kussad pisze:Myszolandia :evil: i nie pytaj Ewuś czemu to to
Sylwia wiesz, że przekomarzam się z Tobą....
Tera tak
kussad pisze:Wczoraj 13 października minęło 5 lat odkąd jestem tutaj z Wami.Słyszałam wcześniej o forum nawet nie wiem od kogo. Kilka miesięcy wcześniej poznałam forum dogomania, potem utworzyłam Bloga na onet.
Tutaj pojawiłam się:
viewtopic.php?f=1&t=50796Poznawałam Was już w ciągu dwu pierwszych tygodni w tej kolejności – Alusia, Grzegorz, Monika, Dorota... Jesteście tutaj z nami cały czas – bardzo Wam dziękuję !
Dziękuję też Wszystkim Pozostałym Stałym Gościom , że jesteście tutaj z nami! Dla Was prowadzę ten wątek!
Ja kiedyś szukałam o oczach Misi,jak jej ropiały co robić i w google wpisałam,to wyskoczyło mi to forum
Więc podczytywałam je sobie od 2006 roku ,a zalogowałam się w 2009 dzięki Kasi KropceXL,na nk pytlowałyśmy i ona mnie namówiła,a potem Ona sama,Inusia i jeszcze kilka osób namówiło mnie na założenie wąta,i tak się bujamy cały czas O!
Tak się cały czas zastanawiam,jak my się poznałyśmy Ewuś i gdzie
Kiedyś pisałaś,że chciałabyś,żebyśmy się poznały na żywo kiedyś,ja tez
Erin pisze:Pozdrawiamy jesiennie już


Ale piękny widoczek
Przepiękny zestaw Irysków
Nie zazdroszczę zimnych kaloryferów
kussad pisze:
Jak spędziliście weeckend? Czy jesteście zdrowi i jak się czujecie?
No ja tamten łikend spędziłam pracowo,dopiero dzisiaj wreszcie dochodzę tak do siebie po 12 dniach pracy
Następnym razem postanowiłam,że nawet niech wszystkie maszyny nawalą,na taki maraton się nie zgodzę
kussad pisze: W sobotę też miałam dużo pracy z podniesioną ręka – w efekcie niesprawną rękę przeforsowałam, czułam się zmęczona i miałam wszystkiego chwilowo dość.
Termin do lekarza mam dopiero na 27.10 – natychmiast byłabym przyjęta wtedy tuż po upadku na urazówce w szpitalu ale na zwolnienie nie chciałam iść a teraz czekam... Trzymajcie za mnie jutro kciuki – spróbuję zrobić podejście do wcześniejszej wizyty u lekarza poza kolejnością na zasadzie „że boli”....
Koleżanka z pokoju przyszła do pracy chora.... ciekawe czy coś złapiemy wrrr...

Dzisiaj wszystko doczytuję,spóźnione kciuki
A możliwe,ze coś dorwiecie,chociaż nie musicie,ja teraz pracowałam też z przeziębiona koleżanką,na razie cisza (tfutfu)
Hehe,Mikus & Ptyś,jakby z jednego miotu byli
kussad pisze: albo widzę, że wiszą nieodebrane PW mimo, że ktoś jest aktywny na forum – może po prostu ma zapchaną skrzynkę i wcale nie wie, że cokolwiek dostanie.....
tak też może być,bo ja tak miałam, "odebrałam" w międzyczasie czekając zanim się strona mi odpali to leciałam dalej po wątkach a potem jeszcze raz wchodzę,a tu ,że mam przepełnioną skrzynkę i cos czeka na odebranie
Zrobiłam czystkę odświeżyłam,wlazło

dzidzia kocia

Kapitalna fotaaa
Gości na tym wydarzeniu było od groma pewnie
kussad pisze:
Czasem zastanawiamy się czy ma sens to co robimy gdy w różnym zakresie i różnej formie w zależności od swoich możliwości włączamy się do pomocy zwierzętom. Przeżywamy różne rozterki, czasem uda się pomóc a czasem już nie zdążymy!
Odpowiedzcie sobie na to pytanie sami:
O kurde,ale piesio miał naprawdę farta
Opowieść jak z Chiczkoka,czy jak to się go tam bazgroli
Rocky [*]

Pańcia na podłogę !

No tak Mikusiu,rzeczywiście masz kierat ,że aż głowa boli ,no no
Wreszcie nadrobiłam

,kurna,jakie tyły były

Aaa i za rączkę też kciuki
