Ciechocinek-kociak po operacji usunięcia oka szuka DT/DS :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon paź 31, 2011 9:41 Re: Ciechocinek-kociak z kocim katarem koło sanatorium :(

Biednie wygląda. Paradoksalnie ( z doświadczenia mówię ) takie biedaki dość szybko znajdują domy. I to takie z najwyższej półki......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon paź 31, 2011 22:31 Re: Ciechocinek-kociak z kocim katarem koło sanatorium :(

Ja z Ciechocinka przywiozłam 2 koty Cytrysie i Mruczka , nie mogłam
ich zostawić pod sanatorium , bo były za bardzo chore.
Leczyłam koty u weta blisko dworca kolejowego.
Trzymam :ok: :ok: za domek dla malucha.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon paź 31, 2011 22:52 Re: Ciechocinek-kociak z kocim katarem koło sanatorium :(

dzwonilam dzis do weta
kotek zyje, na razie jest ok
w srode bedzie znowu znieczulany,
bedzie mial wyciagany saczek z tej usunietej galki ocznej

probowalam zlapac i drugiego malucha bez oka
ale mi sie wyrwal i mnie pogryzl
one sa niestety dzikawe
ten dal sie zlapac bo byl juz bardzo chory i oslabiony
wet powiedzial, ze wg niego rokuje adopcyjnie
tamte pozostale sa przesliczne, rudo biale i tri
no ale szanse zlapania ich zerowe
jak rowniez ich matek, zeby wysterylizowac
potrzebny bylby profesjonalny sprzet, wyglodzenie ich
i czatowanie
tymczasem zadne z ww opcji nie sa mozliwe :(

przyjechalam tu leczyc noge
natomiast moja psyche podupada z kazdym dniem
od konfrontowania sie z kocim nieszczesciem
a inni kuracjusze sie zachwycaja, jaki piekny Ciechocinek
widza te koty, ale to ich nie rusza, dla nich to fajne kotki
nie maja kompletnie świadomosci
kotki sa elementem uzdrowiska "tu jest fajnie, nawet kotki male biegają
przyjemnie popatrzeć"
fajne fajne, tylko ze wiekszosc z nich nie dozyje zimy
przetrwaja najsilniejsze :(
plakac sie po prostu chce :(

Hania

 
Posty: 451
Od: Śro gru 01, 2004 13:57
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon paź 31, 2011 23:02 Re: Ciechocinek-kociak z kocim katarem koło sanatorium :(

I dlatego już 5 lat nie byłam w sanatorium, bo nie dam rady patrzec na te chore biedne i głodne koty. Już więcej nie mogę przywieżć do domu.
Byłam w sierpniu , były okropne upały , oprócz karmienia, wystawiałam kotom miski z wodą, był taki typ co kopał nogą i wywalał.
Pomimo, że wszystko chowałam za dużym krzakiem.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon paź 31, 2011 23:21 Re: Ciechocinek-kociak z kocim katarem koło sanatorium :(

te kolo mojego sanatorium
akurat glodne nie sa, dokarmiaja je kucharki i niektórzy kuracjusze
miałyby w miare ok
gdyby nie brak sterylizacji, i umierajace w cierpieniu od chorob kocieta :(

jestem tu do 14 listopada
i choc moze noga moja sie usprawni po pobycie tutaj
to psychicznie wroce zdegradowana
i jeszcze w dodatku z chorym kotem do adopcji
którego bede musiala umiescic gdzies w DT...

ten jeden może się uratuje dzięki swojej zaawansowanej chorobie
bo pozostałe obejmie selekcja naturalna :(

