Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 31, 2011 21:41 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

mgska pisze:
magicmada pisze:Diego potrzebuje domu natychmiast. Zanika, zapada się w swój własny swiat.
Dziś go karmiłam, je ze strzykawki bez problemu, ale też bez jakiegokolwiek zainteresowania, dostał też kroplówkę. Wtula się w człowieka bezwarunkowo. Nie da rady w schronisku.
Edward może i kochał Ordona w weekend :twisted: , ale dziś kochał mnie, od razu przybiegł, a Ordon kocha Helę, z którą spał w koszyku.

Magda, a Konrad jak dzisiaj?

przypominam o jego wątku, on tez potrzebuje pomocy :(
viewtopic.php?f=1&t=135045

Przyznam, że mi umknął, to znaczy widziałam go, jak siedzi w klatce I tylko tyle. :(Prawie cały czas siedziałam z Diego. A wcześniej w trzecim boksie.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon paź 31, 2011 21:44 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Duszek686 pisze:Ja mam niestety bardzo smutne wieści...
Dziś odeszła 12-13 letnia Martusia ['], zaadoptowana przez Pania Krystynę z W-wy jakieś pół roku temu... :cry:
Przez te pół roku miała naprawdę cudowny, kochający dom, który walczył i kicię do samego końca...
Potwornie mi źle, bo bardzo mi zapadła w serce ta kotunia... :cry:


Martusia :( :( :( :( :( :( :(
Do zobaczenia maleńka.....

strasznie smutno :( :( :(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 31, 2011 21:47 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

ja udostępniłam już Diego na FB
i nawet wyznałam mu tam miłość :oops: :oops: :oops:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 31, 2011 22:40 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Joanna KA - czy chcesz wziąść Diego na DT? Jeśli nie wiesz, to trzeba go pakować do halibiny. Kot nie ma czasu, a DT u halbiny, to marzenie dla niego. Poproszę o decyzję, bo nie ma czasu.
Pamiętacie niebieską, wysterylizowaną, odpasioną kotusię? Jej tez nikt nie szukał. A trzy w sumie cornish rexy, które były w schronisku? - też zero odzewu. Jakby Diega ktoś szukał, to by już dawno znalazł. Nie ma się co łudzić.
Poproszę o decyzję i prośba do halbiny o nie wycofywanie się jeszcze z propozycji dla Diego.

Ogromna prośba o natychmiastowy DT dla maleństwa z kocim katarem. Bobasek ma 4 tygodnie, umie się sam najeść, choć się cały brudzi. Wrzeszczy wniebogłosy, bo potrzebuje utulenia, wygrzania i mega opieki. Prawe oczko ma do usunięcia jak trochę się wzmocni i podleczy. DT w jego przypadku, to sprawa natychmiastowa - sprawa życia lub śmierci:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 31, 2011 23:04 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

CoolCaty pisze:Joanna KA - czy chcesz wziąść Diego na DT? Jeśli nie wiesz, to trzeba go pakować do halibiny. Kot nie ma czasu, a DT u halbiny, to marzenie dla niego. Poproszę o decyzję, bo nie ma czasu.


Aniu, ja nie wiem jakie są ustalenia z Halbiną. jeżeli były jakieś, to ja oczywiście nie mam nic przeciwko. u mnie będzie miał tylko "normalny dom" :wink:
pisałam, że jeszcze chcę się zastanowić i pogadać z TŻem
jutro i tak chyba nikt kota nie "spakuje" i go nie zabierze ze schronu...

jakoś tak napadłaś na mnie jakbym nie wiem jaką zbrodnię popełniła... :roll:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 31, 2011 23:10 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

No co Ty Aśka, przestań - coś Ci się przywidziało - nie napadłam na Ciebie. Poprostu wiem w jakim stanie jest Diego i wiem, ze musi jak najszybciej wyjść ze schroniska. Halbinę i jej działania znam z dogomanii i wiem, ze nie takie bidy na nogi stawiała. Chodzi mi o to, że nie ma czasu i poprostu trzeba podjąć konkretne decyzje, żeby zaraz nie było za późno. O kota mi chodzi.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 31, 2011 23:14 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

jutro wieczorem napiszę co i jak. ołkej?
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 31, 2011 23:15 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Joanna KA pisze:jutro wieczorem napiszę co i jak. ołkej?


bardzo okej

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 31, 2011 23:18 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

nie było żadnych ustaleń... mnie pięknisia po prostu podrzuciła "na przynętę" Joluka... :wink: tom zaintrygowana wlazła na wątek... :oops:
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 01, 2011 7:17 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

halbina pisze:nie było żadnych ustaleń... mnie pięknisia po prostu podrzuciła "na przynętę" Joluka... :wink: tom zaintrygowana wlazła na wątek... :oops:


najważniejsze, że Diego ma szansę na dom u Asi albo u Halbiny.
To jest fantastyczna wiadomość :ok:

jejku ten maleńtasek :(
kto mu pomoże? on zastępczej mamuni potrzebuje. Ciepła ludzkich rąk...
on u Ciebie w lecznicy jest Aniu?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 01, 2011 9:29 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Tak Madziu, zabrałam go, ale sama wiesz jak u mnie jest - zero czasu dla bobasa - a on potrzebuje ciepła. Jak go brałam na ręce, to od razu łapał mnie łapeńkami za buzię i zasypiał. Nie wiem jak sobie poradził całą noc sam - mam nadzieję, ze zakopał się w kocyk.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 01, 2011 9:45 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

bieduleniek maleńki :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 01, 2011 11:38 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto lis 01, 2011 12:50 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Martusiu [']
dilah, chyba nie podałaś linku do wątku: viewtopic.php?f=13&t=135084

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 01, 2011 19:05 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

CoolCaty pisze:Joanna KA - czy chcesz wziąść Diego na DT? Jeśli nie wiesz, to trzeba go pakować do halibiny. Kot nie ma czasu, a DT u halbiny, to marzenie dla niego. Poproszę o decyzję, bo nie ma czasu.
Pamiętacie niebieską, wysterylizowaną, odpasioną kotusię? Jej tez nikt nie szukał. A trzy w sumie cornish rexy, które były w schronisku? - też zero odzewu. Jakby Diega ktoś szukał, to by już dawno znalazł. Nie ma się co łudzić.
Poproszę o decyzję i prośba do halbiny o nie wycofywanie się jeszcze z propozycji dla Diego.

Ogromna prośba o natychmiastowy DT dla maleństwa z kocim katarem. Bobasek ma 4 tygodnie, umie się sam najeść, choć się cały brudzi. Wrzeszczy wniebogłosy, bo potrzebuje utulenia, wygrzania i mega opieki. Prawe oczko ma do usunięcia jak trochę się wzmocni i podleczy. DT w jego przypadku, to sprawa natychmiastowa - sprawa życia lub śmierci:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek




jaka bida.... proszę o dt dla maleństwa.... :!:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 103 gości