Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Kurczę,nie mogę przestać myśleć o tym maluszku :cry:

W grę wchodzi opieka przez cały dzień chyba a my z TŻ-tem pracujemy pn-pt tak do 17-tej i w ciągu dnia nie miałabym go jak doglądać....
CoolCaty potrzeba kogoś przy nim całodobowo?
I jeszcze dodatkowo walczymy teraz z inwazją pcheł,które przybyły do nas razem w Racuchówką.
Jejku co tu zrobić :cry:

Jeśli tylko to by wystarczyło to ja jakoś przekonam TŻ-ta żebym mogła go wsiąść..

Mam zapytanie o Diego !!!

Kamisola pisze:Kurczę,nie mogę przestać myśleć o tym maluszku
W grę wchodzi opieka przez cały dzień chyba a my z TŻ-tem pracujemy pn-pt tak do 17-tej i w ciągu dnia nie miałabym go jak doglądać....
CoolCaty potrzeba kogoś przy nim całodobowo?
I jeszcze dodatkowo walczymy teraz z inwazją pcheł,które przybyły do nas razem w Racuchówką.
Jejku co tu zrobić

Jeśli tylko to by wystarczyło to ja jakoś przekonam TŻ-ta żebym mogła go wsiąść..

Ideałem byłaby opieka całodobowa, ale realia na to nie pozwalają. W nocy siedziała w lecznicy sama - przeżyła. Więc dzień w domu, w klatce tez przeżyje. Druga sprawa, że ona się drże strasznie zamknięta w klatce. Jednak niestety muszę z nią przyjmować metodę że pokrzyczy, zmęczy się i zaśnie. Nie mam innego wyjścia

gosiaa pisze:Martusiu [']
dilah, chyba nie podałaś linku do wątku: viewtopic.php?f=13&t=135084

gosiaa dalam str. 41 tylko potem się upomnialam o wizytację :wink:

A ta maleńka skoro przeżyła do tej pory to chce żyć...Lara ta maleńka wypłoszka co pojechala do AnCia na DT i zostala na DS dopiero była w stanie okropnym, jej tez musi się udać..może ktos zlituje się nad kitusią

tak tęskni za bliskością

jeśli nikt do jutra się nie
zdecyduje- mogę jutro zabrać Diego
żeby nie było za późno

mgska pisze:Mam zapytanie o Diego !!!

Odpisałam i czekam na wiadomość.
Jak coś, ty wysyłam Panią jutro prosto na Marmurową.

CC, jesteś jutro w schronie?

ruru pisze:jeśli nikt do jutra się nie
zdecyduje- mogę jutro zabrać Diego
żeby nie było za późno

CoolCaty pisze:
Kamisola pisze:Kurczę,nie mogę przestać myśleć o tym maluszku
W grę wchodzi opieka przez cały dzień chyba a my z TŻ-tem pracujemy pn-pt tak do 17-tej i w ciągu dnia nie miałabym go jak doglądać....
CoolCaty potrzeba kogoś przy nim całodobowo?
I jeszcze dodatkowo walczymy teraz z inwazją pcheł,które przybyły do nas razem w Racuchówką.
Jejku co tu zrobić

Jeśli tylko to by wystarczyło to ja jakoś przekonam TŻ-ta żebym mogła go wsiąść..

Ideałem byłaby opieka całodobowa, ale realia na to nie pozwalają. W nocy siedziała w lecznicy sama - przeżyła. Więc dzień w domu, w klatce tez przeżyje. Druga sprawa, że ona się drże strasznie zamknięta w klatce. Jednak niestety muszę z nią przyjmować metodę że pokrzyczy, zmęczy się i zaśnie. Nie mam innego wyjścia

Ok...rozumiem,w takiej sytuacji lepszy taki dom niż żaden....
Aniu dam znać co i jak,muszę to przegadać...Grzesiek boi się po prostu,że nie będę chciała kici oddać potem..
A na 4 kić miejsca już faktycznie nie mamy

kurcze, widzę że po Diego się robi kolejka :ok:

jeżeli są inne chętne osoby, to w takim razie bierzcie go dziewczyny... ja weznem jakiegoś innego kociastego.
Diego cudny jest, ale równie dobrze mogę wziąć innego kota.

Asia a może Ty wezmiesz to malenstwo Od Ani?

Madziu... hmmmm... ja nie będę w stanie się zajmować takim brzdącem.
moje dziecko robi wystarczająco dużo zamieszania. oprócz tego jest Amberalinda, której dorosły kot pewnie da spokój, natomiast kociak raczej nie będzie na nic zważał...
do nas przychodzi czasami mały kociak sąsiadów (no już w sumie nie jest taki mały, ale był :wink:

) i jest wtedy "wesoło".

dziewczyny ja mam dom dla Diego, u mojej koleżanki,
dom bez innych kotów,
tylko ze moge Diego wziąć dopiero tak ok 18-tej
pytanie do CC czy mogłabym go odebrac z lecznicy/?

o kurde, Diego to po prostu łamacz serc niewieścich :1luvu:

Dziewczyny, mnie jutro w schronisku nie ma.
Jeśli w ogóle jest ktoś chętny na DS dla Diego, to trzeba go najpierw zdiagnozować lub dom musi wziąć to na siebie.
Jeśli ruru, może go wziąć, to by było bosko. Tatiana, jak go zabierzesz, to podjedź z nim następnego dnia na czczo do nas na badanie krwi. Czy możliwe jest, żebyś na 100% odebrała go jutro ze schroniska?
Maleństwo do Joanna KA to niedobry pomysł, bo ono się drze, a Asia ma małe dziecko.

Dziewczyny, mam pytanie-prośbę. Chciałabym przy okazji uczenia rzeczy totalnie niezwiązanych z tematyką zwierzęcą przemycić trochę wiedzy o sterylizacjach i skutkach oddawania swoich zwierzaków do schronisk, i do mini-materiału na ten temat jest mi potrzebne parę zdjęć. Nie chcę naruszać niczyich praw autorskich - której z Was fotki mogłabym wykorzystać jeśli w wątku znajdę odpowiednie? (niestety nie mogę zapytać po wybraniu, bo wybierać pewnie będę w nocy, a sam materiał też powstanie jak mi nocki starczy...)
Przy czym to co zrobię będzie umieszczone w sieci (przez link z materiałów do zajęć, bo materiały umieszczam), więc prosiłabym także o zgodę na to...

Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Kto przegląda forum