Wariatkowo 11. 8,5 kota... Prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 56

[OKI]

Kotek-niespodzianka i kotek-skarbonka
Nawet jeśli będę mu mogła szukać domu, to nie sądzę, żeby się znalazł w tydzień

[kalair]

Gringusiu ochany, wszystkiego dobrego na nowa droge zycia!

Olgunia, bannerek jeszcze zostawiamy?

[OKI]

Myślę, że możesz zdjąć - ja sobie ponoszę jeszcze chwilę... żeby nie zapeszyć

[kalair]

To ja tez.

[Szalony Kot]

No, ale kicię na fiolecie to byś mogła
Dobre, szczęśliwe adopcje, oby tak dalej!

[OKI]

Kicię też zaraz zdejmę

[ezzme]

to Wy ściągajcie, a ja sobie Mamyszę przypnę. oby na krótko

[kalair]

A no faktycznie Kicie tez..

[kalair]

Doberek!

[OKI]

to Wy ściągajcie, a ja sobie Mamyszę przypnę. oby na krótko

Dzięki


Dzień dobry

Strrrasznie mi brak tego mrucenia do ucha po nocy

[Szalony Kot]

Cichaj, lepiej namów Fostera, żeby tak mruczał zawsze to człowiek myśli o czym innym...
Rany, ależ to było kochane kocisko! I mimo, że długowłose, to go lubiłam bardzo

[OKI]

Fostera, powiadasz? Bez szans...
Chyba że Ty będziesz go co dzień lekami faszerować, a co drugi zastrzykami...

[Szalony Kot]

Jakbym siebie kłuła to pewnie jakąś radosną satysfakcję by z tego odczuwał, ale tak?

[ezzme]

Jakbym siebie kłuła to pewnie jakąś radosną satysfakcję by z tego odczuwał, ale tak?

no wiesz! o takie rzeczy koteczka podejrzewać

[OKI]

Jakbym siebie kłuła to pewnie jakąś radosną satysfakcję by z tego odczuwał, ale tak?

no wiesz! o takie rzeczy koteczka podejrzewać

Akurat w wypadku Fostera to bardzo prawdopodobne