Hania

 
Posty: 451
Od: Śro gru 01, 2004 13:57
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lis 01, 2011 14:42 Re: Ciechocinek-kociak z kocim katarem koło sanatorium :(

dostałam maila od weta
że kotek je, dostaje zastrzyki
i daje się głaskać
więc nadaje się na kota domowego :)

a w sobote byl jeszcze dzikunem...
z gnijacym okiem bez szans na przezycie

ale co z tym domem dla niego to nie wiem :(

Hania

 
Posty: 451
Od: Śro gru 01, 2004 13:57
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lis 01, 2011 15:43 Re: Ciechocinek-kociak po operacji usunięcia oka szuka DT/DS :(

byłam nakarmić pozostałe sanatoryjne koty
nie pozwalają się do siebie zbliżyć
jedzą tylko, gdy się oddalę

podobno z samego rana, bardzo wcześnie
przychodzi pod miejsce karmienia kotów bezdomny facet
z równie bezdomnym psem
i zabiera stamtad jedzenie dla tego psa

do czego to dochodzi
bezdomni ograbiają z jedzenia bezdomnych...
:(

Hania

 
Posty: 451
Od: Śro gru 01, 2004 13:57
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lis 01, 2011 16:41 Re: Ciechocinek-kociak po operacji usunięcia oka szuka DT/DS :(

Witam

Pochodzę z tamtych okolic. Na Miau nie ma nikogo z Ciechocinka ani z Aleksandrowa kujawskiego. :cry: Będzie trudno z miejscowym domkiem. Moj wuj tam mieszka, ale ma 84 lata i swoje stado, w domu 5 kotów + bezdomniaczki.
Mogę tylko potrzymać kciuki :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 01, 2011 17:26 Re: Ciechocinek-kociak po operacji usunięcia oka szuka DT/DS :(

ja dostałam od annskr namiary na ciechocińską karmicielkę
może uda mi się z nią spotkać
to ją pokieruję na miau

liczę się z tym, że ciechociński chorutek pojedzie do warszawy
też próbuje mu coś tam zorganizować

dzięki wszystkim, co napisali na wątku!
trudno tak samej, w dodatku nie w pełni sprawnej
w obcym mieście
pomagać kotom :(

Hania

 
Posty: 451
Od: Śro gru 01, 2004 13:57
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt lis 04, 2011 21:53 Re: Ciechocinek-kociak po operacji usunięcia oka szuka DT/DS :(

Co słychać u malucha po operacji i u reszty bezdomniaków?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt lis 04, 2011 22:06 Re: Ciechocinek-kociak po operacji usunięcia oka szuka DT/DS :(

Hania, ja cały czas myślę o tym Glucie. Jeśli zdecydujesz się go przywieźć, to nie zostawię Cię z tym samej. Poszukamy. I znajdziemy.
Bo wiesz.......koty kalekie naprawdę znajdują domy! I nie dzwonią świry.......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt lis 04, 2011 22:22 Re: Ciechocinek-kociak po operacji usunięcia oka szuka DT/DS :(

Nie lubię ludzi z Ciechocinka, już kilka razy doświadczyłam na własnej skórze, że tym ludziom nie wrto ufać. Nie mówię, że wszyscy są tam źli, ale spójrzcie nawet na fakt, że na miau nie ma ludzi z Ciechocinka ani Aleksandrowa. Kiedyś pracowałam miesiąc w jednym z sanatoriów i nie wytrzymałam. Wtedy jeszcze nie byłam kociarą ale już słyszałam od koleżanki, że nie lubi kotów, bo są fałszywe. Tak poprostu, nie warto im pomagać i karmić, są fałszywe i tyle.
Te koty żyją tam tylko i wyłącznie z pomocą przyjeżdżających tam kuracjuszy takich jak m.in. Hania, ludzie rzucają im jedzenie, ale niestety mało jest takich, co zaoferuje im pomoc medyczną.
Szacunek dla Ciebie Haniu, to co zrobiłaś jest godne uznania, dałaś szansę temu kociakowi. Wygląda tak marnie na zdjęciach. :( Mam nadzieję, że w rzeczywistości jest lepiej. Będę zaglądać no i czekamy na domek. U mnie teraz są dodatkowo 4 kociaki na stanie, nie mogę więc pomóc, ale myślę o Was.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lis 04, 2011 22:25 Re: Ciechocinek-kociak po operacji usunięcia oka szuka DT/DS :(

Słuchajcie a może ktoś by zrobił ogłoszenia o DT na facebooku dla tego malucha. Ja nie potrafię :oops: Kto pomoże?

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 135 gości