Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Fasolko dzielna jesteś bardzo i śliczna. :1luvu:

Cześć Fasolko :1luvu:

Ja dzisiaj znowu wygrzebałem ubrania z Dużej Dużej :twisted:

Ryszard

juana pisze:Cześć Fasolko
Ja dzisiaj znowu wygrzebałem ubrania z Dużej Dużej
Ryszard

Z szafy?
Fasolka

MalgWroclaw pisze:
juana pisze:Cześć Fasolko
Ja dzisiaj znowu wygrzebałem ubrania z Dużej Dużej
Ryszard

Z szafy?
Fasolka

No z szafy... Zapomniałem napisać :oops:

Rysiek

MalgWroclaw pisze:Ale jeszcze wrzucimy zdjęcia zrobione wczoraj.
Inhalowałam się na balkonie

Frania i Pralcia siedziały na szafce

Florka w swojej ulubionej pozycji

Pralcia pije wodę

Fasolka

Cześć Moja Kumpelo Fasolko :lol:

ładna jesteś i ładne są Twoje koleżanki. Ja też się ihnalować, czy jakoś tak :roll:

Kita

My też wchodzimy do szafy i garderoby Dużej
Od szafy to wystarczy drzwi odsunąć
Ale z garderobą to się trochę trzeba napracować :mrgreen:

Duduś z Principessą

A ja do szafy to rzadko wchodzę. Za to bardzo lubię sobie z półek wyciągac różne rzeczy :twisted:

Duża za tym nie przepada, ale nie robi wielkiego rabanu, jak sobie cos otworzę i powyciągam

Sabcia
PS. Pięknie wyglądacie na zdjęciach! Wszystkie, a Ty najpiekniej :1luvu:

Pamiętacie, jak pierwszy raz weszłam na samą górę szafy i duża wpadła w panikę, poleciała na korytarz i obszukała sąsiadom wszystkie rzeczy przed drzwiami. Ale było śmiesznie :lol:

Dzisiaj miałyśmy noc tupania i zamykania drzwi, to znaczy my prawie zamknęłyśmy jedne drzwi, nie duża.
Fasolka

Bylyscie na drzwiach??

Ja nie siegam :oops:

Rudy probowal z akwarium wejsc na framuge drzwi ...ale odwagi mu zabraklo-my jestesmy koty stolowo ,kanapowo,podlogowe. Nasze Himalaje to witrynka na granicy kuchni.

Balkonujemy i parapeting uprawiamy. Słonko jest.

Gucio

Otwieranie szaf jest bardzo łatwe, przynajmniej tych w przedpokoju. Bardzo to lubię. I lubię wejść do środka i sobie pochodzić. A Mir Murka to lubiła spać w szafie.
Bajka jeszcze nie umie otwierać szaf, ale ją nauczę, obiecuję.
Klakier

Bajka ma fajnego nauczyciela

A my nie wchodziłyśmy na drzwi, tylko pchałyśmy, żeby się zamknęły

Teraz jestem w szafie. Dziewczyny były trochę na balkonie.
Duża już była na cmentarzu i wróciła.
Fasolka

MalgWroclaw pisze:Bajka ma fajnego nauczyciela
A my nie wchodziłyśmy na drzwi, tylko pchałyśmy, żeby się zamknęły
Teraz jestem w szafie. Dziewczyny były trochę na balkonie.
Duża już była na cmentarzu i wróciła.
Fasolka

Cześć Fasolko,
lubisz wchodzić do szaf? Ja wolę na szafy raczej :roll:

A moi dopiero jadą na cmentarz i będę sama, bo nawet Tolę zabierają a mnie zostawią, ale może i dobrze, odeśpię trochę a jak wrócą to będę wypoczęta i gotowa do zabawy
Kita

Nie mogę wejść na szafę, bo szafa jest jedna i sięga do sufitu. Teraz też tam jestem.
I duża nie może zrobić mi zdjęcia, ale zrobiła innym:
to Pralcia

Florka zajęła zwyczajową miejscówkę Frani - kuszetkę, bo tam jest słońce

Frania zajęła na trochę (wyprany i wywietrzony) tunel, właśnie z niego wychodzi

Fasolka

witaj sliczna Fasolinko ze slicznymi kolezankami :1luvu:

My nie otwieramy szaf. Ale szafki - to i owszem. I chowamy się przed Doctorrem
I + K

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Kto przegląda forum