tabletki), jeśli jest podejrzenie silnego zarobaczenia. Nawet jeżeli nie zabije wszystkich robaków na raz, to można powtórzyć jak kotek dojdzie do siebie po pierwszej dawce. Jest to wg mnie bezpieczniejszy sposób, niż podanie od razu silnego środka.
Bardzo przestrzegam tez przed podawaniem środków zakrapianych na kark u kotów, które mogą mieć dużo robaków. Straciłam tak kocurka ze schroniska. Wyglądał na okaz zdrowia i był już spory - ok 4 miesięczny. Po podaniu Strongholdu po 2 godz zaczął wymiotować robakami. Gdyby to był środek doustny, to częściowo by go też zwymiotował. Niestety cały już wchłonął się do krwiobiegu. Pomimo leków, kroplówek po 48godz od podania Strongholdu kocurek odszedl :(
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 24, 2011 11:06 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

ja swojego Kubusia odrobaczywałam Pyrantelum właśnie, wyglądał mi na mocno zarobaczywionego, ale też wiem że nasz wetka jest przeciwna podawniu tego leku...
z wielką obawą podawałam, mimo że Kubuś to i tak dużo starszy kociak

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon paź 24, 2011 19:06 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

ja u maluszków jakoś zawsze wetmint stosuję. odrobaczywienia na kark za pierwszym razem też nie stosuję, drugi raz ok, ale pierwsze odrobaczywienie tak silnymi środkami może zaszkodzić.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 25, 2011 5:57 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Ale maluchy dostały właśnie lek na odrobaczywienie dla małych kociat vetminth w zawiesinie. Tez miałam problrmy kiedyś z tym na kark , dostały u mnie wszystkie koty , a nie miałam takich maluszków i wszystkie dobrze się czuły prócz Mikiego. Musielismy przełozyć operacje łapki bo długo był niewyraźny.Fakt Calineczka była bardzo mała, ale Okruszek jest jeszcze mniejszy i dał radę, teraz boję się bo trzeba dziś powtórzyć odrobaczywianie. Nie chcę jednak tego odkładać jak u Calineczki, chcę to świństwo wyplenić z maluszka żeby się nie namnożyły.
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto paź 25, 2011 8:45 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Figaro, trzymam kciuki za dzisiejszą powtorke :ok: Na pewno bedzie dobrze, jak z pierwszą dawką sobie poradzil :)
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 25, 2011 9:07 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Bardzo mi przykro ['] :cry:
Myślę jednak że odrobaczywiać trzeba.... Niestety każdy organizm jest inny.
Może Calineczka miała jeszcze jakieś inne problemy zdrowotne - ukryte, i nie była to kwestia tylko robaków?
Często na sekcji jak pojawia się diagnoza od razu widoczna i oczywista , już nie szuka się innych przyczyn być może też mający wpływ na zgon :roll: Są różne dolegliwości neurologiczne trudne do diagnozy, ale robaczyca czy leki mogą powodowac nasilenie objawów.... tak też bywa.

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław


Post » Wto lis 01, 2011 7:26 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

Okruszek dzielnie przetrwał 2 odrobaczywiania ( osłonowo dostawał antybiotyk). Obecnie bryka i dokazuje..i wszędzie go pełno. Pinki i Puszek zostały wczoraj wysterylizowane ( juz najwyższa pora była , tym bardziej , że obydwoje nie odstępowali się na krok).Dziś już czują się dobrze. Ksandia po operacji przepukliny też ma się dobrze i w piątek sciagają jej szwy. Kotki nieustająco szukają domków :oops:
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto lis 01, 2011 22:55 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52



to wątek tymczasków u Figaro, czyli pani Halinki, ale śmiało można chwalić się swoimi tymczaskami :ok:
tutaj wątek ogólny wrocławskich wolontariuszy, zapraszamy Cię :D viewtopic.php?f=1&t=127144

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Śro lis 02, 2011 6:04 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

to wątek tymczasków u Figaro, czyli pani Halinki, ale śmiało można chwalić się swoimi tymczaskami :ok:
tutaj wątek ogólny wrocławskich wolontariuszy, zapraszamy Cię :D viewtopic.php?f=1&t=127144[/quote]
Oczywiście ,że można chwalić się tymczasami...wszystkie koty nasze są :ok:
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW



Post » Czw lis 03, 2011 15:47 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

uśmiałam się z tego jaki opis ma Puszek na naszej stronie :lol: pierwszego dnia jak zobaczył Ksantię to umyślił sobie że ona jest jego mamą :P

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Czw lis 03, 2011 16:14 Re: WRO: Domek tymczasowy u Figaro52

natasza25

 
Posty: 1783
Od: Czw maja 28, 2009 11:35
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, fruzelina i 679 gości