» Wto lis 01, 2011 19:17
Re: FIP w stadzie i nowy kotek
[quote="AnielkaG":39diriv4][quote:39diriv4]FIP nie można się zarazić.[/quote:39diriv4]
można
to co piszą w książkach to stek bzdur
koty zarażają się zmutowanym koronawirusem, śmiem twierdzić że jest on bardziej zakaźny niż panleukopenia
na Twoim miejscu nie brałabym małego kociaka co najmniej przez kilka miesięcy
i na razie poczekaj czy inne koty Ci nie zachorują[...][/quote:39diriv4]
AnielkoG, przepraszam, ale bzdury to Ty piszesz.
Nie możesz podważać lat badań prowadzonych przez specjalistów i publikowanych przez nich wyników tych badań, tylko na podstawie swojego osobistego doświadczenia.
Gdyby było tak jak piszesz, miałabyś ciągle nowe koty umierające na FIP, a wydaje mi się, że teraz nie masz, prawda? A nawet gdybyś miała - to i tak nie możesz podawać swojego doświadczenia, jako pewnika w kwestii etiologii FIP.
Poza tym - płyn przy FIP może zbierać się w opłucnej. Może tez zbierać się zarówno w opłucnej, jak i otrzewnej na raz. Choć faktem jest, że statystycznie najczęściej zbiera się w otrzewnej.
[quote="taizu":39diriv4][...]
Poza tym nie jest prawdą, że bierze się kota jak najmniejszego - zbyt wcześnie zabrany od mamy ma kłopoty zdrowotne (do wieku 3 miesięcy korzysta z odporności nabytej z mlekiem matki) i kłopoty z zachowaniem.
A koty młodsze niż miesiąc trzeba ręcznie odsikiwać i odkupkowywać masażem, bo inaczej umrą (normalnie matka robi to masując brzuszki językiem)[/quote:39diriv4]
Paradoksalnie, w kwestii zarażania koronawirusem od matki-nosicielki jest to prawdą. Najlepiej jest oddzielić takie kocię jak najszybciej [nie pamiętam zaleceń dr Addie - bo ta kwestia dotyczy raczej osób, którym kocięta się rodzą, a nie mnie].
Oczywiście to jest zawsze wybór, czy wolimy kortonawirusa, czy kłopoty zdrowotne powiązane ze sztucznym odchowem.
Co do testów pozostałego stada w kierunku nie FIP, a nosicielstwa koronawirusa.
Miałoby to sens [b:39diriv4]przed[/b:39diriv4] dołączaniem każdego nowego kota ale nie w przypadku, gdy pojawił się już FIP w stadzie. Wówczas można zakładać, że reszta kotów korzystających z tych samych kuwet raczej ma koronawirusa. [Oczywiście przy założeniu, że diagnoza FIP jest prawdziwa.]
Adoptując koty o `niewiadomym` pochodzeniu możemy zakładać, że mamy koronawirusa niejako `w pakiecie startowym`.
W niczym to jednak nie przesądza o tym, czy każdy inny kot ze stada, czy nowy, zachoruje na FIP.
Jeśli zaś chodzi o dołączenie nowego kota.
Tak, czy siak - odczekałabym z adopcją, jak w przypadku każdej wirusówki w domu. Akurat koronawiorus w przeciwieństwie do np. parwowirusa jest stosunkowo mało odporny na środki odkażające.
A i tak najważniejsze jest odkażenie, a później częste sprzątanie kuwet.
[quote="taizu":39diriv4][quote="AgataB13":39diriv4]Dzięki za radę, chyba poczekam kilka miesięcy, ale niewiedza co do diagnostyki mnie przeraża. konsultowałam diagnozę u innych wetów, potwierdzili ją.
Jedne źródła podają, że FIP jest mało zakaźny, inne że nie jest-ZGŁUPIAŁAM![/quote:39diriv4]
Wydaje się, że nauka też zgłupiała, jeśli chodzi o FIP. Ale lepiej dmuchać na zimne i uznać, że jest zakaźne.[/quote:39diriv4]
Nauka zgłupiała tylko w kwestii mechanizmu mutacji koronawirusa jelitowego do postaci FIP.
Nie zgłupiała w kwestii różnej zaraźliwości koronawirusa w obu postaciach. Jelitowy jest zaraźliwy, w postaci zmutowanej - nie jest. A dlaczego nie jest? Bo po mutacji postać FIP-owa koronawirusa tworzy z leukocytem tzw. kompleks białkowy, który nie opuszcza organizmu nosiciela a odkłada się w nabłonkach narządów powodując ich `przeciekanie` [w tzw. postaci suchej organizm długo radzi sobie z odprowadzaniem tych płynów, dlatego się nie gromadzą] i tym samym powodując zaburzenia ich funkcjonowania.
Dlatego sekcyjnie FIP diagnozuje się nie na podstawie obecności płynu w jamach ciała, a na podstawie obecności owych kompleksów białkowych [doskonale widocznych gołym okiem].
[size=50:39diriv4]Chyba sobie przygotuję gotowca-skrótowca i będę go tylko wklejać - mam wrażenie, że w kółko pisze to samo, a korzystam z tych samych dostępnych dla wszystkich materiałów.[/size:39diriv4]
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 2:03 przez
Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882
'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'