No to wszystko wygląda dobrze i trzeba spokojnie czekać na kupkę

Gdyby do jutra nic nie było, możesz do jedzenia domieszać 1 ml. parafiny ciekłej, takiej z apteki, bez żadnych dodatków. Wieczorem powtórka - gdyby nie było efektów.
Ale póki co - daj kociakowi czas

Jeśli kociak czuje się dobrze, po chwilowej historii z rozwolnieniami teraz sytuacja się unormowała, nie ma po co robić testów na pp.
Po takim czasie trwania choroby 2 miesięczny maluch byłby w zgoła innej formie.
Ale przez dwa tygodnie od adopcji musisz być bardzo uważna jesli chodzi o objawy mogące towarzyszyć panleukopenii i nie czekać z wizytą u lekarza gdyby cokolwiek podejrzanego się działo. I wtedy należy domagać się natychmiastowych testów na panleukpenię albo badania krwi, od szybkiej diagnozy bardzo wiele zależy.